Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Żywienie => Wątek zaczęty przez: dzika w 2005-02-01, 20:38



Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: dzika w 2005-02-01, 20:38
jak juz niektorzy z was wiedza moj kot nie jada miesa !
po miesiecznej probie przestawienia go na jeden posilek miasny poddalam sie ! w tym czasie kot byl nie do wytrzymania i dokonal powaznych zniszczen w moim dobytku ( i niestety kosztownych :cry:).  nie jadl wogole a przez ostatnie dni nie tykal nawet miesa z dodatkiem KK/W , poprostu nie jadl mokrego wiec i chudl . gdy wczoraj zobaczylam jakie mial zapadniete z glodu boki poddalam sie bo na tych kilku chrupkach ktore zjadal rano przeciez nie mogl zyc  :cry:
mam nadzieje ze skoro bedzie jadl KK/W to moze choc suche RC zrekompensuje mu niedobory . no i powiedzcie ze moj kot jest normalny  :roll:


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-01, 21:56
Po co chcesz mu w ogóle podawać mokre, skoro je suche RC? Na samym RC wyżyje, a nie musisz mu szkodzić śmieciowymi karmami. Mój kocur żyje teraz prawie wyłącznie na RC, a wiele kotów mogłoby mu pozazdrościć postury i pięknej sierści, on prawie wcale teraz nie linieje nawet :)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-01, 22:03
Moja kotka też suche RC i czasami surowe mięsko, albo rybka, ale rzadko. I wszystko na plus: mniej linieje, sierść błyszcząca, straciła grubaska na wadze, kot zadowolony, najedzony, w moim portfelu więcej kasy ;)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: dzika w 2005-02-02, 00:58
a ile mu dajecie tych chrupek bo jakby dawac tyle kotu co na opakowaniu pisza to by z glodu umarl.  no i jak na tym mozna zaoszczedzic bo u mnie z kasa krucho.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-02, 10:09
Wcale nie. Okazuje się że chociaz mniej ich ilosciowo dostaje to jest najedzona bo wcale nie żebrze w kuchni co chwilę jak to robiła jak jadła Whiskas i KK. Czasami nawet porcja (bo ja jej dzienną dzielę na 3 razy) nie jest od razu zjedzone tylko po godzinie kotka wraca i dojada.
A kasa, policzmy: Kitekat zalecane 2-3 saszetki dziennie to około 5-6zł, albo puszka dziennie to prawie 5 zł, a przy 2 kg opakowaniu RC dzienna porcja wychodzi najwyżej 1,70. Sprawdź, kotka o wadze 5 kg ma dziennie jeść 65g RC.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: nannn w 2005-02-02, 10:17
Kot moze jesc tylko sucha karme, osobiscie znam wieeele kotow ktore mokrej nie tykaja i sa w swietnej formie- blyszczace futerko, zdrowe zabki, pustawa kuweta  ;)  
  Tyle, ze wowczas kot musi sporo pic zeby wode uzupelniac- moj Lunio je tez suche ale jest Kotem-Zupelnie-Nie-Pijacym  :?  
  A jakie mokre probowalas? Bo same miesko to niektore nie zaszczegolnie, ale jakas Purinke, Animodke czy Schebe... Jesli mialoby byc to uzupelnienie to nie wyszloby duzo drozej, dobre karmy tez sa zroznicowane cenowo... za 3-4 zlote spokojnie posilek czy dwa dostanie  :)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-02, 11:59
Sęk tkwi w tym, że suche dobrej jakości jest tak pożywne, że kot nie musi zjeść go dużo, aby się najeść - w przeciwieństwie do śmieciowych puszek, po których jest ciągle głodny i nic dziwnego, skoro to głównie soja i farba - jak ma się tym najeść mięsożerca? Mowię ci - że pół kilo RC wystarcza mi na 10 dni minimum, jest to jedyne pożywienie, kot nie woła jeść! a jest wielkim i potężnym kocurem z niezłym "spustem".


