Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Chora jamniczka  (Przeczytany 1416 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kazal

  • Gość
Chora jamniczka
« : 2003-12-27, 18:34 »
Mam problem. Chodzi o moja suczke, ma 9 lat, rasa jamnik. Szczepilam ja do tej pory
przeciw cieczce. Ostatnio zaczely pojawiac jej sie guzy na klatce. Wiem, ze
to wina szczepienia. Ale jeden guz jej strasznie urosl, boje sie, ze moze
peknac, a do tego zaobserwowalam, ze przy przednich lapkach (u gory tam
gdzie sie koncza) ma jakby spuchniete, nie wiem dlaczego, wydaje mi sie ze
sa to wezly chlonne (ma spuchniete z obu stron). Jezeli jest tu ktos kto
moze mi cos na ten temat powiedziec to bardzo bym prosila. Tak czy siak
pujde do weta, ale chcialabym isc z jakas wiedza. Z gory dziekuje.
Zapisane

myszka

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #1 : 2003-12-27, 18:40 »
Po pierwsze: nie ma czegoś takiego jak SZCZEPIENIE przeciw cieczce. To zastrzyki antykoncepcyjne, z hormonów. I niestety mają dużo bardzo złych skutków ubocznych - o jednym z nich już się przekonujesz, to może niestety byc nowotwór :? Radzę bardzo szybko udać się do weta, pewnie konieczna będzie operacja i oby się udała. Nawiasem mówiąc, jeśli nie chce się cieczek, to lepiej jest sukę wysterylizować niż rzucać na szalę jej życie i zdrowie przez podawanie hormonów.
Zapisane

kazal

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #2 : 2003-12-27, 18:54 »
Teraz to tez wiem, ze nie warto szczepic. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie oki. Dzieki za odpowiedz.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Chora jamniczka
« Odpowiedz #2 : 2003-12-27, 18:54 »

Trinity...

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #3 : 2003-12-27, 19:45 »
Leć jak najszybciej do weta to się dowiesz co to jest.

Jeśli chodzi o cieczkę to jestem przeciwniczką sterylizowania. No ale jak zawsze od każdej regóły są odstępstwa. Z jednej strony jeżeli piesek jest rasowy to czemu nie może przekazywać swoich wspaniałych cech potomstwu. Sprawa się komplikuje natomiast w momencie jeśli pies jest kundlem. NIe wiem jak mam to napisać bo zaraz na mnie najedziecie, że kundel też ma prawo sie rozmnażac. Najlepiej by była jakby na świecie były same rasowe psy i każdy by swojego rasowca wystawiał.
pozdrawiam
Zapisane

pola

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #4 : 2003-12-27, 19:56 »
ja sie z Trinity zgadzam ale z tym rozmnazaniem to z umiarem ;) naprzyklad jak ktos wie ze nie utrzyma gromadki malutkich pieskow i ze moze sobie pozwolic na tylko jedna sunke ktora jest kundelkiem (tą co ma ;)) to bez sensu jest rozmnazanie prawda ????? Trinity mam nadzieje ze chodzilo ci o to ze tylko do tego stopnia prawda ??????
Zapisane

Trinity...

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #5 : 2003-12-27, 20:00 »
no jasne, że tak. Pozatym potem takie pieski na wsiach się rozmnażają w zawrotnym tempie i potem co z takimi?? do rzeki!!
Suka w roku wydaje 2 mioty i sama ledwo żyje nie mówiiąc o szczeniakach. Wogóle te suczki na wsiach należałoby wykastrować bo nie widzę innego rozwiązania, aby uniknać ich notorycznych ciąż.
Zapisane

myszka

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #6 : 2003-12-27, 20:01 »
Trinity - a dlaczego jesteś przeciwniczką sterylizowania? JA właśnie przeciwnie - jestem za sterylizacją, bo pomijając skutki zdrowotne, które ma bardzo dobre - jest w tej chwili jedynym dobrym i najpewniejszym sposobem zapobiegania rozmnażaniu niekontrolowanemu psów.
Zapisane

