Dla mnie ta cala punktacja to jest zenada.Tak naprawde to nigdy nie wygra najlepszy,bo to wszystko jest polityka.Przeciez ta Rosjanka to byla kicha totalna,tatus ja pcha,bo ma kase,a ona spiewac nie umie,ale punktow dostala wiecej niz B.C,bo wiadomo-Ukraina,Lotwa,Litwa....itd.Nie lubie B.C,ale z cala pewnoscia Tatiana spiewa o niebo lepiej od tej Rosjanki.
Mnie podobala sie ta mlodziutka dziewczyna z Cypru bodajze,ale nie miala szans.Byla ubrana "normalnie",nie miala baletu i spiewala ballade.
Szwedka tez byla dobra,choc nie w moim guscie.
Najbardziej chyba podobal mi sie, tak jak Xeite zespol Athena
Rzeczywiscie,bardzo oryginalni,tez mi sie podobalo.
Jeszcze Holendrzy,co prawda wygladali jak para gejow,glosiki tez takie wlasnie mieli,ale bardzo mila i przyjemna byla ich balladka(przypominala mi nieco,a moze nawet bardziej niz nieco
Extreme-"More Than Words").
No i Max-Niemcy.Bardzo zaluje,ze mu kiepsko poszlo,chyba sie "przespiewal".Chlopak ma niesamowity glos,ale mozna powiedziec,ze taka piosenka nie przejdzie,bo na Eurowizji sprzedaja sie tylko skoczne,dyskotekowe utwory.Nie jest to festiwal dla ambitnych utworow.