Wplyw na ataki maja rozne rzeczy - upaly, pobudzenie (np. bieganie szczekajac przy plocie, zapach cieczki itp) tak naprawde ciezko przewidziec co spowoduje "krotkie spiecie" w nerwach - a jesli ataki wystepuja rzadko, to raczej ciezko sobie przypomniec szczegoly.
Czy mozna cos zrobic? szczerze mowiac nic procz umieszczenia psa w jakims miejscu zeby sobie krzywdy nie zrobil.
samo leczenie wdraza sie dopiero gdy ataki wystepuja dosc czesto, lub w sytuacji gdy nastapi stan padaczkowy - w tym drugim przypadku atak przerywa sie podajac leki uspokajajace i zwiotczajace miesnie. w ciezszych przypadkach wprowadza sie tzw. spiaczke barbituranowa na kilkanascie/kilkadziesiat godzin.
Z racji tego, ze skret to nie jest, a na 99% padaczka - pozwolilam sobie zmienic tytul tematu, by ewentualnie ktos kto poszukuje informacji latwiej mogl je znalezc.