Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 [3]   Do dołu

Autor Wątek: Broniąc się, zabiła amstafa  (Przeczytany 6101 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sal

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #60 : 2004-02-26, 08:52 »
Ja wiem, że to idealistycznie brzmi.
Nie mnie opracowywac system. Takie mam zdanie na temat.
Jak napisał Galago - Amen.  :)
Zapisane

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #61 : 2004-02-28, 16:16 »
Cytuj

TO nie są pieski które można wychowac. Rzoumiem ze 50% nawet 70% to wychownaie i stabilny psychicznie człowiek. Ale to 30% potrafi być niezłą maszynką do zabijania. POwinno się zakazać powielania tych ras.
Pitbule i rotwailery oraz inne amsszmaty powinny wymrzeć śmiercią naturalną.

Zupełnie się z tym nie zgadzam!
Znam wiele takich psów i wiem, że to zależy od wychowania. Sama mam właściewie przez przypadek pitbullkę którą ktoś musiał mocno skrzywdzić, bo się wszystkich boi, i przed ludzmi ucieka, nigdy do nikogo się nie zbliżyła, tylko podkula ogn i omija szerokim łukiem.Natomiast uwielbia wszystkie inne psy, i się z nimi bawi, szaleje, wszystkie psy na osiedlu i ich właściciele ją uwielbiają, taka jest słodka. W domu jest pieskiem kanapowo-łóżkowym. Mamy też małego kotka i bardzo się z tego cieszy, kocha go, myje, śpią razem :kocham:
Znam chłopaka co miał amstaffa, dawał mu sterydy i uczył cały czas agresji, ciągele tylko krzyczał bierz. No i pies nie wyrósł łagodny. Jeśli, pies nie jest przyjazny to tylko przez głupotę właściciela :grr:
Zapisane

Naomi151

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #62 : 2004-02-28, 20:51 »
Ja widziałam wczoraj w Tychach(wogóle zauważyłam że jakaś moda panuje na te psy) 3 amstafy i żaden nie zachowywał się agresywnie wobec przechodzących ludzi czy też psów. Więc nie można stwirdzić, że każdy pies danej razy będzie agresywny i jest maszyną do zabijania, bo wszystko zależy od wychowania, jeżeli pies będzie kochany i dobrze traktowany przez właścicieli to odpłaci im tym samym i napewno nie wyrośnie na agresywnego psa... a jeżeli pies trafi na złego właściciela to nawet z małego kundelka może stać się groźny pies...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #62 : 2004-02-28, 20:51 »

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #63 : 2004-02-28, 21:02 »
Cytuj

nie można stwirdzić, że każdy pies danej razy będzie agresywny i jest maszyną do zabijania, bo wszystko zależy od wychowania, jeżeli pies będzie kochany i dobrze traktowany przez właścicieli to odpłaci im tym samym i napewno nie wyrośnie na agresywnego psa... a jeżeli pies trafi na złego właściciela to nawet z małego kundelka może stać się groźny pies...

Podpisuję się pod tym obiema rękami :dlonie:  
To, że pies ma mięśnie i zęby nie znaczy wcale, że jest zły. To właściciele robią z nich agresory. A jak wiadomo teraz tymi pieskami interesują się dresiarze i ich jara to, ze mają groznego amstaffa, więc je koksują i robią debili co to się nie potrafią z innym psem pobawić :grr: Problemu nie należy szukać w genach psa tylko w ludziach :grr:
Zapisane

misiakonisia

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #64 : 2004-02-29, 18:36 »
no właśnie nawet niewinny baranek moze stac sie mordercą!
Zapisane

olc!a

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #65 : 2004-02-29, 19:35 »
Cytuj
Powinien być system doboru właściciela do psa (żeby nie trafiały w nieodpowiednie ręce "trudne" rasy), system kar dla nieodpowiedzialnych właścicieli, system nadzoru nad hodowlami prowadzącymi te rasy.
Ale niech będzie tak przyjęte, że jeśli pies ma cechy myśliwego, niech nie będzie trzymany w małym mieszkaniu w bloku, a duży ...nie wiem... np. rotweiler nich nie będzie maskotką do zabawy dla dziecka.