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: dzika w 2005-02-02, 14:23
chyba zartujecie !! kot zyjacy na 6 dag RC. moj tyle wlasnie zjadal i byl nie do wytrzymania i musialam mu dawac drugi posilek (tu pojawial sie kurczak ,watrobka ,wolowinka) ktorego nie tykal .

co do poprzedniego zywienia a dostawal 2 saszetki dziennie i garstke chrupek ( mniej wiecej polowe tego co teraz RC) wychodzilo mi jakies 3 zl dziennie za zywienie.  i dodam ze kot byl zawsze najedziony i nigdy nie sepil w kuchni , a teraz nic tylko lazi za mna i prosi o jeszcze .

wiec mam pewne watpliwosci co do tego co piszecie bo faktycznie 6dag R( czyli dzienna porcja dla 5 kg kota) wychodzi mi  1.50 ale kot jest wsciekle glodny.

co do lepszej jakosci mokrtgo niz KK/W to moj nie tyka nic co ma konsystencje pasztetu a nie kawalkow, wiec wydawanie 3 zl na malutkie opakowanie ktorego kot nie zje to nie jest oszczednosc , juz nie wspominajac o tym ze nawet KK/W bedzie pozywniejsze niz cos czego nie tknie.
pytalam o to ile dajecie suchego swoim kotom poniewaz moj po dziennej pporcji jest glodny nieziemsko.
dodam ze nie jada takze takich zeczy jak jajka ,serki ,jogurciki( te ostatnie raz polize i juz mam dosc), wogole nie wtyka nam nosa do taleza keidy my jemy poprostu go nie interesuje co tam jest.

dlatego doszlam do wniosku ze nie zaszkodze mu tak bardzo jak glodzac go dzjac mu saszetke KK/W raz dzienie skoro dostaje RC w swojej dziennej porcji ( podobno takiej jak dostawac powinien)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-02-02, 15:39
mój kocur też wybrzydza, jedyne co mu idzie to właśnie sucha DOBRA karma. Pierś z kurczaka od czasu do czasu też zje, ale i tak wybrzydza.

B nawet nie chce jeść KK i W więc nie mam tego problemu. Ostatnio zrezygnował nawet z mokrego dobrej jakości więc zgrzewka drogiego Iamsa poszła dla kotów piwnicznych...

Dzienna zalecana dawka mojemu B zupełnie nie wystarcza. Gdy nie dam mu więcej nie mam chwili spokoju. Chodzenie, miauczenie, skakanie po nogach, drapanie nogawek, zaczepianie a potem szybkie zbieganie po schodach do kuchni, żeby mnie tylko zagonić do szafki gdzie trzymam karmę....

B waży około 5,5 kg.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-02, 20:34
Myślę, że dopominanie się może wynikać właśnie z przyzwyczajenia do horrendalnej ilości śmieciowych karm...


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Pink w 2005-02-02, 21:16
Cytat: myszka
Myślę, że dopominanie się może wynikać właśnie z przyzwyczajenia do horrendalnej ilości śmieciowych karm...


moze ale nie musi, moj Jimmek (6) od zawsze jest na RC i nigdy normalna "opisana" porcja mu nie starczala.  Wiem oczywiscie ze to wielki kociamber i dostaje podwojna porcje 5 kilogramowego kota  ;)  ale i tak chodzi i zebrze.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-02, 21:32
No właśnie mój też jest ogromny - na pewno 5 kg nie waży, raczej 8 - 10 (wahania :lol: ). I jednak RC mu starcza?? Zresztą, można mieszać - np. sucha Purina to koszt jakieś 10 zł za kilo - można zmieszać i wychodzi niewiele drożej, a o wiele więcej i zdrowiej :)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Pink w 2005-02-02, 22:01
Cytuj
zdrowiej