pola

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #7 : 2003-12-27, 20:07 »
sterylizacja to jest kolejna operacja dla sunki :? stres dla wlasciciela :? i narkoza :? i kurcze moze to sie zle skonczyc bo nibu to zabieg profilaktyczny :?: ale operacja jak kazda inna i to samo ryzyko !!!!!! ale czasem to jest niezbedne (np. na wsiach w schronisku itp.) ja bym sie bala moja sunke dac do wysterylizowania ...... wiec chyba wytrzymam z tymi jej cieczkami ! :lol: poprostu sie o nia boje .........
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Chora jamniczka
« Odpowiedź #8 : 2003-12-27, 20:26 »
Cytuj
operacja jak kazda inna i to samo ryzyko !!!!!!


A ciąża jest bezpieczna? Wiesz że statystycznie dużo więcej suk umiera przez powikłania w czasie ciąży lub po porodzie niż przez sterylizacje?

Dobrym przykładem jest moja sunia. Gdybym tylko mogła poddałabym ją sterylizacji (chore serce na to niepozwala) Co by sie stało gdyby teraz pokrył ją pies? Ma 10 lat nadwage i chore serce padłaby na 90% Przy każdej jej cieczce musze odganiać sie od watahy dosłownie zdesperowanych psów które nieżadko sa agresywne. Niestety nie byłam na tyle mądra pare lat temu i to z winy braku wiedzy lekarskiej jak i mojej. Od razu mówie w styczniu poddaje sterylce moją kotke po co ma się na marno męczyć? Przy okazji "wykreślam" ją w grupy podwyższonego ryzyka wystapienia ropomacicza lub raka.
Cytuj
Najlepiej by była jakby na świecie były same rasowe psy i każdy by swojego rasowca wystawiał.

Śmieszne to co napisałaś. Czyzby kundelki były "gorszą rasa"? To takie same psiaki jak "rasowce" tylko trzeba je powierzać osobom odpowiedzialnym a reszte pożądnie dokształcić.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Chora jamniczka
« Odpowiedz #8 : 2003-12-27, 20:26 »

myszka

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #9 : 2003-12-27, 21:52 »
Jak dla mnie - zgadzam się 100% z Harpią - lepiej wysterylizować niż potem poddawać operacji sukę z ropomaciczem czy rakiem.
Zapisane

Tiggy

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #10 : 2003-12-27, 22:13 »
Takze sie zgadzam. Czasem zaluje, ze nie wysterylizowalam Afry. Jedynym wytlumaczeniem moze byc to, ze jest suka rodowodowa, hodowlana, i prawdopodobnie (juz wkrotce) bedzie miala szczeniaki. Jednak sadze, ze suczki, ktore sa nierasowe, lub nawet rasowe, ale nie mamy zamiaru ich wystawiac, przez co uzyskiwac praw hodowlanych, POWINNO sie sterylizowac.  

KAZAL- do weta, to chyba kazdy Ci powie, sama z reszta napisalas, ze idziesz :) .  Nie ma co czekac, bo to co piszesz, wyglada powaznie.
Zapisane

kazal

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #11 : 2003-12-27, 22:20 »
Jak bede miala w przyszlosci piesa (na pewno to bedzie suczka), to nie bede sie zastanawiala, znajde odpowiednia klinike i wysterylizuje ja. Moja Azunia jest juz za stara, bo ma ponad 9 lat. W poniedzialek ide do weta, zobaczymy co mi powie. Mam nadzieje, ze z tym bedzie mogla moja sunia zyc. Przestraszylam sie tylko powiekszonych wezłow (tak mi sie przynajmniej wydaje, ze to wezly), bo czlowiek jezeli ma powiekszone wezly to duze prawdopodobienstwo, ze ma juz zaawansowanego raka, mam nadzieje, ze u psow tak nie ma. Pozdrawiam :cry:
Zapisane

