Hehe, najlepsze jest to: idę z psem, przejeżdża szybko obok mnie 7latek na rowerze, gonią go 5-7latki i któryś krzyczy: "Ty sk...synu!" Się zbulwersowałam na początku, ale teraz mi się z tego śmiać chce.
Ja dzieci bym nie wybijała. Nie, że je lubię, stosunek do nich mam raczej obojętny (ale zajmować nimi zbytnio nie umiem
). To, że dzieci zachowują się w ten czy inny sposób, to nie ich wina. Ja za takie zachowanie to bym wybijała rodziców. Zamiast opiekować się dzieckiem, pobawić się z nim, poczytać, podobierać programy w telewizji, które dziecko może oglądać, rodzice mówią do dzieci: "Róbta, co chceta". Puszczą dzieci na podwórko. Jakiś żul bluźni- dzieci też zaczynają. Starsi dokuczają na podwórku słabszym, dzieciak rośnie w przekonaniu, że tylko silniejszy ma rację. A kiedy dzieci sa w wieku od 12 lat w górę, rodziców traktują jak smieć, innych tak samo, liczy się tylko taki nastolatek ze zjechaną psychiką i poglądami. Podoba mi się teledysk do piosenki "Ciekawe czasy", bo to super obrazuje, co dzieci oglądają w telewizji. Sex programy, przemoc itp. A rodzice nic nie wiedzą.
To nie jest wina dzieci i np. kiedy słyszę, że ktoś mówi, że dzieci nie znosi, bo to, tamto, owanto, po prostu staram się ich bronić, bo to nie ich wina, tylko rodziców. Też powybijasz psy, bo dużo szczekają i gryzą?