a wiesz nad tym juz sie zaczelam zastanawiac od dluzszego czasu  :roll: Wiem ze karmy z wyzszej polki w Polsce istnieja nie tak znowu dlugo, czyli nie ma jeszcze wiarygodnego przekazu czy to jest naprawde zdrowiej. Nie chce urzadzac propagandy, ale ja sobie biegam tez po niemiecko- jezycznych forach, gdzie te karmy sa stosowane juz od lat i powiem szczerze ze nie za ciekawie to wyglada. Nie jest tak rozowo jak nam sie wydaje.
Nic nie zastapi kotu miesa, normalnego przemrozonego czystego miesa. A jezeli nie mieso to co ? nic wybieramy to lepsze zlo konieczne  ;)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-02, 22:28
No właśnie - lepsze - sama piszesz. Owszem, jeśli obejrzeć karmy stosowane na świecie, to wciąż nam daleko, nie mamy karm "human quality" czyli jakości "jak dla ludzi" poza szwajcarskim Biomillem. Niemniej, jeśli karmić suchym,. to chyba zgodzisz się, że lepiej wybrać RC niż whiskasy...


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-02, 22:29
Mojej kotce wystarcza taka zalecana dzienna dawka RC, Nawet byłam zdziwiona że nie ma kota dyzurującego w kuchni :)
Najbardziej widac to że z niej az tak sierść nie leci.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Pink w 2005-02-02, 23:53
Cytat: myszka
No właśnie - lepsze - sama piszesz. Owszem, jeśli obejrzeć karmy stosowane na świecie, to wciąż nam daleko, nie mamy karm "human quality" czyli jakości "jak dla ludzi" poza szwajcarskim Biomillem. Niemniej, jeśli karmić suchym,. to chyba zgodzisz się, że lepiej wybrać RC niż whiskasy...


Nie wiem myszko, sama nie wiem......... moze za duzo czytam na ten temat, moze za duzo sie tym zajmuje i dlatego nie moge sie w tym polapac  ;)  Ale jak czytam testy niezaleznego stowazyszenia konsumenta, w ktorym wychodzi ze Whiskas "Katzensmaus" (ale tylko ten sort) ma lepsze parametry niz inne drogie karmy, ze psie zarcie z ALDI-ka jest duzo lepsze (mniej protein 23 %w stosunku do tluszczy) dla duzych psow niz RC 32%, to juz sama nic nie wiem  :?:


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-03, 01:50
Niemieckie realia i karmy mam wrażenie w ogóle są lepsze niż to, co jest w Polsce...


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: nannn w 2005-02-03, 08:14
Ja w ogole slyszlam juz nie raz, od ludzi i od wetow, ze niemiecki WHIISKAS znacznie lepszy od polskiego jest... Dziwilo mnie to bardzo, bo przeciez jedna firma i w ogle... :?  Ja teraz nie mam "problemu" z zywieniem, bo Lunio tylko weterynaryjne dostaje.Tez nie tyka pasztetow, w swoim czasie gerberka naturalnie proste skubal ( polecam jak najbardziej!)
   A z tymi dziennymi dawkami to ja chiba nie lapie- w sumie producentowi chyba zalezy, aby jedzonko stosunkowo szybko sie konczylo, wiec zwykle zalecane dawki sa wyzsze niz zapotrzebowanie. Moj Lunio powinien zjadac 3 saszetki dziennie a on dobrze jak zje poltorej... i trzyma wage. Koty jedzace zbyt duzo, majace nadwage, w koncu zaczna miec problemy ze zdrowiem. Dla ich wlasnego dobra nie nalezy przekarmiac, w przypadku nadwagi dobrze przejsc na diete odchudzajaca.A nie dawac wiecej jesc "bo prosi..."


