Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Żywienie => Wątek zaczęty przez: vioaoiv w 2004-12-29, 12:50



Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-29, 12:50
zwracam sie do was z niesmialym pytaniem;))
otoz miśmisi sypiemy do miski zarelko np rano- zjada prawie cale, po poludniu nastepna porcje, i zawsze zjada tylko troche. za to uwielbia podjadac poznym wieczorem czy tez w nocy. i pytanie- czy to nie jest dla kota szkodliwe? moze sobie tak rozkladac, czy lepiej zeby szamala dwa razy dziennie mniejsze porcje, czy moze jej rozkladac jak rybkom akwariowym- czesto ale malo?;)


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-12-29, 13:00
Ja daje trzy razy dziennie, z tym, że zawsze jak zostawią coś w miskach, to chowam. Wczesniej, gdy mieszkaliśmy na wsi i przez cały dzień były pod opieką teściowej, były za grube. Jak tylko zjadały, teściowa znowu napełniała miski  :? , a moje gadanie odbijało się głuchym echem od ściany.
Teraz dostają trzy razy dziennie (w południe mięsko) i schudły. Cały czas stoi woda i mleko (bo moje są z tych, którym ono nie szkodzi). Za każdym razem mają niezłe apetyty (czy to ranek, czy wieczór), ale głodne na pewno nie są. Jakbym zostawiała w miskach żarełko, na pewno zniknęłoby w przepastnych pysiach (szczególnie Dyzia - łakomczucha).

Jesli będziesz zabierac pozostawione jedzonko, kocia przywyczai się, ze trzeba jeśc wtedy, gdy w miski są pełne, bo potem nie dostanie.
A może koci brakuje "kalorii". Czym ją karmisz? Bo moze posiłki nie dostarczają jej wszystkiego, czego jej organizm potrzebuje?


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-29, 13:03
miska konsumuje normalnie purinke, oprocz tego jakies miesko czy - jej ukochana- rybke (rybke calkiem czesto) ;) sporadycznie, np jak jestem u babci na wsi, zre łiskacza, bo nic innego tam nie ma w sklepach, a kilogramami zarcia nie bede wozic;) a co do kalorii- oj raczej nie:P wet nie mogl sie dobrac do jajnikow jak sterylizowal, bo sie tluszcz wylewał :lol: chyba ze chodzi o witaminki- ale o to tez raczej nie chodzi, bo miś szama takze "cukierki" witaminowe (te gimpet czy cos takiego) :)


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: Emilka w 2004-12-29, 13:09
u mnie koty wiecznie sa glodne ;) dostaja raz dziennie miecho a tak to maja praktycznie caly czas w miskach suche. Nie maja jakos specjalnie problemow z nadwaga.


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-29, 13:12
no mis tez nie ma, wazy 4300 (choc wet mowi ze jest grubas, ale nie wiem gdzie on widzi tą tłustość.. :hmmm: ), tylko sie zastanawiam czy powinna se tak szamac w nocy;)


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-12-29, 14:07
Myślę, że jak lubi jeść w nocy i nie jest z agruba to spokojnie moze sobie chrupać :wink:
Moja Daisy zawsze ma pełno w misce bo ona od początku jadła niewiele i chciałam żeby coś skubnęła zawsze kiedy akurat najdzie ją ochota. Z Dieselkiem mam inny problem, bo jedzenie jest sensem jego życia :roll:  On może jeść cały czas i wszystko jedno co :roll: wyżera z miski Daisy, psa, naszych talerzy, chce pić herbatę, wino a w szczególności piwo :lol: Wiem, że on potrzebuje więcej kalorii, poza tym jest teraz kociakiem, ale  je 3 razy tyle co Daisy. Dokładnie 3 razy bo na 1 raz kupienia Daisy karmy jemu kupuję 3 razy :shock:  Ale gruby nie jest, to mu nie żałuję ;)


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-12-29, 14:20
Mały musi gołe ciałko ogrzać, stąd zapewne ten apetyt.  ;) Poza tym to nie dostojna koteczka, tylko rasowy kocur! ("rasowy" nie w znaczeniu rodowodowego  ;) ).


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: pao w 2004-12-29, 14:52
coś o tym wiem. na cztery koty dwa były kocurami i wyjadały wszystko i wszystkim. szczególnie Nikita, który na widok jedzenia aż sie trząsł i co gorsza wyjadał innym kotom wszystko co sie dało. a nawet jak sie nie dało to też  ;) kiedyś rzucił się na kawałek czosnku, który spadł mi na podłogę. nic go to nie nauczyło :lol: chociaz dość długo miał niewyraźna minę.
Nikita jadł za cztery koty a był z nich najbardziej wiotki i zgrabny. teraz mieszka w berlinie, jest jedynym kotem w domu, je tylko frykasy i na byle co sie nie rzuca. najwyraźniej dorósł  ;)


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: Maxim w 2004-12-29, 17:22
Skarb, chyba taniej wyjdzie jak wydziergasz małemu sweterek, to nie będzie się musiał kaloriami ogrzewać a ty zaoszczędzisz  ;)  :lol:
A serio, to ja karmię dwa razy dziennie i czasami jest wszamane wszystko od razu a czasami kot sobie rozkłada porcję na dwa podejścia  :)


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: harpia w 2004-12-29, 17:48
Taa żarcie w nocy, a już jak przez przypadek natkne się na Kitke koło 3-4 w nocy to jest tragedia.
Cisza, spokój, wszyscy spią a tu na raz tup tup tup "Miaaaaaaaaaauuuuuuuu" stawiające umarłego z grobu.
5 minut później już Ogony drapią bo hcą wyjść, kanarek śpiewa na śpiąco a papug szczeka jak pies  :stupid:

Ja wtedy chce się znaleść w wyrku, jak najszybciej :roll:


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-12-29, 17:52
harpia :lol: :lol:


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: M0j0_J0j00 w 2004-12-29, 21:09
Mój kot nie ma określonej pory ale w nocy nic nie dostaje.


Tytuł: nocne przekaski
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2004-12-29, 21:37
Harpia świetne  :lol:

Moja jak nie dostanie wieczorem czegoś to potem całą noc łomocze jakimś zapomnianym kasztanem o podłoge i szafę  :lol: