Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Broniąc się, zabiła amstafa  (Przeczytany 6102 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Wraith

  • *
  • Wiadomości: 2204
Broniąc się, zabiła amstafa
« : 2004-01-27, 16:19 »
Broniąc się, zabiła amstafa

Licznych obrażeń ciała doznała mieszkanka Kalisza zaatakowana przez psa rasy amstaf (American Staffordshire Terrier). Kobieta, broniąc się, zdołała zabić nożem agresywne zwierzę. Nie wiadomo, czy pies był szczepiony.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek późnym wieczorem. "Kobieta spacerowała ze swoim psem jedną z ulic. Amstaf zaatakował najpierw jej psa, a później rzucił się na broniącą go właścicielkę" - powiedział we wtorek PAP Roman Szeląg z miejscowej policji.

Według niego, kobieta wyjęła nóż kuchenny i zadała nim zwierzęciu kilka ciosów. Odniosła jednak obrażenia ciała, m.in. straciła opuszki palca prawej ręki, doznała zerwania ścięgna drugiego palca oraz ogólnych ran kąsanych prawej ręki i nogi. Pogotowie zabrało ją do szpitala.

Policja ustaliła właściciela agresywnego psa. Odpowie on za "nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Czyn ten zagrożony jest karą grzywny lub karą pozbawienia wolności do jednego roku - poinformował Szeląg.

Kaliska policja prowadzi dochodzenie w podobnej sprawie. Wypuszczony bez kagańca wilczur pogryzł dotkliwie kobietę; wcześniej ten sam pies pogryzł jej matkę.

Amstaf należy do rasy psów amerykańskich. Jest średniej wielkości, ma silnie rozwiniętą muskulaturę. Rasa ta jest znana od 150 lat.


Z http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,1886846.html
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #1 : 2004-01-27, 16:32 »
W sumie hm... dla obrony czego człowiek nie zrobi, no ale to było chyba zbyt dotkliwe. No szkoda, ale chyba sąd jej nie ominie nie?.

Pozdrawiam...
Zapisane

sabriel

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #2 : 2004-01-27, 16:38 »
Cytat: Karoleq
W sumie hm... dla obrony czego człowiek nie zrobi, no ale to było chyba zbyt dotkliwe. No szkoda, ale chyba sąd jej nie ominie nie?.

Pozdrawiam...


A za co ma odpowiadać ta kobieta wg ciebie? Za głupotę i nieodpowiedzialność właściciela amstafa?
Ciekawa jestem jak ty byś się bronił jakbyś został zaatakowany i miał przy sobie nóż?  :?:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #2 : 2004-01-27, 16:38 »

Darke Elf K.

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #3 : 2004-01-27, 17:00 »
Wiesz.. ja bym może nie zabijał ale pobił.. no to przecież ja bym oskarżał właściciela Amstaffa, no ale z drugiej strony wiadomo...
Zapisane

olc!a

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #4 : 2004-01-27, 17:01 »
Zgadzam się, Sabriel... Szkoda tylko, że właściciel psa nie dostanie bardziej surowego wyroku...
Karoleq - po pierwsze: byłeś w takiej sytuacji? Przecież ten pies mógł ją nawet zagryźć. A kopniak jeszcze bardziej by go rozwścieczył.
po drugie: kobieta musiała jak najszybciej zareagować. Nie miała czasu żeby zastanowić się nad tym, co robi.
Zapisane

Darke Elf K.

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #5 : 2004-01-27, 17:45 »
No dobra przepraszam... ale ja jak każdy jestem miłośnikiem zwierząt no i troche szkoda :/. No ale mój kolega był w takiej sytuacji że pies go zaatakował no i go uderzył i uciekł... no ale pewnie zależy to od masy a ja o "Amstaff" nic nie wiem.. przepraszam :(
Zapisane

Ax

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #6 : 2004-01-27, 19:26 »
Cytat: sabriel
[..]



A za co ma odpowiadać ta kobieta wg ciebie? Za głupotę i nieodpowiedzialność właściciela amstafa?
Ciekawa jestem jak ty byś się bronił jakbyś został zaatakowany i miał przy sobie nóż?  :?:

No właśnie...
Zapisane

Sal

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #7 : 2004-01-28, 07:42 »
Kolejny przykład, że ofiarą jest zwierzę, a winny zdarzeniu jest człowiek...