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: safiori w 2005-02-03, 08:41
Moim kotkom wystarcza dzienna dawka Rc lub Puriny plus do tego raz dziennie pól saszetki Shebe lub mięsko lub rybka,


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-03, 11:37
Wiesz, Nannn, na pewno w Niemczech są dostępne takie "sorty" Whiskasa, jakich tu nie widzieliśmy - choćby ten, który wymieniła Pinky powyżej. Wiem, że firma miała też linię "Advance", która miała renomę niezłej. W każdym razie w Polsce są wyłącznie śmieci od nich... i gadżety typu mleko.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-03, 12:49
Myszka ma rację. To co sie u nas robi w niczym nie przypomina tamtejszych wyrobów. Nie miałam mozliwości porówniania karmy dla kotów, ale widziałam niemiecką i polska wersję popularnych słodyczy dla dzieci i proszku do prania. Gdyby nie opakowanie to bym nigdy nie uwierzyła że to ten sam produkt. Tamte było o kilka klas lepsze, więc i karma dla zwierzat pewnie też. Spójrzcie na reklamy, gdzie w tych puszkach które sprzedaja u nas jakas galaretka, miesne kawałki, kiedy to jakis paskudny pasztet z wodnistym sosem, a śmierdzi tak że trzeba uciekać.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-03, 12:58
jako, ze mieszkam blisko granicy to często kupuje u sąsiada i widzę, że kot jest bardziej najedzony, choć Tequila nawet po najlepszej karmie dopomina sie jakby przez tydzień nie jadła, ale ten typ tak ma...


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: yassue w 2005-02-03, 17:41
hmm to moze lepiej kupowac np w niemczech? wyjdzie drozej czy nie?

moja kicica zawsze zarla kk/w ale dziki waszym wypowiedziom na forum zrozumialam ze to zle. bo niby futerko geste kicia w formie itp ale jak poczytalam o tym co sie wewnatrz brzucha po tym smieciu robi to postanowilam zmienic jej karme. narazie jest na suchej purince ale szukam czegos jeszcze lepszego. wiem ze najlepiej byloby uderzyc od razu w rc ale jak tu wytlumaczyc matce (niestety sama jeszcze nie zarabiam i nie moge skazac rodzicielke na taki wydatek) ze to jest najlepsze. wiec szukam i szukam czegos co nie wychodzi drogo ale zdrowe jest..

tak wiec: macie tu zywy przyklad zmian do jakich doprowadzilyscie wraz ze swoimi kociskami! pieknie wam dziekuje!! trzymajcie tak dalej  :lol:


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-03, 17:43
Cytuj

 wyjdzie drozej czy nie

duzo tańsze.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: yassue w 2005-02-03, 18:53
a moze polecisz jakies niemieckie marki?   ;)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-03, 18:59
nie mam najlepszej pamięci do nazw... teraz Tequila jedzonko miejscowe więc nawet na puszke nie zajrzę.... moja kotka nie może jeść suchego (brak zębów) więc tylko puszkowe kupuję


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-03, 19:18
A z puszkowym pasztecikiem sobie radzi?
Bo myslałam że ona juz zawsze będzie na przecieranych zupkach jak niemowlę.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-03, 19:21
przetarte, wybełtane z wodą i przerobione na zupkę oraz wzmocnione ziołami. wciąga jak szalona :wink:


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Kocia12 w 2005-02-04, 10:26
Mój kot woli mokrą karmę,niż suchą.Suchą je wieczorem,a mokrą rano i w popołudnie.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Pink w 2005-02-04, 12:41
Cytat: Kocia12
Mój kot woli mokrą karmę,niż suchą.Suchą je wieczorem,a mokrą rano i w popołudnie.


I to jest dobre rozwiazanie, moj niestety mokrego nietyka  :? Karmienie tylko sucha karma podnosi ryzyko chorob urologicznych (przekonalam sie na wlasnej skorze) i to nie male ryzyko. Na poczatku lat 80-tych, bylo tylko 2% kotow z "kamieniami", w 1990 zarejestrowano juz 12% a w roku 2004 - 54% (procenty podane w stosunku do ogolnych zachorowan), dwie trzecie z tych kotow bylo karmione tylko sucha karma.
I wlasnie na tym przykladzie, mozna dobrze sobie popatrzec jak dziala lobby firm produkujacych zarcie, jakia maja wladze i przebicie. Bo jak inaczej nazwac to, ze kazdy wet wie ze sucha karma jest "rizyko-faktorem", kazdy wet zaleca podawanie puszek plus dobrego suchego, kazdy wet stwierdzajacy kamienie u kota zaleca natychmiastowe odstawienie suchej karmy........... ale karmy dietetyczne z lini "uro" kupowane u weta sa suchymi karmami  :roll:

