Kinia, nikt cię nie wyrzuca. Popatrz co Ty robisz. Teraz mówisz, że nie chcesz się kłócić, a kiedy my to przyjmujemy i np coś ci usiłujemy doradzić na Twoje zapytania, Ty zaczynasz jakieś narzekania, nie sposób ci dogodzić. Raz przychodzisz i narzekasz, mieszasz, wywołujesz konflikty, za chwilę wracasz i masz za złe, że mamy do ciebie jakieś pretensje, podkreślasz, że nie chcesz się kłócić. Opracuj sobie jakieś jednorodne postępowanie.