Forum Zwierzaki

otóż zawsze jak mam parke moliznezji nie chcą mi się one rozmnażać.non stop mam "wymieniane " to samca to samice. ostatnio do samca dokupiłam śliczną księżycową samiczke.i czuje że znów skończy się tak samo..samica zamienia sie w samca. od kiedy mam molki (jakieś 2 lata) ani razu mi się żadna nei okociła. może zna ktoś tego przyczyne?

po primo molinezje nie zyja w parach tylko w stadach.
po drugie primo napisz cos o zbiorniku-litraz parametry etc
po ostatnio primo napisz jaka masz obsade

zamienia się w samca?? coś nie w temacie jestem XD albo nie znam sie na rybach :P

o ile mi wiadomo żyworódki do jakiegoś tam wieku mogą zmieniać płeć z samicy na samca i tylko tak. dlaczego- nie wiem

o ile mi wiadomo żyworódki do jakiegoś tam wieku mogą zmieniać płeć z samicy na samca i tylko tak. dlaczego- nie wiem

nie wszystkie, ja słyszałem tylko o mieczykach.
teoretycznie jest to możliwe również u molinezji, jako że ona i mieczyk to prawie to samo(mogą sie nawet krzyżować ;) )
jedyne co mi tu nie pasuje to to że emyla pisze że molinezje ma dwa lata i że pare razy wymieniała samca lub samice, dwa lata to mało na przemiane płciową zwłaszcza że molki są długowieczne, i takowa przemiana nastaje gdy ryba juz jest podstarzała...

u gupików też się obserwuje to zjawisko, z tym że samiczka może także zmienić się w okresie dojrzewania płciowego, może molka też nie wiem

ja słyszalem o takim czyms tylko w przypadku płazów i niektórych gadów, gdzie jesli jest zbyt mało osobników płci męskiej to populacja się wyrównuje bo niektóre samice się przemieniają, ale u ryb nigdy ^^

tak więc 45 l, temp 24*, poza parką mam jeszcze 2 młode miecze, 3 razbory klinowe(pozostałości), kilka kardynałków i kirysy

coś znalazłam:

Nie wiem czy jest to możliwe u naszych rodzimych gatunków ryb i w naturalnych warunkach, ale opisze zagadnienie, bo wydało mi się bardzo interesujące.

Wyczytałem, iż u ryb występują anomalia związana ze zmianą płci. Zachodzi ona najczęściej u osobników żeńskich, które stają się samcami. Odwrotna sytuacja zdarza się zdecydowanie rzadziej.

Przyczyną takich zmian są zaburzenia gospodarki hormonalnej, czyli występowanie w organizmie hormonów płci przeciwnej. Takie wahania powoduje np. pasożyt - grzyb Ichtyosporidium hoferi, blokując gonady żeńskie strzępkami, a tym samym blokując dopływ substancji pokarmowych. Powoduje to na osłabienie ich czynności, a następnie ich obumarcie. Zachodzi wtedy do niedoboru hormonów żeńskich na korzyść męskich i następuje przemiana samicy w samca. Są pasożyty, które powodują tylko bezpłodność (kastracja pasożytnicza). Występuje ona często u ryb karpiowatych i cierników, atakowanych przez plerocerkoidy, powodujących zmiany w przemiany materii.

Są dwa rodzaje zmiany płci – pozorna i całkowita. Całkowita zachodzi wtedy, gdy z pełni rozwiniętej samicy, zdolnej do rozrodu wykształca się samiec, stający się reproduktorem. Nie polega to tylko na zmianie gonad, ale i zmianami barwy, wydłużenia lub skrócenia płetw.

Pozorna przemiana ma miejsce wtedy, gdy mimo wykształconego gonopodium (narząd kopulacyjny przekształcony z płetwy odbytowej) ryba (samica) w dalszym ciągu „wydaje na świat młode”. Mimo że ma morfologiczne cechy samca, gonady pozostały żeńskie.

Zmiana płci to nie tylko złe funkcjonowanie organizmu. Niejednokrotnie to życiowa konieczność by zachować ginący gatunek lub trudne warunki bytowania np. silny prąd, wylewy wody z koryt rzeki. Przeważnie przemiany zachodzą u samic, które najrzadziej składają ikrę. Nowy samiec natomiast skutecznie zapładnia ikrę, przebywając w dalszym ciągu z samicami.

Taka "metamorfoza" jest spotykana u wielu gatunków, także u ryb tropikalnych. Popularne ryby akwariowe takie jak Mieczyki (Xiphophorus maculatus) i Zmienniaki plamiste (Xiphophorus maculatus) zmieniają płeć bardzo często. Najczęściej z samicy na samca, można to łatwo zauważyć po zmianie w płetwie odbytowej, gdyż samce ryb z rodziny Piękniczkowatych mają nażąd kopulacyjny GONOPODIUM. Ale jeszcze nie słyszałem aby któraś z ryb krajowych mogła zmieniać płeć

45l to za mało na molinezje, jak i na mieczyki. ale nie o obsade akwa sie rozchodzi ;)
lisa-bardzo ciekawy tekst, gdzie go znalazłaś???
o zmianie płciu u wiekszocsi xiphophoros'ów słyszałem, wspominali o tym nawet w opisie mieczyka hellera na akwafoto.pl ;)
miecze o molki sa ze soba bardzo blisko spokrewnione wiec zjawisko przemienienia sie samca tego gatunku w samicy(lub na odwrot) jest bardzo prawdopodobne.
emyla-mniej wiecej ile mineło od czasu kiedy kupiłaś molke do zmiany jej płci???
pozdrawiam
Mitrandir

www.wcwi.pl  czyli... wędkarskie centrum wymiany informacji ;p

gratuluje pomysłówości ^^ mi by sie nie chciało tak szperać :P

no widzisz. czasem się człowiekowi nudzi... ja teraz jade do niedzieli do kuzynki i nie będzie mnie na FZ. ciekawe jak to będzie z moimi rybciami... ;(

eeee tam mi sie nigdy nie nudzi :D z rybami nic nie bedzie, poradza sobie :)

tak wiem mitrandir że za małe ale mam zamiar pokusić się na większe akwa tylko muszę zdobyć fundusze i rozkminić gdzie je postawić:) bo zawsze podobały mi się skalary ale w moim akwa nie ma co o nich nawet myśleć. hmm  nie pamiętam za bardzo ale myśle że kilka tygodni,byłam przekonana  ze samica molki jest w ciąży bo już gruba i w ogóle a tu nagle mi się w samca zamienia a taki "spasiony" samiec strasznie wygląda:/ a może mam tego jakiegoś pasożyta w akwa [ z tego artykułu?] ale miałam 2 samice mieczyków to tylko 1 w samca się zmienił [ i to jakiego ślicznego:D cały czerwony i tylko czarna smuga na mieczu]

skalary=minimum 200l. 200=spore wydatki ;)
cholera, nie mam pojecia co to jest, a a molkach wiem sporo, mam je od dziecka, widziałem pare razy jak samica zmienia sie w samca, ale zawsze były to strasze osobniki....