A jeszcze apropo "sortow" z ktorych tak sie myszka smieje  ;)  Nie wiem jak skrocic poszczegolne produkty z danej firmy, zeby bylo wiadomo ze to ta sama firma ale rozny produkt  :P  Trzeba miec oczy i uszy otwarte, zeby wybrac cos wartosciowego, roznice miedzy jednym produktem a drugim z danej firmy sa kolosalne, od dobrego do badziewia. I to dokladne studiowanie kazdego asortymentu, jedna z "lepszych" firm Felidae robi bardzo dobre suche zarcie, ale juz puszki sa pozal sie boshe.  Nie mozna sie tez patrzec na cene, tylko studiowac sklad, bo roznice sa znaczne, nie wiem jak w Polsce ale tutaj np Felix jest tanszy od Whiskasa, a to wlasnie Felix jest "lepsza" karma skladnikowo. To samo jest w obrebie danej marki, idac z tabelka w reku po psie zarcie, okazalo sie ze normalny "idacy" RC jest drozszy, niz inny RC ktory jest lepszy ale tanszy.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-04, 13:11
Sort to dobre słowo, nie śmieję się z niego :) Można jeszcze by może powiedzieć różne linie? No więc właśnie, sorty karm tej samej firmy są przeróżne, np. Animonda - puszki różnej jakości, od b. dobrych do takich sobie, natomiast suche jeden chyba rodzaj i nieciekawe.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Pink w 2005-02-04, 21:53
To ja jeszcze tak dla zainteresowanych, bo moze ktos kiedys przypadkiem do sasiadow zawita.  Jak wiadomo, w supermarketach i sieciach sklepowych tez maja karme dla zwierzat, firmowane swoja nazwa. Ale wiadomo tez ze przeciez te sklepy nie robia same tej karmy, tylko daja zlecenie innym firmom produkujacym juz jakas swoja karme. Karma leci ta sama tylko do innych opakowan. Tak wiec w ALDI - jest karma Shah - (kociary wszystkich krajow sa niesamowite) i dziewczyny przewalily caly asortyment, rabiac tabele, zbierajac skladniki itp Czyli polecam....... Shah - czerwony - niebieski i zielony. Parametry doskonale, zadnych skladnikow konserwujacych, zadnych skladnikow koloryzujacych, no i najwazniejsze zadnego cukru. Inne kolory to badziewie  ;)  Puszka 200g kosztuje 34 centusy.
Ostatnio w Lidl-u pokazala sie sucha karma z klasy Premium, jak juz dziewczyny wymecza wszystkich dietetykow zwierzecych, to podam wyniki.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Kocia12 w 2005-02-05, 10:40
Ja bym wolała by kitka więcej jadła suchej karmy.Ale jak dobrze kitka je to może niech tak będzie. :laska: Kutka je kitekata,i raz kiedyś whiskasa.Suchą karme podjada nutro i felix.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-05, 12:08
Jak je KK to nie je dobrze.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-05, 12:21
z Kocią na tan temat już były rozmowy... :?


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Nakasha w 2005-02-05, 12:37
Moja kocica Fryga (starsza, bo młodsza je wszystko ;) ) miała różne hmmm okresy w jedzeniu ;) Kiedyś jadła tylko kk, potem tylko wątróbki i serdusza, żołądeczki itp., potem przez długi czas tylko surowe mięso i surową rybę. Od kiedy wzięłam małą kotkę, którą karmiłam m.in. kk i whiskasem, Fryga rónież zaczęła go jeść ;). Ale poszukuję też innej karmy, bo sama widze, że "puszkowe" jedzenie nie jest najlepsze... moje kocice lubiąsuchą karmę - na razie znalazłąm, tylko firmy Whiskas... a co to za karma - RC? Po prostu nie kojarzę nazwy ;)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-05, 12:41
Royal Canin (chyba dobrze napisałam a jak nie to prosze o poprawienie). mozna kupić w sklepach zoologicznych. cena jest wyższa ale mniej potrzeba dla zaspokojenia kociego głodu więc cena to tylko pozór. firma produkuje karmy dostosowane do potrzeb kota więc na pewno znajdziesz taka jakiej kot potrzebuje.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Nakasha w 2005-02-05, 12:50
W moim mieście nie ma takiej karmy :/ naprawdę zwiedziłam wszystkie sklepy zoologiczne :( cóż, trzeba zrobić zapasy jak będę w Warszawie  :)  albo nawrócić kociczki na wątróbkę i żołądki  :D


