Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Zorba]

No właśnie czy sprzątacie po swoich pupilach??

[AniaS]

Nie. Ale kiedys na pewno zaczne, gdyz jestem za. Ale trudno byc pionierem...

[Myszka.xww]

Jeżeli zdaży się Hani walnąc qpkę w miejscu "dla ludzi" (tzn. chodnik, plac zabaw, boiska do gry itp) to jak najbardziej. Po to zawsze mam w kieszeni nieco chustek higienicznych i jakieś woreczki    Wprawdzie jestem na osiedlu zjawiskiem nie z tej ziemi, ale widzę, że kilka (2 może3) osób poszło za moim przykładem  

[Elfka Nenar]

Nie bo woli robić w domu, a jak zrobi na polu to w gęstej trawie. Ale woli w domu, ale jak zacznie na polu to zobacze.

[matusia]

Nie wiem czy bym sprzątała bo nie wiem czy szynszyla można wyprowadzać na dwór (??) Ale jak można to chyba takie małe bobki by nikomu nie przeszkadzały a jak by przeszkadzały to bym sprzątała

[NATALIA]

sprzątam regularnie od 12-lat piwnicę zamiatam betonową posadzkę,myję ją różnymi środkami czystości,wymieniam ceratę (jest dla kotów piwnicznych do załatwiania swych potrzeb)+sprzątam poza całą piwnicą-korytarzem-swoją komórkę-pryskam preparatem przeciwko pchłom-przyzwyczaiłam się już ,że mam to robić-nie robię z tego problemu,że muszę iść do piwnicy ze ścierką,wiadrem wody z różnymi pachnidłami-a i tak sąsiedzi z bloku są nie zadowoleni-nikt poza mną-nie wyłączając sprzątaczki(nie sprząta po ludziach)-z faktu,że w piwnicy są koty-2-kocur i kotka ,której podaję proverę-i z tego powodu chyba że sprzątam

[LimLim]

NATALIA może ich sumienie gryzie jak Cię widzą i dlatego tak reagują. :?

[rosa]

Ja już nie sprzątam,na początku jak Michu do mnie trafił sprzątałam,bo zdarzqało mu się załatwić tak,że kupka trafiła na chodnik.Teraz wyprowadzam go na takie duuuuuuże pole (popegeerowski nieużytek),strasznie zarosnięte.Poza tym Michu włazi w wysoką trawę,lub gęste krzaki i tam się załatwia to jak mam to sprzątnąć??

A tak przy okazji,to czy wy też oglądacie psią kupę w kierunku sprawdzenia czy z piechem wszystko w porządku i czy przypadkiem jakaś choroba mu/jej się nie zaczyna??

[AniaS]

Czasem to smiesznie moze wygladac kiedy stoje i czekam az Gauli skonczy robic kupe, lub pilnie sie jej przygladam w czasie robienia. Wiem mniej wiecej po jakim jedzeniu jaka bedzie kupa (zwlaszcza przy zmianie z wolowiny na kurczaka), ale mimo to mam nawyk obserwacji... Mozna sie wiele dowiedziec ogladajac zwykla kupe...(nie twierdze,ze sie na tym znam,ale...)

[rosa]

Uffffff... a myślałam,że ze mną coś nie tak.Czasem jednak mam wrażenie,że Michowi za bardzo się to nie podoba.

[myszka]

A Tobie by się podobało???  

[Zorba]

Na początku (gdy jeszcze pieska nie miałam) odpowiedziałam że wstydziłam bym się reakcji ludzi ale teraz postanowiłam sprzątać po Zorbim wprawdze jeszcz na początku w domu gdy  go miałam  brzydziłam się sprzątania po nim ale teraz to po nim sprzątam i nawet mi się to podoba chociarz kupa jak to kupa śmierdzi.Zorbi to jeszcze szczeniak więc tak bardzo to nie śmierzi jeszcze jego kupa tak bardzo.Jest również mała.Na początku Zorbi miał taką nie uchwytną w chustecxzki aby można ją było posprzątać ale teraz można ją za pierwszym razem podnieść.I jest ok!!!

[AniaS]

Dalmatynko sa w sklepach zoologicznych i nie tylko, male, foliowe woreczki (moga byc nawet do celow spozywczych), na pewno bedzie Ci wygodniej podniesc qpke przez torebke. Nie pobrudzisz sie przez przypadek, a woreczek mozna zawiazac zamykajac "zapach" w srodku. Tak kiedys robilam z ojca mopsem i sprawdzalo sie rewelacyjnie.

[Elfka Nenar]

Teraz będę mieć przeciw sobie całe forum, ale jak Lara zrobi kupkę na chodnik, albo jakoś tak to na trawę przesuwam butem :?

[myszka]

A ja sprzątam...kuwetę

[AniaS]

Elfblondyn: to bardzo dobrze, ze chociaz z chodnika sprzatasz. Niektorym i tego sie nie chce. Rozumiem kupe na trawniku ale na srodku chodnika to juz lekka przesada. Nie pozwalam Gauliemu obsikiwac domow czy kol samochodow i zalatwiac sie na chodniku. Nie sprzatam po nim, ale przynajmniej pilnuje zeby nie zalatwial sie byle gdzie...
A kuwete swoja droga tez sprzatam, bo przeciez mam jeszcze Zuzie...  Pozdrawiam wszystkich

[Elfka Nenar]

ja ją po trawie staram się prowadzić, ale czasami na chodniku zrobi, a jak wychodzimy z bloku to idziemy na trawnik i ona wie co to oznacza   a na początku nawet na korytarzu robiła więc biegałam i sprzątałam.

