Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4]   Do dołu

Autor Wątek: Schronisko dla zwierząt :) czy :(  (Przeczytany 14936 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Scorpio

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #90 : 2004-06-21, 20:31 »
sheep11 nie masz alergi czy królika i chomika... Dobra sheep11 i tak wiem o co chodzi. jak myślicie czy dobry jest pomysł aby poprosić rodziców żeby to przeczytali??
Zapisane

Karletka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3339
  • . . . : : :})i({: : : . . .
    • WWW
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #91 : 2004-06-21, 22:01 »
A moja mama ma alergię na sierść kota a mamy i kota i psa :D
Zapisane

Scorpio

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #92 : 2004-06-22, 12:47 »
koniko czy twoja mama się od razu zgodziła? I wzięłaś pieska ze schroniska czy z hodowli?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedz #92 : 2004-06-22, 12:47 »

Karletka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3339
  • . . . : : :})i({: : : . . .
    • WWW
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #93 : 2004-06-22, 20:32 »
Kocicę mamy od ponad 9 lat i Sonia(kot) miała chyba...4 lata u nas jak mama się dowiedziała,że jest uczulona. Nie mieliśmy serca jej oddawać a mama tak bardzo nie cierpi z tego powodu, więc została oczywiście 8) A pieska mam ze schroniska. Moja siostra powiedziała rodzicom,że dostaje na imieniny od chłopaka najbiedniejszego psioka ze schroniska i jej nie  obchodzi, co oni o tym myśla :lol: na poczatku nie wierzyli, ale nie byli wściekli, jak zauważyli,ze naprawdę mamy psa :lol:  :P  :D  Tylko tatatroche sie wkurzył,jak mi pies pogryzł buty... :lol:
Zapisane

Scorpio

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #94 : 2004-06-24, 09:50 »
Ty to masz szczęście, koniuko! Ja nigdy nie będe miała psa :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
Zapisane

olc!a

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #95 : 2004-06-24, 10:45 »
Nie, nie wiedziałam. Bolesław (śp pies) trafił do nas jak miałam roczek, a badanie było jakies 3-4 lata później. Zaczęłam kichać, kaszleć. Przepisali mi jakieś leki, po których było jeszcze gorzej. Pies wylądował na podwórku w kojcu, a mi się nie poprawilo. Rodzice się wkurzyli, odstawili leki, przyprowadzili psa i przeszło :) Do dziś nie mam żadnych objawow, a psiej i kociej sierści w domu pelno.
Zapisane

Scorpio

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #96 : 2004-06-24, 11:51 »
Tylko że ja miałam już robione badanie no i teraz klapa :cry:
Zapisane

olc!a

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #97 : 2004-06-24, 12:02 »
No ale chyba lepiej, ze wiesz, że masz alergię i nie możesz mieć psa, niż gdybyś dowiedziała się o alergii już PO kupnie i psiaka byście oddali. Mi przeszło, ale nie jest powiedziane, że każdemu przejdzie.
Zapisane

Scorpio

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #98 : 2004-06-24, 12:56 »
no tak masz rację. To najgorsza rzecz jaka mi się narazie zdarzyła :cry: brak kochanego psiaka :cry:  alergia :grr:  :cry:  Co za pech!
Acha... bo ja nie mam takeij dużej alergi na psa mój brat też nie, i to właśnie mnie dobija :grr:  :walenie: ! :cry:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedz #98 : 2004-06-24, 12:56 »

Tika

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #99 : 2004-07-09, 10:18 »
A ja ostatnio chciałam wziąć kotka ze schroniska.
Byłam pod bramą 0 15.10 i już było zamknięte, a jakiś znudzony głos przez domofon (odezwał się po 10 min. dzwonienia!) powiedział, że nie ma kotów.
No i powiedzcie mi kto normalnie pracujący czy uczący się może tam iść, skoro jest czynne tylko do 15??????
Nie wszystkim chyba zależy, żeby te zwierzaki miały dobrze, a pracownikom jest chyba wszystko jedno.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #100 : 2004-07-09, 16:15 »
Cytat: Nicka
No u mnie tez jest daleko....w sopocie i jeszcze nie chca wotontariuszy :[


Nicka, przeciez mozesz jezdzic z nami do schroniska na Orunii :) W jakiej czesci Gdanska mieszkasz??

Cytat: Scorpio
Byłam w schronisku niedawno. Chciałam z koleżanką pooglądać psy i dać im jedzonko(specialnie kupione dla nich) ale nas nie wpuścili. Biedne pieski. Czy nie uważacie że najbardziej szkoda jest tych szczeniaczków?? Puszczone pieski w schronisku proszą o troskę przez ogrodzenie. :cry:  :cry:


O szczeniaczkach juz powiedziala olc!a. Co do "poogladania psow i dania im jedzonka" to nie polecam, a juz bron Boze nie dawac im po troszeczku przez kratki!! Jest wtedy duze ryzyko, ze sie pogryza, a wtedy co? Lepiej dac jedzonko pracownikom schroniska, oni to rozdziela i dadza pieskom.


