Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 29   Do dołu

Autor Wątek: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)  (Przeczytany 132996 razy)

0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Nacia

  • Gość
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #90 : 2005-11-18, 17:23 »
Heheh:D u mnie osoatnio chłopcy znaleźli sobie zabawe:D w penym miesjcu w naszej szkole sa takie wąskie korytarze. Maja moze 2 m. szerokosci, moze toeche mniej:D tak czy siak, na tych korytazrach zawsze jest ubaw :) najpierw była zabawa, poelagajca na tym, ze ejden debilek sie rozpedzl,a  drugi podstawiał mu noge, i pierwszy debilek wywalałam sie i sunął  na brzuchu pzrze cała długosc korytarza :stupid: skonczyło sie na tym ze ktorsy wpadł Ekierce (xywa nadana babie od matmy - jej nazwisko rymuje sie z ekierka,a pozatym w koncu uczy matmy:D) pod nogi prawie ja przewracajac  :lol22: potem zabawa równie idiotyczna - rzucaneo plecakami. ejden debilek stawał na jednym koncu korytarza, drugi na srodku i peirwsyz rzucał pleckakiem ak ze ten smigal pod sufitem ica yłm ciężarem spadał na drugiego debilka:D w koncu Łukasz wział sprawe w swoje rece, zamachnał sie pelcakiem ten wyjatkowo szybko wyelciał mu z reki, smignał pod sufit i z gracja rąbnął w... lampe  :hahaha: ta oczywiscie rozprysla sie w drobny mak, zasypujac kalse odłamkami szkła. na szczescie nikomu nic sie nei stało:D przyleciały woźne, przybiegła Ekierka (akurat mielismy z nia lekcje) a Łukasz powiedział tylko ,,ile płace? " :mrgreen: woźne wreczyły mu miotłe, i kazały sprzatnac szkło:D kalsa oczywscie zaczeła sie z neigo nabijac (,,do twarzy ci z mopem, bedziesz woźnym!") ogółem lol:D
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #91 : 2005-11-18, 19:16 »
O to ja sobie przypomniałam sytuację zprzed dwóch lat :lol: W szkole była jakaś szarańcza jakiś owadów, czy tam gniazo coś takiego, ale w każdym bądź razie musielismy siedziec w klasach. Nam akurat przypadł p. S. (mieliśmy z nim informatyke i wiedzieliśmy ze jest z deczka 'nieprzyjemny').
No wiec wszystko zaczeło się od dyskusji chłopaków z panem S. Pan S. twierdził ze jest Władcą Pierścieni chłopacy że ten jego pierścionek to lipny z aluminium. On się przekomarzał z nimi że to prawdziwy złoty perścień i był zdziwiony ze chłopacy jeszcze do tej pory nie domyslili się że głównym bohaterem ksiązki 'Władcy Pierścieni' był właśnie on (pan. S). Następnie ja się wtrąciłam i tekst:
'TO NIECH PAN POKAŻE TE SWOJE CZARY-MARY HAAAAAA!!! :P'
'Nie, nie chcę znęcać się nad uczniami'
'Wymięka pan? ;)'
'Ja? W ŻYCIU!'
'No to prosze czary mary' :P
Pan S. zdejmuje okulary staje przedemną w klasie cisza i gośc wpatruje mi się w oczy, nagle macha łapami i zaczyna mówić 'czary maaary' :lol: :lol: :lol: Ja ze śmiechu nie wytrzymałam i starałam się go tylko nie opluć :lol: Następnie powracamy do rozmowy:
'eee to jakaś lipa...'
'Jaka lipa?'
'wkręca pan' :lol:
'Ja? W ŻYCIU!'
'Eheee...'
'No to pokażę ci jeszcze raz'
'Eheee...'
'Nie wierzysz?'
'Pffffff...'
'Spoko! Zaraz się przekonasz'.
Pan S. wchodzi na ławke zrywa listek od paprotki i... karze mi go jeść :lol:
'Ogłupiał pan?!!! :P'
'Jaaaa? W ŻYCIU'
'O matko...'
'No jedz paprostkę'
'Pfff hahaha'
'Co sie śmiejesz? Chcialas zebym ci pokazal moją magiczna moc'
'To niech pan ją zje'
<klasa przy tym leży>
'Ja? W ŻYCIU'
'O LOL'
'Co?'
'LOL' :lol:
 
Zapisane

Kaira

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1111
  • on oddaje moje prawdziwe ja xP
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #92 : 2005-11-18, 20:55 »
Złote usta na fizyce.

