Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Moja bratanica jest niemożliwa :/  (Przeczytany 9530 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zorlis

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 911
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #30 : 2005-07-12, 12:33 »
Ja MoNę dobrze rozumiem...  Sama mam młodszego brata (ma 6 lat, czyli mam podobną sytuację co Pola), ale jak był młodszy to był też nie do zniesienia... Niszczył, darł, sikał mi na środek pokoju, nieraz oberwałam z czegoś twardego czy ciężkiego (raz się na mnie z nożem rzucił :P ) W domu zachowuje się jak nie powiem kto (nie chcę przeklinać), przy koledze z podwórka (chłopak w jego wieku) potrafi mi pyskować, nie tylko mi ale ojcu też, przeklina, popisuje się... Mamusia mu na wszystko pozwala bo to jej kochany syneczek... Kaprys na starość i tyle ;)
Zapisane
"Ten świat jest absurdem." -  A. Camus.

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #31 : 2005-07-12, 13:12 »
Miałam do czynienia z tymi jak mówisz "małymi smarkaczami", bo moja ciocia do nas przyjechała i taki maluch, no ok coś tam mi zepsuł (pogryzł zdjęcie ze mną i  Wiktorią), ale ja przecież w ogóle nie krzyczałam ani płakałam.. przeciwnie! może troche się denerwowałam, ale też się śmiałam z tego.
To prawie tak, jak było gdy przyjechała przyjaciółka (szkoda.. :( ) mojego najstarszego brata Leszka,Marta. Moja mama kupiła tam jakieś czekoladki. To były waflowe kulki oblane czekoladą z orzechami, a w środku była taka niby nutella i orzech laskowy (cały) no i ja sobie tą czekolade z orzechami obgryzłam i została taka waflowa kulka. Położyłam ją na stole i na chwilę się odwruciłam, a Marta korzystając z okazji wzieła moją kulkę no i zjadła. No i co z tego? 
Za to lubię Martę. :)
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

Raffy

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #32 : 2005-07-12, 19:01 »
Jezu jaka szkoda ... zdjęcie jakies i cukierek :roll: Mi (albo większość z nas) chodzi o figurki, raz mi durna rozwaliła zegar, ramkę, darła zeszyt, rozwalone ważniejsze przedmioty i stresowała mi ptaki ... smiałabys sie z tego ?  :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #32 : 2005-07-12, 19:01 »

Kleo

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #33 : 2005-07-15, 18:28 »
Jezu jaka szkoda ... zdjęcie jakies i cukierek :roll: Mi (albo większość z nas) chodzi o figurki, raz mi durna rozwaliła zegar, ramkę, darła zeszyt, rozwalone ważniejsze przedmioty i stresowała mi ptaki ... smiałabys sie z tego ? :roll:
Matko!! 
Ja miałam do czynienia tylko z niejaką KITKĄ.. :)
Zapisane

Baś

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #34 : 2005-07-15, 21:04 »
Nie cierpie małych dziec -, rozwalają, krzyczą, psują, plują, ślinią się. I jaki z tego pozytek?
Zapisane

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #35 : 2005-07-16, 16:32 »
Ja miałam do czynienia tylko z niejaką KITKĄ.. :)
Dzięki za komplement. :? :( :)
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #36 : 2005-07-17, 12:07 »
Nie cierpie małych dziec -, rozwalaj±, krzycz±, psuj±, pluj±, ¶lini± się. I jaki z tego pozytek?

popieram
Zapisane

golden

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #37 : 2005-07-17, 12:20 »
a ja wczoraj robiłem za nianię :P musiałem sie opiekować 5letnią Joan, żeby nie przeszkadzała dorosłym przy stole :P Nie dość, że całą noc nie spałem, to jeszcze cały dzień ten wampir mnie maltretowął :lol: wieczorem leżąc na łóżku i patrząc jak mała rysuje, najnormalni9ej w świecie zasnąłem, a ona wgramoliła mi sie pod rękę, przytuliła do mnie i tez zasnęła... :lol:
Zapisane