Cytat: olc!a
W Ostródzie płaci się symbolicznie 1 zł (za psa też). Oczywiście możesz dać więcej, jako darowiznę na rzecz schroniska ;)


a u nas jest normalny cennik jak w sklepie :shock: kociaki za darmo, kot dorosly 10 zl, kot sterylizowany 20 zl, pies rasowy 100 zl, pies do 3 lat ilestam, pies powyzej 10 lat ilestam.. :roll:
Zapisane

charon

  • *
  • Wiadomości: 9875
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #101 : 2004-07-10, 00:28 »
Khem, khem... no więc co do alergii po 1) alergia nie musi się objawić jak ma się psa czy kota, może równie dobrze pojawić się po śmierci zwierzaka po 2) testy nie są miarodajne w teście może wyjść żę nie jest się uczulonym na sierść konia a potem w praktyce się okaże że tak, a to dla tego że nie miało się kontaktu z alrgenem i dopiero po tym kontakcie można coś stwierdzić.

A tak wogóle to mi przekonanie rodziców na psa zajeło równo pół roku od początku wakacji zeszłego roku do zimy. I się udało! Trzeba być twardym! U mnie wyglądało to tak że najpierw powiedziałam mamie że chce psa co przyjeła z miną zaczyna się...  :)  wiadomo że każde dziecię ma taką fazę... No a potem zaczęło się... każdego psa na ulicy pokazywałam jej palcem jaki to słodki, każdy tamat sprowadzałam na psa  :D np. moja mama opowiada sen to ja mówiłam że ukrya interpretacja jest taka że podswiadomie chce psa, mówiłam że będzie miała z kim pogadać jak nie będzie nas w domu  :)  :)  :)  No i po pół roku powiedziała że pogada z ojcem i potem przedstawiła mi jego warunki. Sutuacja nie była pewna dopuki nie popłakałam się w sklepie na widok świnek morskich :roll: nie pamiętam dokładnie dlaczego, chyba że ja nie mam futrzastego pzyjaciela, wtedy dowiedziałam się żę PRZECIERZ MAM JUZ OBIECANEGO TEGO PSA  :wink:

Wogóle to jeszcze pół roku przed rozpoczęciem akcji załatwiłam sobie rybki, żeby na nich pokazać jaka jestem odpowiedzialna w stosunku do swoich zwierzaków  ;) ... Nie ma to jak mądre pomysły...  -_-"

Hehe :grr: trza być twardym :lol: a osiągnie się cel  :P
Zapisane

misiakonisia

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #102 : 2004-09-01, 16:04 »
co do alergii:

uczulenia czesto przechodzą po długiej styczności z obiektem który je wywołuje!!

co do ODWIEDZANIA schronisk:

u mnie kończy sie to napadem płaczu i przygnębienia. kiedyś dowiedziałam sie ze mozna wyprowadzać te biedne psy,ale nie miałam serca tego zrobić bo psy tak sie cieszyły ze juz opuszcza schronisko, a tu niestety musiały wracać do kojców! :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
chciałam wziąć amstaffa ze schroniska, to właścicielka tego miejsca powiedziała mojej mamie ze ta rasa to maszyna do zabijania i mama sie zniecheciła, a tenpies miał dopiero 6 miesięcy i duzo mozna było w nim naprawic!! pies został wkrótce uspiony ze wzgledy na swoją
RASE!!!!!!! :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:
Zapisane

halina

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #103 : 2004-09-01, 16:23 »
ojej.......... misiakonisia naprawdę? jacy ludzie są okrutni.......;(
Zapisane

Abejka

  • Gość
Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedź #104 : 2004-09-20, 10:26 »
W schronisku jest do dupy
bylam w piatek na Skarbowcow, we Wroclawiu
fakt, jest troche czysciej niz pare lat temu
zwierzeta niby sa przed oddaniem badane przez weterynarza
gowno prawda-rok temu wzielam stamtad kota, po paru tygodniach okazalo sie,ze ma swierzb uszny
i to taki,ze mogl zagrazac zyciu
jak weterynarz mogl tego nie zauwazyc?
jakis czas temu to schronisko powzielo akcje sterylizacji bezdomnych kotow
operowali kota, a potem, zaraz po operacji, wypieprzali go na ulice, gdzie kot zdychal
bardzo humanitarnie...
w piatek widzialam jak baba z sekretariatu bila psa po glowie
nie...ostatnia rzecza, jaka bym zrobila byloby oddanie zwierzaka do schroniska
chyba predzej bym go uspila...
tfu tfu
na szczescie nie musze sie nad tym zastanawiac-Haker (pies) jest w hierarchii domowej wyzej ode mnie...ekhm... :roll: :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Schronisko dla zwierząt :) czy :(
« Odpowiedz #104 : 2004-09-20, 10:26 »
Strony: 1 2 3 [4]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.076 sekund z 25 zapytaniami.