W ogóle moja skzoła ma ciekawe pomysły
. np mamy w niektórych miejscach takie niebieskie tablice jak sa na ulicach z nazwami. Na jednym z korytarzy jest napis "Aleja Słowackiego" (takie imie ma moja szkoła), a na końcu innego, w takim poszerzeniu, gdzie znajduje się pracownia polonistyczna pana Andrzeja K. widnieje wielka tablica "Plac Andrzeja". Pan K ma na nazwisko Król, więc pracownia nazywa się Pracownia Królewska. Najlepsze jest to, że zdarzają się goście szukający tej pracowni lub profesora i wtedy na korytarzu odbywają się dialogi typu:
Gośc: - Przepraszam, gdzie znajdę Pracownię Królewską?
Uczeń: - Na Placu Andrzeja
fajne miny mają ci ludzie
Na drzwiach pokoju matematyków, mieszczącego się na końcu najwyższego piętra, widnieje od pewnego czasu złota tabliczka "Olimp"