Wszystko jest źle, poprosiłam Wiktorię, żeby mi potrzymała tornister wczoraj, a dzisiaj mi powiedziała, że mam jej dać za to dwie karteczki z kotkami [których juz mam bardzo mało], powiedziałam, że nie, i czemu mnie nie uprzedziła, bo mogłam o to poprosić Olę, a ona sie na mnie obraziła. Dzisiaj, gdy sie skończyła przerwa, a ja z Olą pisałyśmy piosenkę do Dziewczyńskiej ósemki to ona powiedziała: "Panno Agatko przerweczka już sie skończyła" Coś w tym stylu.
Wiktoria ostatni raz mówiła do mnie Agatka, jak byłyśmy w pierwszej klasie.
Potem pokłuciłam się z Olką o dziewczyńską ósemkę, bo Ola uważała, że ci źli, wróżki cienia, czarownice miały ukraść Sharon psa i one miały by taką misję. To w ogóle nie ma sensu!
One mają ratować Złote Serce, a nie psa! I jeszcze wczoraj mi powiedziała, że mam uśmiercić jakąś dziewczynę! Powiedziałam jej to, że jej pomysł nie ma sensu, a ona mi powiedziała, że ja wszystko wymyślam, a ona nie. To przecież ja wymyśliłam, ja pisze bloga o dz8, a ona mi jeszcze każe kogoś uśmiercić! Jak juz powiedziałam jej cześć to ona powiedziała, że wypisuje sie z klubu dz8 i, że mnie nie nawidzi.
POMOCY!!!
Co mam robić???