Wiecie nie rozumiem tej dzisiejszej polityki dla siebie na wszystko maja kase ale jak jada przez jakies durze miasto i sa zebracy to nawet grosza nie zuca tylko sie spojza w inna strone i udaja ze niewidza zebraka. Mogli by sypna troszke na zarelko dla ludzi i dawac troche na schroniska nie tak wiele wystarczy jakas stuwa z ich wyplaty przeciez dla nich to nie jest durzo> jak slyszalem ze panstwo daje tylko pieniadze na wyzywienia tylko dla polowy psów ze schronika a na koty nie daje wogle. nieweim czy oni wogle nie maja serca??