Niestety kiedyś zostałam pogryziona przez psa.
Na osiedlu też o mały włos nie zaatakował mnie mieszaniec wilczura.
Oczywiście właścicieli przy psach nie było.

Współczuję tej kobiecie... Ja po niewielkim ugryzieniu długo miałam lęk przed psami.

Psiaka tez mi żal... Gdyby był przy nim właściciel... Choć nie wiemy, czego ten właściciel psa uczył...
Zapisane

navel

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #8 : 2004-01-28, 08:50 »
ooo matko, no cóż znów następna opowieść do "o nieodpowiedzialnych właścicielach zwierząt"...
szoda tej kobiety ale szkoda też i psa,
Karoleq- przecież on mógł ją zagryźć i dlatego musiała się bronić...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #8 : 2004-01-28, 08:50 »

onka

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #9 : 2004-01-28, 10:02 »
Cytuj

Wiesz.. ja bym może nie zabijał ale pobił.. no to przecież ja bym oskarżał właściciela Amstaffa, no ale z drugiej strony wiadomo...


jasne  :wink: i w takim przypadku debatował bys i rozmyslał,hmmm moze kopnąc tylko nie za mocno, a może uderzyc?
 :roll:
Zapisane

Sche-Wa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1143
  • Your soul stinks like shit
    • WWW
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #10 : 2004-01-28, 11:09 »
przez jednego nieodpowiedzialnego człowieka ucierpiało człowiek i zwierze ...  :grr:  ehhh ...  :grr:  :grr:  :grr:
Zapisane
zobaczysz kiedyś prawde

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #11 : 2004-01-31, 15:58 »
wlasciiel amstafa powinien aaa  :evill:  :evill: wystrzelalbym go niby pokobiecie beda ejchac ale co miala bezczynie patrzec jak jej psa zagryza i jak ja zagryza..
Zapisane
To piekło nie raj :)

Patka

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #12 : 2004-02-14, 16:40 »
moim zdaniem dobrze ze sie broniła ale żeby go zabic... :roll:
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #13 : 2004-02-14, 17:47 »
Patka ale to bylo nie przemyslane walczyla o swoje zycie
Zapisane
To piekło nie raj :)

Fiona

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1704
  • "We are walking on a thin line"
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #14 : 2004-02-15, 01:19 »
i to wszytsko wina wlasciciela amstafa
Zapisane
"Hej,
Ciut za mało jest
Tego życia
Żeby żyć
Bo pstryk i nie ma nic."
/Leżę tu-Hey/


Pusia za tęczowym mostem ;( [']['][']
Na zawsze w moim sercu <3
KC aniołku ;*

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #14 : 2004-02-15, 01:19 »

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #15 : 2004-02-15, 14:11 »
niestety ale to mogl byc kazyd inny pies nie koniecznie amstaf ...
Zapisane
To piekło nie raj :)

Galago De Codi

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #16 : 2004-02-16, 11:56 »
Cytat: Darke Elf K.
No dobra przepraszam... ale ja jak każdy jestem miłośnikiem zwierząt no i troche szkoda :/. No ale mój kolega był w takiej sytuacji że pies go zaatakował no i go uderzył i uciekł... no ale pewnie zależy to od masy a ja o "Amstaff" nic nie wiem.. przepraszam :(


To ci przybliże.. waży do 60kg.. Dresiarze dają tym psom koksy i rosną jeszcze większe..
  Ostatnio w koninie jeden gość miał przypadek z ta rasą. Wyszedł ze swoim jamnikokundelkiem..i dopadł go własńie Amstaff - miał go w zębach prawie 20 minut.. właściciel AMSF kopał tego psa, ciągną za uszy- a pies nic- nie chciał tego jamnika puścić...
w końcu zaczął z pięśći walić temu własnemu AMSf po łbie ... tak konkretnie... i dopiero go zamroczył i pies puścił.. jamnik nie żyje..

