Nie wiem czy to dobre podforum na to pytanie, ale mam pewien problem:
mieszkam na parterze, w środku miasta, i wczoraj znalazłam w swoim pokoju na podłodze samicę jaszczurki zwinki. złapałam ją i urządziłam jej legowisko w dość sporym terrarium (kiedyś mieszkał w nim chomik, może to i dziwne ale mam uprzedzenie do klatek). teraz pytanie brzmi: w jaki sposób mogła znaleźć się w tej okolicy (niedaleko centrum warszawy) gdzie ją wypuścić (nie mogę przecież na pobliską polanę, bo tam codziennie biegają dzieciaki, i ktoś mógłby ją złapać, a to gatunek zagrożony, chodzi mi o jakiś półdziki obszar w miarę niedaleko od warszawy, objęty częściową lub całkowitą ochroną, gdzie mogłaby żyć) i jak zająć się nią do czasu znalezienia odpowiedniego miejsca na uwolnienie
jaszczurka jest dosyć mała, ma zaledwie 7 cm. długości, jest zdrowa i ruchliwa. prosiłabym o szybką odpowiedź, może uda się wywieźć ją jeszcze przed jesienią