myszka

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #12 : 2003-12-28, 00:00 »
Z tego co czytałam na grupie "zwierzaki" - twój wet do najlepszych nie należy, niestety. Suka dziewięcioletnia spokojnie nadaje się do operowania, ale zależy wszystko od stanu guzów. A niestety nie wygląda to dobrze :(
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
Chora jamniczka
« Odpowiedź #13 : 2003-12-28, 01:16 »
Kazal w poniedziałek idz do weta ale prosze Cie idz do innego nie kieruj sie tylko i wyłącznie opisem jednego i tego samego lekarza przecież rzeczą ludzką jest sie mylić i dlatego najlepiej potwierdzić diagnoze u innego nie wtajemniczonego weterynarza oczywiście nie mówią mu o poprzedniej innej wizycie w ten sposób masz baczenie na działania starego lekarza.

P.S U Twojej jamniczki podejrzewam tłuszczaki moja (10 letnia) to ma na węzłach chłonnych tylniej nogi i u nasady ogona. Miękkie można poruszać pod skórą nie boli nie swędzi ale pomału rośnie. Nie bagatelizuj tego.
powodzenia. ;)
Zapisane

kazal

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #14 : 2003-12-28, 01:31 »
Moze przy wezlach to te tluszczaki, bo one nie sa duze, i sa miekkie, tyle tylko ze z obu stron takie same tzn. przy prawej i lewej lapce. Zobacze co mi weterynarz powie.Ale dzieki za wszystkie informacje
Zapisane

Forum Zwierzaki

Chora jamniczka
« Odpowiedz #14 : 2003-12-28, 01:31 »

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Chora jamniczka
« Odpowiedź #15 : 2003-12-28, 11:10 »
Galopem do weta. Suka lat 9 jest jeszcze w pełni sił witalnych i spokojcie można ciachnąć.
Zgadzam się, jest to jak przy każdym zabiegu operacyjnym, ingerencja w organizm. Niemniej, zawsze znacznie bezpieczniejsza, gdy pies młody i zdrowy niż kiedy ma już ropomacicze lub stan zapalny macicy bądź sutków.


Trynity, każdy pies ma prawo do rozmnażania. Dzięki temu mamy po sam beret pełne schroniska i zagryzające się w nich z ciasnoty psy. Do tego też mają prawo. Idąc dalej tym tropem, ludzie usypiający zdrowe psy w schroniskach, bo jest ich za dużo, też mają do tego prawo. A i ci, którzy niechcianych zwierząt pozbywają się przy pomocy łopaty bądź wiadra z wodą - też mają prawo.

Po to jesteśmy ludźmi, by myśleć. Za nas i zwierzaki. Niestety, są i tacy, którym jest to zupełnie obce.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

siba

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #16 : 2003-12-28, 11:14 »
Czasami suczke trzeba wysterylizowac nawet w znacznie starszym wieku ze wzgledu na np. ropomacicze. Dlatego jak wet gada , ze to za pozno to jest glupi. Pozatym sa juz lecznice z narkoza wziewna , praktycznie absolutnie bezpieczna. Warto poszukac kogos nowego .

Wogole jak czytam posty niektorych forumowiczow to mam wrazenie, ze ogolnie weci w Polsce to .... zreszta wiecie , szkoda slow :(

Pozdrawiam i zycze zdrowka suni !
Zapisane

Anka

  • Gość
Chora jamniczka
« Odpowiedź #17 : 2004-01-08, 23:50 »
Sterylizacja to nie taki zły pomysł, wiem to po swojej suni, W tej chwili czekam na zabieg mojej 9,5 suni, rok temu miała ropomacicze, na szczęście pognałam od razu do weta, bo 2 cieczka w przeciągu 2 msc wydała mi się podejrzana i od razu dostała antybiotyk.
Na pewno lepszy niż zastrzyki hormonalne, potrafią one nieźle zaszkodzić.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.075 sekund z 26 zapytaniami.