Pierwsza. P= Pan, K= Kulka.
P: Maciej O****y, musisz pisać kartkówke, nie pisałeś jako jedyny z klasy.
K: Co?
P: Kartkówka.
K: Gdzie?

Druga.
P <sprawdza liste>: Kogo jeszcze nie ma, niech się odezwie.

Trzecia. J=Ja.
P: Nie pokazywałem wam doświadczenia z puszką?
J: A ma pan puszkę?
P: Na następną lekcję przyniesiecie przyrządy i...
J: Puszkę też?

Czwarta. W= Wiśnia.
P: Co się dzieje z tą żaróweczką, gdy tak przesuwam?
W: Bździ się.

Piąta. L= Lutek.
L: Chcę dociec do głębi.
W: To docieknij sobie do du*y.

Szósta. S= Szynka. (Kaczka to moja ksywa).
S: Kaczka, idiotko!!
J: Jak ty do pana mówisz?!

Siódma.
P: No i co, jedna osoba robi zadanie, a reszta siedzi.
L: Bo reszta nie rozumie.

Basen:
Pan od WFu (no i basenu) do mnie: Kaczorek, robisz dwie długości delfinem.
Ja: A co pan ciągle mi każe pływac, może sam pan wejdzie i popływa?!
Zapisane
Wielki powrót wielkiego kretyna.

Forum Zwierzaki

Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedz #92 : 2005-11-18, 20:55 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14182
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #93 : 2005-11-18, 21:10 »
Na PO cwiczymy układanie rannych, jedna osoba leży udajac rannego, druga ratownik układa ją w odpowiedniej pozycji. Głównymi bohaterami było dwóch chłopaków, za rannego robił taaaki swir.  :P
"Ratownik" aby sprawdzic oddech musiał zbliżyć ucho do twarzy poszkodowanego... A wiec zrobił to i nagle usłyszeliśmy jego wrzask "Profesorze! Niech mu profesor coś zrobi!! On mnie...polizał!" :lol:

No i często na fizyce słyszę cos takiego:
-Lidka uważaj, bo puszczam sputnika!
A ja wtedy otwieram okno zanim smród owego sputnika sie rozejdzie..
ogólnie chłopaki z mojej klasy jeśli o bącory ;) chodzi to sie nie krępują, Ostatnio ktoś na chemii naprawdę dał "popis wokalny" na caaałą sporą klase ..babka uwagi mu nie wpisała, bo co miała wpisać? że pierdzi na głos? :lol: Po prostu wywaliła go z klasy i kazała nam okna pootwierać... :lol:
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Kaira

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1111
  • on oddaje moje prawdziwe ja xP
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #94 : 2005-11-18, 21:16 »
Fatty, współczuję... Ja bym nie wytrzymała :lol:
Zapisane
Wielki powrót wielkiego kretyna.

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #95 : 2005-11-18, 21:17 »
Heheheh, Fattyś to u nas taka jedna koleżanka na matmie:
Grobowa cisza, wszyscy coś liczą. Nagle ona beka na całą klasę :lol: Wszyscy w śmiech, a pani powstrzymując uśmieszek:
- No to teraz należałoby równie głośno powiedzieć przepraszam :lol:
Nie wypominając, w tym samym dniu pierdła była na polskim :P Nie tak głośno i efektownie, ale i tak połowa klasy słyszała :lol: :hahaha:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #96 : 2005-11-18, 21:20 »
Hahahahaaa.... U nas chłopcy ostatnio urządzili sobie zawody w bekaniu na przerwie... Wicher tu taki beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeek, a tu babkaod matmy przechodzi.... :lol:
Zapisane
Why so serious?

awangarda

  • Gość
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #97 : 2005-11-18, 21:31 »
no to ja dozucam teksty odemnie ze szkoly