Baś

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #38 : 2005-07-17, 12:41 »
wieczorem leżąc na łóżku i patrząc jak mała rysuje, najnormalni9ej w świecie zasnąłem, a ona wgramoliła mi sie pod rękę, przytuliła do mnie i tez zasnęła... :lol:
Jej, chciałabym to zobaczyć, napewno musiało to słodko wyglądać ^^
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #38 : 2005-07-17, 12:41 »

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #39 : 2005-07-17, 13:30 »
ja mam siostrzenice taką słodką, ale ona ma dopiero roczek wiec jest kochana :kocham:
Zapisane

Raffy

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #40 : 2005-07-17, 13:31 »
Buuuuuuuuuuuuuuu :cry: dzisiaj przyjezdzaja do mnie 2 male kuzynki :cry: nie cierpie nianczyc dzieci :walenie: :killer:
« Ostatnia zmiana: 2005-07-17, 13:32 autor Raffy »
Zapisane

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #41 : 2005-07-17, 13:32 »
ja też nie lubie :roll:
Zapisane

Raffy

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #42 : 2005-07-17, 13:33 »
No patrz, matka z dziecmi przychodzi i narnormalniej na świecie ciocia rozkazuje mi się opiekować nimi :roll: to moje dzieci czy co ? [cenzura]
Zapisane

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #43 : 2005-07-17, 13:35 »
widocznie nie mają kogo poprosić, ale da sie na tym zarobić :P
Zapisane

Raffy

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #44 : 2005-07-17, 13:38 »
patrz, ona zostawia mnie z dziecmi i idzie do pokoju gadac godzinami ... :roll: chyba ma co robic zamiast gadania nie ?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #44 : 2005-07-17, 13:38 »

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #45 : 2005-07-17, 13:41 »
ale ty też coś z tego musisz mieć :mrgreen:
Zapisane

Raffy

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #46 : 2005-07-17, 13:43 »
własnie ze nic nie dostaje, zabiera dzieci i wyjezdza :roll: paskudna swinia :/
Zapisane

Madagaskar

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #47 : 2005-07-17, 14:01 »
Ech, wy wiecie z czym ja miałam doczynienia? Katastrofa!
Jakaś przyjaciółka mojej Matki przyszła z Trzyletnią dzidźką!
Zeszyty wszystkie w bazgrołach, mój materiał na wypracowanie- popluty!
Reszty nie opowiadam, bo to zbyt straszne, ale powiem najgorsze dla mnie- wiem, wy się będziecie z tego śmiać, ale i tak wam powiem.
Może to trochę śmieszne, ale zbieram wszystko co jest związane z psami- nawet malutkie maskotki :oops: :)
A na koniec całego tego koszmarnego dnia mój ukochany, a zarazem pierwszy jamnik w kolekcji, ma już odgryzione ucho :( :( :( :( :( :( :(
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #48 : 2005-07-17, 14:13 »
Ja tez sie kiedys opiekowałam małą 3-letnia dziewczynką sasiadów, ale ona była zupelnie inna niż moja siostrzenica... nasza Natalka to diabeł wcielony :| a tamta bardzo spokojna, usłuchana... po porstu zlote dziecko :D ...
Nie wiem czy to kwestia wychowania czy temperamentu... pewnie po czesci, tego i tego... :P
Zapisane

marioka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1696
  • nie istnieje
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #49 : 2005-07-17, 15:51 »
NApisze jedno, nie moge zrozumiec 9, 12 letnich dzieci... Wolę niemowlaki... buuuuu
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #50 : 2005-07-17, 17:24 »
wieczorem leżąc na łóżku i patrząc jak mała rysuje, najnormalni9ej w świecie zasnąłem, a ona wgramoliła mi sie pod rękę, przytuliła do mnie i tez zasnęła... :lol:

Golden, coś opowiem ku przestrodze...
Pewna pani też zasnęła obok bawiącego się klaserem ze znaczkami dziecka. Znaczki nie były cenne, więc mama spała snem sprawiedliwego do czasu, aż obudził ją dzwonek do drzwi. Otworzyła i ujrzała jakiegoś domokrążcę czy innego nagabywacza, który na jej widok wybełkotał coś i szybko się wycofał. Zdziwiona kobieta zamknęła drzwi i odwróciła się chcąc wrócić do pokoju, gdy jej wzrok padł na lustro. Ujrzała swoją twarz całą obklejoną znaczkami... Wyglądała jak list superpolecony!  Ciekawe, co pomyślał domokrążca...
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #50 : 2005-07-17, 17:24 »

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #51 : 2005-07-17, 17:58 »
ja lubie małe dzieci takie 1-3 lat,a potem robią sie nieznośne :roll:
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #52 : 2005-07-18, 20:48 »
No i oto 2 dni temu słodka kochana bratanica ZBIŁA AKWARIUM :sciana: :ogien: :grr: Jak ja to zobaczyłam to myślałam że...  :grr: Wzięła coś metalowego (chyba przybory do gotowania  :lol: ) i rozbiła! No naszczęście jeszcze z 5 dni i jej nie będzie :roll: Rybcia jest w misce a potem musimy ją przenieść do akwa. Masakra  :sciana: i jak tu lubić dzieci?   :eh:
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #53 : 2005-07-18, 21:09 »
uważałam moja siostrzenice za slodką, ale dzisiaj myślałam że cos jej zrobie...ma roczek, ale  jest taka uparta i rozpuszczona, wszystko musisz jej dac, bo inaczej zaczyna jęczeć. nieznośne dziecko  :roll:
Zapisane

Madagaskar

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #54 : 2005-07-19, 11:22 »
Wielkie współczucie, Mona ;) ;)  ;)
Rybce powiedz, że Madagaskar i jej ryby współczują  :P :P :P :P <>< ><>
Zapisane

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #55 : 2005-07-19, 12:43 »
powinni ci odkupic akwarium :P
Zapisane

Olka1992

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #56 : 2005-07-19, 12:50 »
Jak ja nie cierpię małych dzieciaków. Takich w wieku 3-7 lat. Wcześniej i potem są już znośne. Ale najgorsze są takie rozpuszczone bachory, którym wydaje się, że wszystko im wolno.  :grr:
*MoNa* strasznie Ci współczuje, ale matka tej dziewczyny nie zareagowała w żadne sposób? Tutaj już nie chodzi o książki czy coś takiego, ale krzywda mogła stać się żywej istocie.  :roll:
Zapisane

Al-Zahara;)

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #57 : 2005-07-19, 18:24 »
MoNa ja ci też baaardzo współczuję. Sama tak mam tylko ze... z kuzynem w moim wieku. Jak on przyjeżdża to tylko słychać: Ola przynieś soczku... (przynoszę sok) a masz może Colę? (siedzę przy kompie na FZ) Co robisz? Wejdź na spele! Albo na alejaja! Już bo poskarżę że mnie wyganiasz...
Ehhh no cóż poradzić w rodZinach są pupilki:/ hehe ty masz gorzej bo to małe dziecko a ja z kuzynem jakoś dojdę do porozumienia albo go z domu wyproszę :) 3maj się- przeżyjesz :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedz #57 : 2005-07-19, 18:24 »

izunia

  • Gość
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #58 : 2005-07-19, 19:58 »
mona musisz wymyśleć na to dziecko jakis sposób :roll:
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Moja bratanica jest nimożliwa :/
« Odpowiedź #59 : 2005-07-19, 20:11 »
Dzieki wszystkim :cmok: izunia no właśnie mieli odkupić ale skleiłam akwa 2 dni pobyło i nowu się leje woda :| teraz tato sklei specjalnym klejem jak się nie uda to odkupią mi akwa... :roll: jeszcze parde dni..przeżyje :roll: dzięki za wsparcie naprawde lepiej mi się zrobiło :)
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.079 sekund z 27 zapytaniami.