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-05, 13:01
Zawsze jest mozliwość zamówienia karmy przez internet z wysłaniem do domu.
Albo poszukaj bo jest wiele innych wartościowych karm dla kotów, niekoniecznie musi to być RC. Wcześniej są tematy o zywieniu kotów, poszukaj sobie na forum, są dokładne nazwy polecanych karm.
Czasami też u weta mozna kupić dobre karmy ale czesto są one droższe niż w sklepie.
Ale też mozna sie u weta dowiedziec które są dobre.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-05, 13:43
wety Tequili radzi W!!! chyba nie muszę dodawać, że go nie posłuchałam...


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-05, 14:52
To świadczy tylko o tym, że z niego wet jak z koziej d... trąbka - toż to tak, jakby pediatra doradzał hodowanie dziecka na mcdonaldzie, bo kompletne, zdrowe, zbilansowane...
BTW, czytałam ostatnio (na fali dyskusji nad filmem "Super Size Me") wypowiedzi oburzonego rzecznika mcdonalda - oj, brzmiały identycznie jak wypowiedzi obrońców whiskasa "Przecież to smakuje ludziom", "To kompletny posiłek", "Wprowadziliśmy coś tam i coś tam dla ulepszenia oferty", "Nie dowiedziono, że dieta opierająca się na naszych posiłkach komukolwiek zaszkodziła", wreszcie "Gdyby nasze jedzenie było szkodliwe, to zakazano by jego sprzedaży" :roll:


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-05, 14:59
najlepszy dowód na szkodliwość to afryka, bo w kilka miesiecy po powstaniu MD zaczęły pojawiać sie śród afrykanów nieznane choroby: otyłość, ospałość, a w późniejszym okresie cukrzyca a i odsetek zawałów sie zwiększył...
a wet był z Waszego polecenia, zęby usunął, kota wyleczył, ale karmię wedle moich zasad.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-02-05, 16:01
No to nieźle :? Jeszcze jeden powód, aby polecać wetów, których zna się osobiście. Chociaż, gdyby chcieć znaleźć idealnego weta, to... hm, może znalazłoby się z 10 w Polsce? :)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-02-05, 16:11
ale drugi z polecenia ma same świetne noty. co prawda tam nie dotarłam ale nie chciałm chorego kota męczyć długimi wycieczkami na koniec miasta zimową porą więc zostawiłam go "na deser" więc jest jakaś szansa na dobrego weta w szczecinie :wink:


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: yassue w 2005-02-05, 16:57
Cytuj

gdyby chcieć znaleźć idealnego weta, to... hm, może znalazłoby się z 10 w Polsce

ohh sama chcialabym byc dobrym wetem.. ale obawiam sie ze same checi nie wystarczaja.. no nic wszystko przedemna  :lol:

Nakasha mysle ze powinnas cos u siebie w miescie znalesc... niekoniecznie rc ale cos wlasnie dobrego w zoologu.. ja do takich karm mam idealny dostep.. ale za to funduszy brak.. no nic bede dalej pilowac matke  :lol:


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Nakasha w 2005-02-05, 21:22
Poszukam ;) weterynarzy wolę się nie radzić :/ z powodów wiadomych... polecają te karmy, które fimry im za to zapłaciły :/ ale z dobrym jedzonkiem naprawdę jest u mnie kłopot: w dostaku whiskasów i kk, ale nie za bardzo czegokolwiek innego :(


