Ostatnio zupełnie przypadkowo 'surfując po necie' dowiedziałam się o sXe [skrót od Straight edge (pol. prosta krawędź/linia)]. Co to tak właściwie jest?
Zaczęło się w latach 80. od zespołu hardkorowo- punkowego. Nagrali piosenkę "Straight edge", a jej słowa stały się jakby drogowskazem dla wielu (młodych) ludzi. Są trzy główne hasła sXe : nie piję, nie palę, nie zażywam narkotyków. Z czasem doszedł do tego wegetarianizm i veganizm, oraz unikanie przypadkowych kontaktów seksualnych. Jednak nie ma bezpośredniego połączenia pomiędzy byciem sxe i wegetarianinem lub veganem, jednakże wielu sxe wyrzeka się mięsa. Nie ma tak właściwie zadnego przepisu na bycie Straight edge'owcem. Poprostu stwierdza się, ze chce się być nim czy też nie. Głównym symblolem rozpoznawczym są iksy (X) na dłoniach. Idac do pubu, baru itp. sxe'owcy malują sobie X na dłoniach i wtedy wiadomo komu można sprzedawać alkohol, a komu nie. Wplata się też iksy w ksywy, np. XnavelX (jednak zostanę przy navel
) Każdy sxe'owiec ubiera się jak chce, słucha tego co che, wierzy w to co chce...
To nie jest żadna sekta, religia czy moda poprostu grupy ludzi którzy wiedzą czego chcą!
Więcej informacji tu-
www.sxe.xu.plMimo wszystko ja narazie nie określam się mianem sXe'owca chociaz to nie jest wcale takie głupie...
A co wy o tym myślicie?