  Dla mnie te psy bojowe nieżyją z chwilą przyjścia na świat. Mnie juz z 3 razy psy pogryzły i nie wiecie jak to jest. Kobieta miała wielkie szczęście ... bo te psy potrafią przegryźć piszczel człowieka.
  NA jej miejscu zrobił bym to juz w chwili gdy ten pies zaatakował mojego psa i jeszcze by nożem dostał  ten dres co go puszcza wolno...
Zapisane

Naomi151

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #17 : 2004-02-17, 01:12 »
Moim zdaniem nie powinna zabijać tego psa, bo on nie jest winien temu jak został wychowany przez właścieciela. No ale w obronie własnej musiała to zrobić, ale ja bym nie zabiła. Pewnie i tak zostałby uśpiony więc na jedno wyszło...
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #18 : 2004-02-17, 11:13 »
TO nie są pieski które można wychowac. Rzoumiem ze 50% nawet 70% to wychownaie i stabilny psychicznie człowiek. Ale to 30% potrafi być niezłą maszynką do zabijania. POwinno się zakazać powielania tych ras.
Pitbule i rotwailery oraz inne amsszmaty powinny wymrzeć śmiercią naturalną. Po co w 21 wieku psy bojowe.. sorry moze je do iraku wyślemy... ??  :grr:
Zapisane

Sal

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #19 : 2004-02-17, 12:24 »
Niby są ograniczenia co do hodowli ras niebezpiecznych, ale i tak co chwilę słychać, że jakiś pies zagryzł właściciela.
Niestety te psy mają w genach zabijanie. Podobnie jak inne mają np. instynkt myśliwski. Raczej zgadzam się z Galago. Po co rozmnażać takie rasy?
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #20 : 2004-02-17, 13:16 »
Wiem ze zaraz sie odezwą ludzi epracujący z psami. OK. Ale np. Mastifo np. Były psami które miały bytność w legionach rzymskich, i tylko wojsko mogło je reprodukować, cywil nie miał prawa mieć tego psa.
  Niech więc tez tak bedzie. Rozumiem że muszą być psy policyjne, i inne takie.
ALe niech będą zakazane dla cywilów. A nie że teraz modne jest wśród zakompleksionych dresiarzy posiadanie komórki i pieska.
  Przecież psy bojowe trafiły do najmniej odpowiedzialnej części społeczeństwa. Nie znam osób normalnych które by miały pit bulle i się nimy zachwycały.
  Wszyscy niby miłośnicy tych psów wyglądają jak kartoniki. Napakowani w skórach i niech nawet będą dorośli niech mają te 18 lat czy wiecej :).. będą dresiarzami i nimi zostaną.
  Przecież każdy zna ideoligię dresa. Są to ludzie zakompleksieni, z rodzin o zerowym potencjale więzi emocjonalnych. Więc zaczynają wierzyć w siłę fizyczną, bo myślą że tak zapełnią pustkę i strach... takiemu człowiekowi daje się ambitnego, agresywnego psa - któy potrzebuje cały czas oznak przywódcy stada alfy; a nie przestraszonej omegi...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #20 : 2004-02-17, 13:16 »

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #21 : 2004-02-17, 21:22 »
Cytat: Galago De Codi
TO nie są pieski które można wychowac. Rzoumiem ze 50% nawet 70% to wychownaie i stabilny psychicznie człowiek. Ale to 30% potrafi być niezłą maszynką do zabijania. POwinno się zakazać powielania tych ras.
Pitbule i rotwailery oraz inne amsszmaty powinny wymrzeć śmiercią naturalną. Po co w 21 wieku psy bojowe.. sorry moze je do iraku wyślemy... ??  :grr:


a nie zgadzam sie z toba znalam rotwailera bardzo przyjaznego to nie zawsze sa masyzny do zabijania maszyna do zjbijania moze tez byc kazda inna rasa kundelki tez
Zapisane
To piekło nie raj :)

Fiona

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1704
  • "We are walking on a thin line"
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #22 : 2004-02-17, 21:52 »
to zalezy wszystko, jak sie psa wychowal.......ja znam rotwailerke...chodzi za panem bez smyczy....jest niegrozna....slucha sie ......nigdy nikogo nie zaatakowala, choc jest juz w podeszlym wieku..............obych to ona....lize...
Zapisane
"Hej,
Ciut za mało jest
Tego życia
Żeby żyć
Bo pstryk i nie ma nic."
/Leżę tu-Hey/


Pusia za tęczowym mostem ;( [']['][']
Na zawsze w moim sercu <3
KC aniołku ;*

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #23 : 2004-02-17, 22:12 »
no wlasnie nie osadzajmy np rotqwailery to mordercy wszytko zlaezy od wychowani no niby te psy maja wieksze sklonnosc no ale
Zapisane
To piekło nie raj :)

