Psze, psze, psze..praszam
za co niby
Ok..widzę, że chcecie więcej... <krzyki: chcemy, chcemy!>
a więc proszę:
Dawno, dawno temu był sobie człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił: "Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które sprawią, że będą płakać, zwijać się z bólu i wściekłości". Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.
25 prawd absolutnych, które wynosisz z kina:1. Ogromne nowojorskie apartamenty sa dostępne dla każdego przeciętnego mieszkańca, wszystko jedno czy jest bezrobotny, czy nie.
2. Przynajmniej jedno dziecko z każdej pary bliźniaków jest diabłem wcielonym.
3. Jeśli musisz rozbroić bombę i zastanawiasz się, który kabel przeciać, nie martw się, zawsze wybierzesz właściwy kolor.
4. Większość laptopów ma możliwość ominięcia zakłóceń komunikacyjno-transmisyjnych spowodowanych przez OBCYCH.
5. Nie ma znaczenia, na jakim poziomie znasz sztuki walk Wschodu (jeśli w ogóle znasz). Twoi wrogowie będą spokojnie czekać i atakować cię jeden po drugim, tańcząc wokół ciebie dopóki ich nie unieszkodliwisz.
6. Kiedy zgasisz swiatło w sypialni wszystko wokół ciebie będzie świetnie widoczne, tylko lekko niebieskawe.
7. Jeśli jesteś ładną blondynką, bardzo prawdopodobne jest, że w wieku 22 lat zostaniesz światowym ekspertem od energii nuklearnej.
8. Uczciwy i ciężko pracujący policjant jest zwykle zastrzelony na kilka dni przed emeryturą.
9. Zamiast marnowac zwykłe kule maniakalni zabójcy wolą mordowac swoich zaciętych wrogów za pomocą wymyślnych metod, np.: skomplikowanych maszyn z zapalnikiem, śmiercionośnych gazów, laserów i rekinów-ludożerców, które to metody pozostawiają wrogom co najmniej 20 minut na ucieczkę.
10. Wszystkie łóżka maja specjalną pościel, w której kołdra jest w kształcie litery L, tak, że zakrywa kobietę po pachy, a faceta obok niej tylko do pasa.
11. Wszystkie torby wynoszone z supermarketów zawierają przynajmniej jedną bagietkę.
12. Każdy może pilotować samolot i, co lepsze, wylądować bezpiecznie, jeśli tylko na dole, w wieży kontrolnej jest ktoś, kto będzie mówił, co i kiedy robić.
13. Raz pomalowanych ust nigdy nie trzeba poprawiać. Szminka nie zetrze się nawet podczas nurkowania.
14. Na pewno przeżyjesz każdą bitwę, chyba że popełnisz kardynalny błąd i pokażesz komuś zdjęcie ukochanej, która czeka w domu.
15. Jeśli chcesz wcielić się w niemieckiego czy rosyjskiego oficera nie musisz znac języka, wystarczy odpowiedni akcent.
16. Wieżę Eiffla widać z każdego okna w Paryżu.
17. Każdy bohaterski mężczyzna wytrzyma najgorsze tortury, ale gdy kobieta zacznie opatrywać mu rany będzie zwijać się z bólu.
18. Jeśli widać ogromną szybę, za kilka chwil niechybnie ktoś zostanie przez nią wyrzucony.
19. Jeśli kobieta nocuje w opuszczonym domu, będzie sprawdzała każdy, najlżejszy szmer w swojej najseksowniejszej bieliźnie.
20. Nawet jeśli bohater jedzie prostą drogą, konieczne jest, żeby kręcić kierownicą w prawo i w lewo co kilka chwil.
21. Wszystkie bomby są wyposażone w duże czerwone zegary, dzięki którym dokładnie wiadomo, kiedy wybuchnie.
22. Detektyw rozwiąże sprawę tylko wtedy, kiedy jest od niej odsunięty.
23. Jeśli zdecydujesz się jednak, żeby zatańczyć na ulicy; natychmiast przekonasz się, że wszyscy przechodnie znają odpowiednie kroki.
24. Departamenty policji dają pracownikom odpowiednie testy psychologiczne tylko po to, żeby wybrać dwóch partnerów, którzy w niczym się nie zgadzają.
