Probowałam ich razem wypuścic na łóżko i Lusia (tak ją nazwałam
) siedziała za kratkami klatki, a Joker byl po drugiej stronie. jak tylko poczuł inne zwierzątko, wyrwał do malutkiej, ale ja go zatrzymałam i wziełam na ręce. kiedy go trzymałam, Lusia podeszła do niego, a Joker zaczął się wyrywać. Kiedy Lusia schowała się za poduszką, Joker gulgotał na nią, i próbował się do niej dostać. Kiedy zaczeli sobie biegać, tzn ja trzymałam Jokera a Lusia była kolo niego, ten zaczął znowu gulgotać i nie wiem czy to było obwąchiwanie czy co innego.... Boje sie zeby nie zrobil nic Lusi... Czy takie zachowanie jest normalne ? Teraz Joker siedzi w klatce i piszczy...