-dzieci... wy rzniecie swoich rodzicow do nieprzytomnisci

-oo widze ze dzis mam zenska klase tylko sie nie ruszajcie zbytnio bo mnie o molestowanie seksualne oskarza

do mnie:
-uczennica jak Ty dzis wygladasz... ja jestem tylko mezczyzna...

dziewczyny z duuuzymi dekoltami czyli takim jak lubi prosza o przelozenie spr.
- nie dziewczynki dzisiaj zrobimy to szybko i bezbolesnie

do 2 moich kol
- a wy dziewczynki zrobicie teraz panu profesorowi dobrze...

taki waslnie jest nasz profesor od historii;)

rozmowy o wycieczce:
wychowawca:  kogo chcecie za drugiego opiekuna??
kolega: pana XX... bo z niego jest dobry zawodnik:]

standartowe pytanie baby od geografii:
- macie moze mlotek/gwozdzia/sznurek/drut????

Zapisane

Kaira

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1111
  • on oddaje moje prawdziwe ja xP
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #98 : 2005-11-18, 21:37 »
Niemiecki, pierwsza klasa. Pani= postrach całej szkoły.
Wchodzi do klasy, my siedzimy cicho ze strachu jak myszy pod miotłą.
Pani: Zu laut!!
(Pani powiedziała- za głośno- to dla niewtajemniczonych).
Zapisane
Wielki powrót wielkiego kretyna.

Forum Zwierzaki

Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedz #98 : 2005-11-18, 21:37 »

Kucyk_Hermiona.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3865
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #99 : 2005-11-18, 21:42 »
U nas na niemcu chłopacy bawili się pieczątką jednego z nich[tu nazywany B.]. To pieczątka z datą, a oni bawili się przestawiając cyferki, ale w końcu doszli do porozumienia i zostawili na odpowiedniej dacie, po czym zaczeli soie robić odbitki na marginesach, rękach i ... czołach :lol: W pewnym momencie właściciel się wnerwił, bo sam chciał się nią pobawić [ :lol: ] i wyrywając z ręki swemu kumplowi wrzasnął:
-To nie dla takich jak ty! To dla inteligentych! Dla mądrych!
Na co facet od niemca wstał i też wrzasnął:
-B.! Odłóż to natychmiast! To dla inteligentnych!

:lol: :lol: :lol:
Zapisane

Cieciorka

  • Gość
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #100 : 2005-11-18, 22:35 »
Nas się kiedyś nauczyciel Biologii zapytał, czy nie widzieliśmy gdzieś wolnego stanowiska w budce z hot dogami, bo on nas nie może znieść :P

Za to pani od matmy gdy ktoś ją o coś prosi, a ona już ma dość, to mówi: "Teraz moje serce zamienia się w pompę ssąco- tłoczącą "

Dzieją się też inne śmieszne rzeczy, ale niektórych sie nie da opisać :P Trzebaby było całą charakterystykę wszystkich uczniów i nauczycieli wtedy zrobić :D:D:D
Zapisane

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #101 : 2005-11-21, 16:21 »
Wczoraj na polskim mieliśmy religie (czyt. zastępstwo :P) I pani chciała opowiadać o Józefie. I pyta (P-pani M- koleżanka)
P - kto to był ten Józef?
M - Józef był żoną Maryi prosze pani :lol:


Data wysłania: 2005-11-19, 12:49
Dzisiaj na matmie był hit :lol:

P - pani, B - kolega, K - drugi kolega ;)

B - Proszę paniiiii?? - zgłasza sie
P - Tak?
B - Czy dzisiaj jest wtorek?
P - Nie... poniedziałek
B - Aaaa... bo wie pani... jest takie przysłowie związane z wtorkiem...
P - Jakie?
K - ZAPNIJ ROZPOREK BO DZISIAJ NIE WTOREK!!!
P - A mam rozpięty???!!!! AAAAAAAA...... Fatkycznie..... (AAAAA - czyt, ryk zarzynanego stworzenia... :lol:)
Klasa - No wiesz co B.... gdze ty sie pani patrzysz....
P - No... ale na szczęście nie jestem chłopakiem i nic mi tam nie wystaje :lol:
Brechtaliśmy przez pół lekcji :lol: :hahaha:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