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Pleiades w 2005-02-07, 17:35
Jakos nie chce mi się wierzyć, żeby w Białymstoku nie można było nigdzie dostać RC...  Ja mieszkam w malutkiej mieścinie liczacej trochę powyżej 6 tys mieszkańców, mamy jeden sklep zoologiczny, a właściwie klitkę z artykułami dla zwierząt, a RC bez problemu można kupić, jak zresztą i inne dobrej jakości karmy..
No ale może ja nie znam polskich realiów.. A zresztą w Polsce nikogo nic nie powinno dziwić :/ To też już przestaję się dziwić..


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2005-02-07, 17:46
Musi gdzieś być RC i inne lepsze karmy :) Trzeba tylko zmienić sklep ;) Białystok to nie taka mała mieścina  ;)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Nakasha w 2005-02-07, 22:04
Ale byłam w 8 sklepach :P :P Czasem mają, ale tylko czasem ;) Nie mam możliwości zwiedzenia wszystkich sklepów - Białystok to nie taka mała mieścina ;)

Tak samo z jedzeniem dla szczurków: znalazłam jeden jedyny sklep, gdzie sprzedawali "koktajl" - niesamowicie dobry ;) ale od 3 tygodni nie ma - bo nie ma w hurtowni! To z tym jest największy problem :/ Ale wciąż szukam :) i czekam, aż MOŻE przyjdzie z dostawą :P


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-07, 22:11
Może mozna zamawiać ?? Zaliczka i przywożą specjalnie dla ciebie.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Nakasha w 2005-02-08, 15:09
Może... jak będę mieć czas (tj. skończy się sesja i wróćę z moich feryjnych wojaży do domu) to spróbuję coś zakombinować ;) 1 ze sklepów mógłby zamówić tylko i wyłącznie mi, bo b. lubię się z kierowniczką  :D  ale to i tak odpowiedenio więcej będzie kosztować;) A jak droga jest ta karma? Za 1 kg?


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: dzika w 2005-02-09, 09:14
okolo 25- 30 zl za kg , z tym ze jezeli nie masz sklepu gdzie mozesz kupic na wage to muszisz kupic caly worek a worki sa 2 kg najmniejsze. taki worek w krakowie kosztuje od 52zl do 60 zalezy gdzie pytasz


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Nakasha w 2005-02-09, 23:02
Już wiem, powiedziano mi w hurtowni, że nie sprowadzają, bo nikt nie kupuje, bo za drogie. I dla mnie też zdecydowanie za drogie! (u nas kiedyś była RC, ale kosztowała 26 zł/kg i ludzie przestali kupować), żaden sklep też nie zamawia. Ni ma. I tak bym nie kupowała... tylko jako przysmak. Ale są inne dobre i nawet droższe karmy (coś na nut... nie pamiętam :P 30zł/kg i moje kotki to wcinają :)...a te droższe są, bo koty je podobno lepiej pożerają:P) Ewentualnie RC można kupić u weta.


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-02-10, 14:50
U mnie RC na wagę z duużegooo worka kosztuje 24zł za kilogram, ale jak kupię kilogram to mi starcza prawie na miesiąc, więc i tak jest taniej. A moja kotka nie jest głodna bo śpi a nie drze ryjka w kuchni.
W sumie to dobrych karm jest tyle że mozna wybrać coś co kot lubi. Np.moja za nic nie chciała jeść Hillsa, ani Puriny Pro Plan. Stało sobie cały dzień, kotka była głodna, wiec poszło dla kotów piwnicowych mniej wybrednych :)


Tytuł: poddalam sie!
Wiadomość wysłana przez: Nakasha w 2005-02-15, 10:53
Hehe moje i tak są głodne... ale to zależy od kota... dostały po całej misce tego jedzonka za 30zł, wchłonęły w siebie wszystko, ale za godzinę znowu mi miauczały... ^^'. Mieszam: różne puszkowe, rybki i suchą, zxauważyłam, że kotki mają teraz lepszą sierść, a Frygunia utyła ;)