Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[olc!a]

Co stosujecie (a raczej Wasi ulubieńcy stosują ), żeby pieskom nie dokuczały pchełki, kleszcze...? Obroże przeciwpchelne, jakiś płyn czy coś innego?

[Trinity...]

Ja (chciałam powiedziec mój pies) stosuję obroże przeciw wszelkiego rodzajom instektom i raz dawaliśmy mu pipetkę, ale to działa tylko wtedy jeśli siem psa nie kompie i nie zmoknie

[olc!a]

Moja Bela dostała dziś obrożę, ale wcześniej stosowaliśmy taki płyn Frontline. Pcheł nie miała, ale na kleszcze nie za bardzo działał :?

[Trinity...]

W sumie to na kleszcze nie ma środka, który by był tak naprawdę skuteczny. Jeżeli ma wejść to i tak wlezie. uważam, ze te wszystkie obroże są dobra jak są świeżo kupione, a potem to już tylko na "ozdobę". Ale i tak coroku wiosną kupuję Rudiemu takowa obróżkę na wszeli wypadek.
Po cio kupujesz psu obroże na zime?? Przeciez wszystkie kleszcze juz wymarły, albo pochowały siem już gdzieś??

[olc!a]

Dostała na Gwiazdkę
A pchełki są cały rok czy tylko w lato? Bo Bela bawi się często z zabiedzonymi pieskami...

[Trinity...]

a bo ty mówiłaś o kleszczach   . Co do pchełek to rzeczywiście dobrze, że masz obroże  Co to tych bezpańskich piesków to ja nigdy nie pozwalam mojemy psu jakoś specjalnie z nimi przebywac bo nie wiadomo co to za choróbska nois w swoim ciele. Pozatym mój psiak jest agresywny w stosunku do innych psów i nie musz esiem martwić o to czy jakiś kundel do niego podejdzie
fajne prezenty dostajesz... a kolczatkę i smycz też dostałaś ;P

[olc!a]

Bela dostała Kolczatki to niee.... oj nie.... Smyczy też nie potrzebuje, ma na razie całą. Chociaż chyba niedługo jej kupię, bo ta jest trochę wyblakła... straciła kolorek :-/ No tak, w końcu nylonowa :-/

[Trinity...]

No kup sobie nową smycz kup. Może jak będziesz grzeczna to Bela Ci kupi jeszcze kaganiec??

[olc!a]

Jestem grzeczna, po szkoleniu, nie potrzebuję smyczy Chodzę grzecznie przy nodze

[Trinity...]

[emyla]

ja zawsze na wiosne kupuje mojemu psu obroze od pcheł itp, mam tez szmpon od pasozytow, kiedys kupilam plyn ale nie dzialal zbytnio

[awangarda]

obroze dziadostwo straszne..
ja kupuje zawsze spray w realu tesco czy czyms takim... zwykly najtanszy... i dziala..

[Tafta]

ja kupuję obróżki
i strasznie mnie wkurza, że w hurtowni weterynaryjnej nie chcą mi jej sprzedawać
jakbym nią miała psu zrobić krzywdę czy coś
rozumiem leki, ale obrożę przeciwpchelną
no, ale to chyba dlatego, że u nich taka obroża kosztuje 10 zł, a u weta czy w sklepie 30 zł... niezła przebitka :?

[pat]

ja stosuje obrózki ale te drozsze mniej smierdza

[cholka]

Kupuję obróżki. Jak kiedyś psiknęłam Puszka spray'em to strasznie się drapał :?

[onka]

no własnie a propo pcheł ,własnie wrócilismy sobie z gór gdzie psoiaki na wiosce biegaja sobie luzem no i mój goldek jak zwykle nałapał pchełek i juz w drugi dzień świat jechałam do marketu kupić jakąs obroże bo by sie zadrapał biedaczek  
a ,ze do pcheł przyzwyczajony nie jest to tak panicznie reagował,jak go jakaś "ugryzła",że aż piszczał :?

[Agnes]

Beta nosiła w poprzednim sezonie obroże Bayera - Kiltix. Wg mnie obroża naprawde jest dobra, chodziłyśmy razem do lasu, na pola czy łąki to prawie codziennie, a kleszczy prawie nie miała - chyba 3 tylko (my mieliśmy więcej:)) Co do pcheł ciężko mi powiedzieć, bo sunia nie miała pchełek, ale obroża działa przez jakieś 5 miesięcy na kleszcze, na pchły pewnie ciut dłużej. Na opakowaniu pisze, ze przez 7, ale wiadomo, że troszke musieli sobie dodać;) W każdym razie na cały sezon mamy problem z głowy, ew na wakacje można kupić nową...