bad_bird

  • Gość
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #102 : 2005-11-21, 23:02 »
Pan B: "uważajcie co piszecie w sieci, ja mam dostęp do wszytskich serwerów. Posiadam zgodę na to od komendy policji"
 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #103 : 2005-11-22, 18:05 »
Dzisiaj na biol:
Pani: 'PRZESTAŃ JUŻ BUJAC SIĘ NA TYM KRZEŚLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!'
Ja, Ola, Paulina, Michał i ktoś tam kto siedzi z Michałem w brecht.
Pani: Z czego się smiejecie?
My: No bo pani... przypomina istna panią przedszkolankę z tej reklamy komórek. <tutaj opowiadamy reklamę tą na której przedszkolanka taka na pozór spokojna zaczyna się drzeć na te biedne dzieci. Ale to trzeba było widzieć ja do końca lekcji leżałam i płakałam na ławce ze śmiechu>
Pani: <śmiech>

Następnie geografia:
Pani: Ale chłopie zaznacz obszar wyżyny śląskiej normalnie, a nie zaznaczasz pół mapy!!
T. próbuje znaleźć tą wyżynę, nie wie gdzie jest więc mazia tym wskaźnikiem przy mapie :lol:
Pani: Ale zaznacz to porzadnie!
Znów trudzi się i szuka tego.
T: Ale jak to mam zaznaczyć od tad czy od tąd?
Pani: Co to znaczy 'od tad do tąd'??!! Weź ten wskażnik i zaznacz jak powinienes!
T: Ale...
Pani: O matko... no od zachodu na wschód!
J: Źle trzymasz wskaźnik chłopie. Nie od tej strony.
Pani: <smieje się>
K: To czerwone trzymasz w rece :lol:
M: Zeby ci się nie wyslizgło...
Cała klasa leżała, a to powód błędnych skojarzeń :lol: Po za tym tak męczyli biednego T. :lol: :lol:
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #104 : 2005-11-23, 08:38 »
AAaaa, własnie u nas mieliśmy w-f w poniedziałekz z nowym facetem, no i take coś teraz mamy, że szatnia nasza jest na dole, i zawsze przechodzimy obok szatni chłopaków i pokoiku facetów od w-fu.
Występują: ja, klaudia, dwóch chłopaków i pan od w-fu.
D CH: <walą w drzwi od pokoiku wuefistów>
P: JA CI ZARAZ DAM BARANIE JEDEN Z DRUGIIIIM!!!
J: Taki brecht, że aż na podłodze leżałam
K: to samo.
Zapisane
Why so serious?

Forum Zwierzaki

Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedz #104 : 2005-11-23, 08:38 »

Staffka

  • Gość
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #105 : 2005-11-23, 11:24 »
Ostatnio mialam prezentacje na Angielskim mialam mówic przed klasa na ddowolny temat no wiec oczywiscie wybralam TTB (terriery tyou bull)
przedstwilam jakie to koffane psiaki, ich historie i wogule wszystko a takze to jak niektórzy sie na nie zapatruja i wszystko tam prostowalam, póniej
pokazalam ten Filmik jak to biedne pitki i asty sa wykozystywane do walk i pomimo tego co przeszyl to dalej potrafia okazywac milosc, Film ten wstrzasnol
 cala klasa, 2 dziewczyny sie poryczaly, a twarz nauczyciela byla taka z szokowana.
Potym powiedzialam ze jestem wolontariuszka w schronisku i o tym jak stramy sie pomagac zwierzaka,  powiedzialam o Jake'u o takim psiaku mix
Staffik z Mastiffem i o tym jak szukam dla niego domqu a takze dla innych
psiaków.
jak skonczylam wszyscy zaczeli klasakac,widocznie im sie podobalo
Gdy lekcja sie skonczyla pan nauczyciel poprosil zebym zostala,
pomyslalam hmmm dziwne...
co ja znowu narobilam :lol:
no ale wszyscy wyszli a ja poczekalam i nauczyciel powiedzial ze bardzoo mu sie podobal
temat i sposób w jaki przedstwailam, powiedzial tez
'Jak myslisz czy Jake by mnie polubil'?
na to pytanie osupialam!
zapytal czy mogla bym z nim pojechac do naszego schroniska bo chce zobaczyc psiaka!
Niemoglam normalnie w to uwiezyc!:shock:
dlatego zapytalam wprost 'czy pan jest zainteresowany adopcja Jake'a?
a on na to usmiechnol sie i powiedzial hmm wiesz bardzo mozliwe!