Sal

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #24 : 2004-02-18, 07:55 »
Przykład jednego sympatycznego rotweilera nie zmieni cech tej rasy.
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #25 : 2004-02-18, 10:00 »
Tak jak pisałęm wcześniej. Jak juz takie psy mają istnieć .... to niech tak bedzie, ale nie dla cywila. Tylko policja wojsko itd... chcesz dużego psa?? przygarnij bernardyna  8)
Zapisane

Sal

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #26 : 2004-02-19, 08:30 »
Podpisuję się obydwiema rękami pod słowami Galago.
Zapisane

Trinity...

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #27 : 2004-02-19, 10:55 »
". Czyn ten zagrożony jest karą grzywny lub karą pozbawienia wolności do jednego roku..."

i co on potem zrobi?? kupi sobie kolejnego psa i zacznie się wszystko od początku :grr:  :grr:  :grr:  :grr:  :grr:  :grr:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #27 : 2004-02-19, 10:55 »

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #28 : 2004-02-19, 15:22 »
poprawka wojsko nie ma psów jak coś do zanadrmeria wojskowa
Zapisane
To piekło nie raj :)

olc!a

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #29 : 2004-02-19, 17:19 »
Cytat: Galago De Codi
Tak jak pisałęm wcześniej. Jak juz takie psy mają istnieć .... to niech tak bedzie, ale nie dla cywila. Tylko policja wojsko itd... chcesz dużego psa?? przygarnij bernardyna  8)

Bernardyn w rękach debila może zmienić się w takiego samego 'krwiożerczego mordercę' jak rottek czy pitt.

Co do niektórych wypowiedzi.
Po pierwsze.
Sprawcami pogryzień są najczęściej tzw. rasowe bez rodowodu, które są w większośći po prostu produkowane w 'chodowlach'. Nikt tam nie zwraca uwagi na charakter rodziców, na to, czy są zrównoważeni czy nie etc. W prawdziwej hodowli rodzice szczeniąt są bardzo starannie dobierani zarówno pod względem wyglądu, jak i charakteru. No i w porządnej hodowli nikt nie sprzeda psa byle komu, a już szczególnie typowemu dresowi.
Po drugie.
Prawdziwe ASTY (z prawdziwych hodowli, i we właściwych rękach) nie są agresywne. Naprawdę tak trudno zrozumieć, że TO CZŁOWIEK ROBI Z PSA MORDERCĘ :!!!: Psy z natury agresywne to niecały 1% całej psiej populacji. I ten 1% stanowią NIE TYLKO amstaffy i rottweilery. Tu po prostu zadziałał przypadek. Akurat modne stały się asty, bo to silne, okazałe psy. Takim to dopiero można zaszpanować. no więc dresiarze kupują sobie te 'amstaffy bez rodowodu' z różnych niepewnych źródeł, 'szkolą je' po swojemu i wychodzi jak wychodzi. Współczuć należy tylko i wyłącznie psom, bo to nie ich wina. Parę lat temu modne były dobermany i rottweilery, więc o nich mówiono 'mordercy'. O dobkach ucichło, o rottkach też pewnie niedługo. Za parę lat miejsce ASTA zajmie np. sznaucer olbrzym i to o nim będziemy mówić 'pies morderca'. Dlaczego? Ano dlatego, że przez modę trafi w niepowołane ręce. Tak się niestety składa, że ludzie, którzy kupują asty żeby się pochwalić kolegom, nie powinni mieć w swoim posiadaniu nawet muchy.

Wniosek? Trzeba ograniczać wlaścicieli, nie psy. Właściciele powinni przechodzić testy psychologiczne, zanim sprawią sobie psa. No ale po co ten kłopot? Najłatwiej przecież zwalić na tego, kto nie potrafi sam się obronić, a więc - na psa. Bo przecież to nie człowiek, to pies jest mordercą! Mam nadzieję, że kiedyś wreszcie ludzie zrozumieją, że pies to tylko narzędzie w rękach człowieka, nie na odwrót.

Chaotyczny trochę ten post. Mam nadzieję, że coś zrozumiecie z tego bełkotu.
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.083 sekund z 27 zapytaniami.