[Monik@]

Zgłasza się następna miłośniczka psich kupek. Ja też oglądam te ciekawostki. No i sprzątam, najczęściej u siebie na posesji.

[Zorba]

Może to będzie trochę nie na temat ale gdy z świetlicą chodziliśmy jeszcze na obiady śliszmy taką drużko-aswaltem i tam gdzie by się nie popatrzyło KUPA pod nogami ,dlatego trzeba było patrzeć pod nogi gdy się szło.

[madz]

Nie znosze gdy psy robią na nasze podwórkó! Cóz za problem iśc z pupilem 20 metrów za dom? Do  największych traw i krzaków. Tam jest raj dla psów! A kurcze raz grałam w paletki i lotka wpadła na trawę, ja wdepłam w ogromne, miekkie *****... Nawet skarpetka była brudna! Buty poszły do kosza (i tak już były stare) a skarpetki do prania! Nawet nie wiecie jak byłam wściekła. (bo oczywiscie ludzie z sąsiednich bloków idą na nasze podwórko wykupkać psy!)

[Elfka Nenar]

To namów koleżanki, żeby chodziły z psami na ich podwórko.

[NATALIA]

właśnie dziś przypadło mi sprzątnięcie piwnicy-nie było żadnych "prezentów kocich"-lecz sprzątnęłam tak dla zwykłego sprzątnięcia by mieć czyste sumienie-niedługo jadę na 7-dni do Tunezji-więc chciałam mieć pewność że będzie czysto-jeszcze oczywiście zaglądnę przed wyjazdem-co zreszta czynię co dziennie-by sprawdzic czy wszystko o-k

co do psich kupek-sama od lat mam 2-suczki-i nie bardzo podobaja mi się głosy przeciwników-załatwiania się psów na trawnikach-tzn-nie rozumiem o co im chodzi-ponieważ nie tak łatwo znależć psu odpowiednie miejsce do załatwienia jego spraw-zazwyczaj dzieje się to pod blokiem-bo gdzie ma się dziać-na schodach,w piwnicy, w mieszkaniu???

my -ludzie-mamy do tego ubikację-a i tak nie każdy z nas z niej korzysta-lecz tego że nie jeden nawet normalny osobnik załatwia swe potraby na dworze nikogo nie rusza-lub boimy się mu zwrócić uwagę!

a pies?-psu zostaje tylko dwór-niestety-obiecane łopatki+woreczki-dla posiadaczy psów-na ich odchody nie weszły do obiegu-więc jak a właściwie do czego zbierać taki "problem"?-jeżeli już ktoś sam to robi za pomocą-np-papieru to patrzą na niego jak na czubka....

tak,więc ci wszyscy którzy tak nie cierpią psich "niespodzianek" w mieście-na trawnikach-niech dokładniej powiedzą czego oczekują od właścicieli czworonogów   będzie wtedy łatwiej współżyć obu stronom

                                                                        pozdrawiam wszystkich p.s-proponuję wszystkim przeciwnikom tej sprawy ,by stali się posiadaczami psa-może wtedy zrozumieją sedno tematu  

[Zorba]

Dziękuje za wszystkie Wasze odpowiedzi i czekam na więcej....i mam pytanko czy Wasze psiaki jalk były jeszcze w domu i nie mogły wychodzić na dwór bo były po szczepieniach to ile kupek robiły???Mój potrafi zrobić chyba z 7-8alebo nawet 9 (może i przesadzam)w jednym dniu.Ale teraz zaczyna się okres u niego odchudzania.

[Kira]

nie mam zwierzaka z ktorym wychodze na dwor...kotka typowykanapowiec ale sadze ze bym sprzatala...tak z chodnika naewno=>trudno byc pionierką  
wiec sprzatam KUWETę

[Ax]

A ja sprzątam...kuwetę

Ja też

[Skarb]

Sprzątam kuwetkę  Sprzątam bałagan jaki moje dziewczyny czasem narobią  Ale po psie nie sprzątam na dworzu, bo załatwia w takim ogólnym psim kibelku i nawet bym tam nie weszła  Ale biegamy już gdzie indziej

[pola]

z chodnika sprzątam (co zdarza sie rzadko ale jak sie zzdarzy ) a tak to z trawy nie ponieważ sunia załatwia się w miejscu przeznaczonym dla psów

[Zwierzaczek]

No ja sprzątam - w akwarium po śwince  

[k_lap]

Ja po ROCKY`m zawsze sprzątam. Na każdym spacerze mam przy sobie torebkę i chusteczki i tak jak w wypowiedzi Myszki.xww, z początku tej ankiety, niejedna osoba dziwnie na mnie patrzy, ale też często spotykam się z pozytywnymi uwagami. Coraz częściej widzę właścicieli piesków którzy robią tak samo, choć jeszcze nie wszyscy mają takie podejście.

[^kora^]

Nie