Gdy poejachalismy do schroniska zobaczyc Jake'a
otworzylam klatke Jake odrazu na mnie skoczyl i zaczol lizac póniej sie przywital sie z nauczycielem,
wzielismy Jake'a na smycz i poszlismy na spacer.
spacerowalismy i zucalismy pileczki psiakowi a on je nam przynosil i tak chyba z pól godziny az w koncu ta nie pewnosc nie
dala mi spokoju i nie wytrzymalam, zapytalam wprost 'Czy z adoptujesz go?
a on popatrzyl na mnie takim powaznym wzrokiem  i powiedzial 'Hmm wiesz sam nie wiem'
wtedy tak na niego patrzalam, myslalm ze juz nie ma szans, taka beznadzieje poczulam, a gdy tak sie na niego wgapialam on sie usmiechnol
szturchnol mnie ramieniem i mówi 'heheh Camilla nie patrz na mnie jak bym kogos zabil, Pewnie ze go chce!

wtedy nie wytrzymalam i musialam uscisknac pana z angielskiego :lol:
mój nauczyciel od Anglika jest naprawde super gosc!
taki na luzie, bardziej jak kolega a nie nauczyciel
moze dlatego bo jest mlody, ma 24lata.(a wyglada na jeszcze mniej)
jedna pani w schronisku myslala ze to mój chlopak :lol:
i taki text walnela 'No, no Camilla, a wiec to jest Alex (wiedziala ze mam chlopaka o imieniu Alex)hmmm przystojny z ciebie mlodzieniec
A ja na niego takie galy :lol:  i taka zaczerwieniona :oops:
on chyba tez
ale tylko na mnie spojrzal i zaczol sie smiac,
no to ja tez sie zaczelam smiac i powiedzialam tej pani ze to nie jest Alex ale mój nauczyciel od Angielskiego, wtedy to chyba jej sie zrobilo glupio
powiedziala tylko oo przepraszam i sie zaczela smiac, powiedzial tez 'no widzisz to kiedy poznam Alexa?'

No i Jake zostal zaadoptowany! a nauczyciel od Anglika w szkole rozpowiada jakie to códowne psiaki sa w schronisku w którym 'Camilla' jest wolontariuszka,
i ze warto sie tam wybrac.
Takze niektórzy  nauczyciele naprawde moga byc spox :)
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #106 : 2005-11-23, 14:28 »
Dzisiejsza technika:
M: Nie znalazł pan przypadkiem tutaj mojej gumki do mazania?
P: Hmmm... taka szara?
M: Nooo coś w ten deseń.
P: Taka kwadratowa nie? Taka szarawa. Taka brudna biel coś w tym stylu... noooo...
M: Dokładnie!
P: No i...
M: ...miała taka buźkę narysowaną.
P: No taką buźkę!! Długopisem!!
M: Tak taką buźkę. <zadowolona> To ma pan ją?
P: Nie.


:lol:
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #107 : 2005-11-23, 14:52 »
Tekst dnia:
nauczycielka od fizyki:
Ale sie niedługo jedynki posypią, zrobie wam za tydzien niezpowiedzianą kartkówke z prądu  :mrgreen:.
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #108 : 2005-11-23, 15:15 »
Aga my tez mieliśmy często takie niezapowiedziane kartkówki :lol: :lol: :lol:
Zapisane

Arrow

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2821
  • Lacrimosa...
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #109 : 2005-11-23, 15:16 »
To moja babka z matmy z podst. na dzień przed prawie każda kartkówą mówiłą:
No... to jutro może być niezapowiedziana kartkówka, więc lepiej bądźcie przygotowani :lol:

Albo jak była faktycznie niezapowiedziana to pod koniec lekcji było najczęściej to:
Pani- No to jak... proste??
Klasa- Taaaaaaak
Pani- no pewno ze proste..... kartkóweczke napiszemy :lol:
Zapisane
...Bez wysiłku siądź na tyłku i wyluzuj się motylku... (:

"Każdy z was jest łodzią, w której
Może się z potopem mierzyć,
Cało wyjść z burzowej chmury,
Musi tylko w to uwierzyć!"

