ja sie nie opiekowałam, to sprawa rybek
generalnie mam 3 akwa i w każdym panowie zaczęli szaleć. jako ze mam równiez 3 tamice (na stałe mieszkają z Likaonem) to poprzenosiłam je do panów. efekt taki, że jeden bojownik przestał się interesować w dwóch zadbało by pojawiła się ikra.
u Likaona umieściliśmy wykotnik i kiedy już ryby zakończyły zaloty (Likaon zaczął wyganiać Blue) to przeniosłam gniazdo i opiekuńczego tatusia do środka. i wrzuciłam też kilka pływających rybek.
samice ciągle są blisko a piskorki szaleją.
niestety drógi tatuś był bez wykotnika(stwierdziłam, ze neonki krzywdy maluchom nie zrobia) ale niestety gniazdo zbyt blisko filtra zbudował i pomimo nieprzespanej nocy całe się rozpadło... więc i ikra przepadła...
a tak nawiasem to zaikrzone mam jeszcze otoski i neonki. nie wiem tylko jak z piskorkami, bo mało je widać a nawet jeśli to sa zbyt szybkie...
nawet ampularie postarały sie o potomstwo
ale u ślimaków to raczej nic nadzwyczajnego...
a tak nawiasem to jestem kompletnie początkującą akwarystką, ale dzięki mym rybkom mam przyśpieszony kurs...