Mieszkanie w bloku też ma do wszystkiego niewiele. Bela jest prawdopodobnie mieszanką kaukaza lub azjaty i mieszka w m4. Nie widzę w tym nic złego, zwłaszcza, że ona nie jest zbyt aktywna. Wychodzi codziennie na ok. 2-godzinny spacer, oprócz tego oczywiście krótkie spacery 'na siusiu'. Czas między spacerami przesypia, no czasami dostanie głupawki i chce się bawić. To po prostu takie cielę ;)
W skrócie - jeżeli właściciel zapewnia psu wystarczającą ilość ruchu, to uważam, że może spokojnie trzymać w bloku nawet husky'ego czy np. wyżła.
Co do rottków - pupilów dzieci. Tu też nie widzę żadnych przeszkód. Odpowiednio wychowany rottek jest wspaniałym towarzyszem dziecka, ale oczywiście nie maskotką. Zresztą żaden pies nie powinien służyć dziecku za maskotkę.
Co do hodowli - psy rodowodowe nie stanowią problemu. Jeśli pies okaże na wystawie agresję czy lękliwość - zostaje zdyskwalifikowany, a więc nie zaliczy tych trzech wystaw potrzebnych żeby jego potomstwo otrzymało metryki. Największy problem to tzw rasowe bez rodowodu, czyli prawnie kundle. Niestety pseudohodowli nie da się kontrolować...
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
Zapisane

olc!a

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #67 : 2004-03-11, 20:36 »
Słyszałam o tym... Swoją drogą, niewiele ma to wspólnego z tematem... Amstaff, o którym pisał Xeite był agresywny, a te rottweilery po prostu robiły to, czego oczekiwał od nich ich pan - pilnowały terenu. To zupełnie naturalne. Za ogrodzenie wszedł intruz, więc trzeba go usunąć. Nic do rzeczy nie ma to, jakiej rasy były psy. Każdy pies z chociaż minimalnym instynktem stróżowania zrobiłby to samo. A że dzieczynka nie przeżyła... różnica masy zrobiła swoje :( Dobrze, że konsekwencje poniesie matka dziecka a nie kto inny (chociaż psy pewnie też uśpili :( )
Zapisane

magia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 853
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #68 : 2004-03-11, 22:14 »
takich psow sie nie usypia. Przez pewien czas pozostają pod obserwacją a z tego co wiem to później się je oddaje doświadczonym chodowcą.
Zapisane
sorki za błędy...
www.gangolsena.za.pl

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #68 : 2004-03-11, 22:14 »

olc!a

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #69 : 2004-03-12, 19:16 »
Jeśli tak rzeczywiście jest, to mnie bardzo pocieszyłaś...
Zapisane

pat

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2630
  • oby do przodu byle nie na czworaka;)
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #70 : 2004-03-28, 18:25 »
Cytuj

Jeśli tak rzeczywiście jest, to mnie bardzo pocieszyłaś...

MNIE TEZ :(
Zapisane
To piekło nie raj :)

Przemek

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #71 : 2004-04-17, 19:58 »
w sumie jej sie nie dziwie miala dac sie zabic
Zapisane

misiakonisia

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #72 : 2004-04-18, 16:37 »
no dobrze ale mogła go ogłuszyć druga strona noza, nie??? to nie jest takie oczywiste ze zabiła najwspanialsza (wegug mnie ) i zarazem najagresywniejsza rase psa!!! :evill:
Zapisane

olc!a

  • Gość
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #73 : 2004-04-18, 17:10 »
Ta kobieta nie miała czasu żeby zastanowić się nad tym, czy kopnąć, czy uderzyć drugą stroną noża, czy może odepchnąć :roll: Nikt w takiej sytuacji nie myślałby nad tym co robi, każdy postąpiłby instynktownie - tak jak ta kobieta :?
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedź #74 : 2004-04-19, 16:47 »
Cytat: misiakonisia
to nie jest takie oczywiste ze zabiła najwspanialsza (wegug mnie )


nie ma znaczenia co to byla za rasa, misiakonisia.. :roll:

Cytuj
i zarazem najagresywniejsza rase psa!!! :evill:


Nie, no juz nie moge tego sluchac :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Broniąc się, zabiła amstafa
« Odpowiedz #74 : 2004-04-19, 16:47 »
Strony: 1 2 [3]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.065 sekund z 25 zapytaniami.