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #110 : 2005-11-23, 20:20 »
Dzisiaj na biologii:
Pani: Podaj funkcje naskkórka ( dyktowała na kartkówkę)
Daria: ... ZBOKU!! <na całą klasę>
Klasa: Leży ze śmiechu.
P: Daria, skoro jesteś taaaka śmieszna, to podejdź do szkieletu
D: Na ręcach są kończyny przednie, a na nogach koniczyny tylne
K: leży, znów śmiech :P

Staffka, słodkooo ... Niech ten twój pan od angelskego ucałuje Jake'a ode mnie :tuli:
Zapisane
Why so serious?

Forum Zwierzaki

Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedz #110 : 2005-11-23, 20:20 »

siemaszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 346
  • WMW i końca nie widać... :/
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #111 : 2005-11-23, 22:03 »
W naszej szkole dzieje się sporo ciekawych rzeczy, ale wszyscy są zgodni, że „najciekawsze są lekcje geografii z panią K., potocznie zwaną Kaczką z racji postury i nazwiska. Chociaż czasem może ona doprowadzić do załamania nerwowego, ponieważ K. ma swój własny absurdalny świat i najczęściej nie można się z nią w żaden sposób dogadać. Sprawdziany ma zwyczaj robic z zupełnie innych rzeczy niż zapowiedziała i ciężko jest jej to wytłumaczyć.

Np. na ostatnim sprawdzianie z klimatu:

K: (rozdaje kartki z pytaniami) No to wyciągnijcie konturóweczki.
Klasa (kompletnie zaskoczona): Jakie konturóweczki?
K: Kazałam wam przecież przynieść konturóweczki.
Klasa: No przecież pani profesor, nie było mowy o żadnych konturówkach…
K: No, może zapomniałam… To kto ma, to wyjmuje koturóweczkę, a kto nie ma, to sobie narysuje mapkę świata.

(okazało się, że na mapce mamy zaznaczyć ze 20 prądów morskich, których nie było ani w podręczniku, ani w atlasie…)

Albo ostatnia lekcja… Tekst jest dosyć długi, ale w żaden sposób nie da się tego streścić, zresztą to i tak tylko część z tych 45 minut podczas których cała klasa wyła ze śmiechu.
To i tak nie oddaje w pełni charakteru zdarzenia, bo trzeba by to wszystko zobaczyć na własne oczy i najlepiej znać tych ludzi…

K – Kaczka
J – Jacek (realizuje się w szkolnym teatrze, niesamowite zdolności aktorskie, szykuje się na prawo…)
O – Oskar (czasem nieco dziecinny, ale dobry kolega)
Kl – Klasa ( II LO – biol-chem – zbieranina bardzo sympatycznych i nieco świrniętych ludzi, uważana  za szkolnych kujonów, co jest straszliwym kłamstwem)
P – Paweł (przewodniczący klasy, siedzący w pierwszej ławce facet 195 cm wzrostu, ogolony na łyso "Cichociemny" - serio, z kozią bródką, kolekcjoner przestawionych nosów, ogólnie złoty chłopiec)

J(podchodzi do biurka, żeby zapytać, czy może przeczytać zad. dom.-K. na poprzedniej lekcji powiedziała, że będzie mógł, o ile będzie grzeczny): Pani profesor… bo ja chciałem…
K: A ty, Filucie!
Klasa w tym momencie zaczęła się śmiać i właściwie już nie miała okazji przestać aż do końca.
J: Przepraszam?
K: Gdzie siedzisz?
J: W ostatniej ławce.
K: Ostatnio kazałam ci usiąść w pierwszej.
J: Ale pani profesor, przecież my się umawialiśmy, że w adwencie, a teraz siedzę tam (pokazuje ostatnią ławkę)
K: W adwencie to będzie tam (pokazuje drugą stronę klasy, miejsce koło Kamili, przewodniczącej SU), a teraz proszę do pierwszej ławki.
J: Ale tam siedzi Oskar. (K. spogląda na Oskara, który siedzi w ławce trzeciej)
O: Tak, ja tam siedzę.
K: Oskar wcale nie musi tam siedzieć, on może usiąść z tyłu na twoim miejscu…
J (rozpaczliwie): Nie! Ja tam siedzę…! Tam siedzę… Siedziałem i będę siedział.
K: Jaki ty masz stosunek  do nauczyciela, który zwłaszcza nie jest dopiero po studiach…
J: Pani nie jest po studiach?
K: Jestem, ale nie świeżo, a ty proszę do pierwszej ławki.