25. Wszyscy zagraniczni wojskowi i delegaci wolą rozmawiać ze sobą po angielsku.
ISAURA Tekst z listy pl.rec.hihot, autor: Gracjan ZiółekWczoraj z nudów uruchomiłem telewizor i przeglądając programy natknąłem się na kanał o sympatycznej nazwie 'Romantica' wypluwający przez 24 godziny na dobę seriale brazylijskie, portugalskie oraz jeszcze lepsze. Pomyślałem sobie, że pisanie scenariuszy może być dobrym sposobem na podratowanie nadszarpniętego przez moje hobby (fotografia...) budżetu:
Tytuł: Nawiedzona
Odcinek: 147
Streszczenie poprzedniego (146) odcinka: Don Alfonso otwiera drzwi.
Ładnie urządzony pokój (boazeria, obrazek Matki Boskiej na ścianie), trochę po południu. Aktorzy mówią wolno, aby bez cięcia wstawiać między słowami przerwy na reklamę.
Aurelio (sam): Jestem sam. Nie mogę żyć bez niej (w górnym lewym rogu ekranu pokazuje się twarz tej, bez której on nie może żyć). Dlaczego mnie zostawiła?... (robi pytającą minę, żeby było jasne, że nie wie)
Drugi pokój, jeszcze ładniej urządzony (boazeria, dwa obrazki Matki Boskiej).
Isaura (w tym czasie): Och, to gbur z tego Aurelia. Tak go kochałam (kładzie rękę na sercu, aby pokazać, jak bardzo). (słychać kroki) Słyszę kroki! Kto to może być? Ach, drzwi się otwierają! (drzwi rzeczywiście otwierają się). Może to Aurelio przyszedł mnie przeprosić? Ale, ale! (wchodzi stare, wyzywająco umalowane babsko o prezencji burdel-mamy) To Rosalia, moja wierna przyjaciółka! Ona mnie pocieszy.
Rosalia (zatrzymuje się, ciężko sapiąc): Isauro, dziecko moje (to kłamstwo - Isaura nie jest nawet w połowie tak ładna), cóż ty tutaj robisz?
Isaura (leżąc): Och, nie pytaj!
Rosalia (rozgląda się, w zamyśleniu gładząc wąsy): A gdzie kochanek twój, piękny Aurelio?
Isaura: Ach! (zaczyna płakać)
Rosalia (spostrzegawczo): Isauro, ty płaczesz.
Isaura (szlochając): Nie... To znaczy... Tak... (chyba sama nie wie) Chyba sama nie wiem... To takie straszne...
Rosalia: Jak mogę ci pomóc, moje dziecko? (znowu kłamie)
Isaura: Dlaczego?!... Dlaczego on mnie tak skrzywdził?...
Rosalia (podchodzi do łóżka; konieczny odjazd kamery, bo ropucha cały pokój zasłania): Co ci zrobił ten potwór?
Isaura (płacząc ciągle): Och!
Aurelio (w międzyczasie; ciągle sam): Ciągle jestem sam. Już tyle czasu minęło (ścienny stoper z kukułką pokazuje 10 minut czasu filmowego, tj. 20 minut czasu rzeczywistego) odkąd Isaura odeszła. (kamera pokazuje drzwi, którymi odeszła) Nie chciałem, naprawdę nie chciałem (robi rozpaczliwą minę) jej skrzywdzić (nieumiejętnie chowa zakrwawione ręce za plecy). Przecież... Przecież sama chciała... Brak mi sił... (brak mu sił - opiera się o szafę).
Isaura (w tym czasie): Rosalio! Moja wierna przyjaciółko! On mnie... (jąka się; zbliżenie ust żeby było widać, którędy się jąka) On mnie skrzywdził!
Rosalia: Ach! Zawsze cię ostrzegałam przed tym... tym... (szuka właściwego słowa; krótko bo zna ich niewiele) brutalem!
Isaura (podnosząc głowę i przestając płakać; dramatycznym szeptem): Rosalio, czy słyszysz?
Rosalia (głupio kręcąc głową wokoło; szept równie dramatyczny): Nie.
Isaura: Ach, słyszę kroki na schodach! (skubana, rzeczywiście słychać kroki): (z nadzieją w głosie) Mam nadzieję, że to Aurelio.
Aurelio (w rzeczy samej; kamera pokazuje twarz, żeby nie było wątpliwości): Isauro!
Isaura (podobnym tonem): Aurelio!
Aurelio (klęka na kolanach, swoich): Kocham cię, Isauro!
Rosalia (po cichu, do siebie): A już myślałam, że będzie mój...
Isaura (podbiega do Aurelia): Ja też cię kocham!
(obejmują się; muzyka - może być lambada czy inna labamba; napisy końcowe)
Pozdro