[norris]

mój pies dostaje kropelki Frontline... i działa baaaardzo dobrze, jak w lecie sunia zaraziła się pchłami od psa sąsiadów to po kropelkach wszystkie pozdychały.

[alexandra]

Moja sunia jeszcze nic nie stosowała (ma 3 mc), ale bardzo dużo dobrego słyszałam od wielu osób o Frontline w kropelkach, i zapewne jeśli nic lepszego nie wymyślą to to zastosujemy. A tak przy okazji kiedy radzicie dokonać pierwszego zakrapiania Frontlinem? Słyszłam że niektórzy zaczynają używanie nawet od końca lutego? Robicie to sami czy u weterynarza i jak często? Czy oprócz Frontline używacie np. obroży dla dodtakowej ochrony?

[norris]

ja zaczynam zakraplać dopiero w kwietniu, maju, a czasem nawet troszkę później jak mi się zapomni . Zakraplam sama w domu, choć kropelki kupuję u weterynarza. Oprócz Frontline nie używam nic więcej . Kiedyś miałam szampon przeciwpchelny ale on chyba i tak nic nie dawał, więc służył jako zwykły szampon do mycia.

[Agakonik]

Ja JUŻ nie sotsują oborozy poniewaz nie słuzyła mojemu psu. Teraz kupuję takie kropelki i działają.

[paolinka]

Ja rowniez polecam frontline, tyle ze ja mam w sprskiwaczu, podobno lepsze  

[Aagata]

Ja kupuje obroże i jest jeszcze taki srodek, który mozna kupić w dobrych sklepach zoologicznych biało-niebieska butelka, nie pamietam nazwy :? U  mnie jest podobnie jak u Onki pies chyba wogóle nie wie co to pchła, jeszcze nigdy ich nie miała, naszczęście

[paolinka]

No wlasnie ten bialo- niebieski srodek to front line  
Niestety taka mala buteleczka kosztuje ok. 40 zl, a trzeba spryskac kilkadziesiat kropel, wiec musze kupowac 2 buteeczki na raz (2 psy).

[Aagata]

Paolinka, taki biały pojemnik z niebieskim "dziobem" (nie wiedziałam jak to nazwać )???
Tak, tani to on nie jest :?

[paolinka]

Hmm....
Nie, to jest takie male ksztalt dezedorantu, ma niebieska obwodke obow spryszkiwacza, tam gdzie wylatuje plyn jest biale
Butelka ma 100ml.
Dokladna nazwa to "FRONTLINE (fipronil) spray pompe" Ma rozpylacz doujacy 0,5 Jakby ktos pytal
Na prawde polecam

[olc!a]

Moja Niunia pchełek nie ma, ale jak to było wcześniej - nie wiem. Chociaż na pewno miała z nimi doświadczenia... Ale nawet w schronisku nie 'złapała' pchełek.

[Trinity...]

Ale takie środki w spreyach i w płynie sa tylko do pierwszego mycia no nie?? bo potem siem to wypłukuje??
Osobiście zawsze używam obrożek i działa.

[norris]

kropelki się wchłaniają do krwi więc po kąpieli działają dalej...

[Puppy]

... mój 1,5 roczny niuniek jest zwykle smarowany frontlinem.. ale tym na całe ciało, nie to "tylko na kark" ... i muszę przyznać, że albo ja jestem jakąś pierdołą, albo frontline jest niesamowity, albo mój psiur ma niesamowite szczęście.. ale nigdy (chyba) odpukać nie miał kleszcza..
Dlatego że domyślam się że ta pierwsza wersja, apropos mojej pierdołowości, może być prawdziwe :] dlatego wytłumaczcie mi jak to paskudztwo wygląda.. no wiem wiem.. małe czarne.. ale dokładniej..
czy łatwo to świństwo dojrzeć? maluch jest często pieszczony i tarmoszony, więc dokładnie się go "obmacuje"... jakiej wielkości się spodziewać, i jak mogę mieć pewność że to kleszcz a nie jakiś strupek..

To mój pierwszy pies.. a nigdy kleszczora nie widziałam .. chyba help