Jacek ruszył powoli do swojej ostatniej ławki coś mrucząc pod nosem, ale starając się zachować spokój niezbędny przy takich przypadkach jak Kaczka.

K: Klasa proszę przestać się śmiać, a Jacek opowie nam teraz przy mapie o pustyniach.
Kl: Ale Paulina chciała się zgłosić do odpowiedzi, tyle się uczyła…
K: Jacek przyjdzie i opowie o pustyniach.
J(chowając długopisy do piórnika): Ja się teraz pakuję.
K: Do odpowiedzi.
J (wciąż starając się nie stracić panowania nad sobą): Ale pani profesor. Najpierw karze się mi pani pakować, a teraz do odpowiedzi…
K: Nie, teraz przyjdziesz do odpowiedzi.
J(siadając w pierwszej ławce): Nie, ja siadam tutaj.
K: Jacusiu, proszę do odpowiedzi.

Jacek staje przy mapie.

K: Pokaż Gobi.
P: Aaaa…zja…
K: Pawełku, ty nie podpowiadaj, bo ci nie podwyższę oceny ze sprawdzianu, chociaż już miałam taki zamiar.
J(pokazując na mapie): Tu jest Gobi.
Kl: Ale to jest szantaż.
J: Gobi. (puka w mapę)
Kl: To jest karalne…
J: Gobi!
K: Miałam ci podnieść, bo zabrakło ci 0,02 punktu do piątki, ale jak będziesz podpowiadał…
Kl Zaczęła już teraz wyć ze śmiechu – no tak przecież wiadomo, że jak brakują 0,02 punktu do piątki, to zaokrągla się do czwórki…
J: Gobi!!!
K: No dobrze i co dalej?
J: Tu jest Gobi.
K: No i…?
J: No, Gobi.
K: No i co dalej?
J: Co dalej? Gobi – po prostu – pustynia Gobi.
K: Następna.
J: Pani profesor, ale się umawialiśmy, że to pani będzie mówić.
K: No to pokaż pustynie Australii.
 J: Pustynia Wiktorii. Pada śnieg. Wielka Pustynia Piaszczysta i pustynia G… G… Gibsona. (pokazuje pół kontynenty, ale K. i tak jest zajęta kontemplacją śniegu za oknem…)

… i tak jeszcze pół lekcji… później jeszcze pytała go o studnie artezyjskie i pełno innych rzeczy… i w końcu Jacuś dostał 3+…
Zapisane
"Błędem w sztuce lekarskiej jest stawać na drodze lecącego kału"

ssgosiass

  • Gość
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #112 : 2005-11-24, 20:11 »
.
« Ostatnia zmiana: 2007-08-25, 13:30 autor ssgosiass »
Zapisane

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #113 : 2005-11-24, 23:44 »
hihihi własnie z kumplem uknuliśmy niecny pplan mający na celu puszczenie przez radio-węzeł w mojej szkole Huntera, piosenkę Łosiem, co poprzedzone będzie 'włamaniem' się do tegoż radio węzła... hihihi... o 8 rano, nagle w głośnikach rozlegnie się głośne "Panie i Panowie ! oto odwieczna walka między Dobrem i złem, walka w której nie ma zwycięzców, ani pokonanych nie ma, OTO NAJWIĘKSZY BEZSENS ISTNIENIA !!".... piosenka nie byle jaka, ponieważ mój dyrektor ma ksywkę Łoś, a fragment wybranypzeze mnie ze względu na swoją wymowę i ogólną prezencję :P skoro tak dobrze wam dzie to trzymajcie kciuki także za nasze przedwsięwzięcie :lol:
Zapisane

Blackie

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5750
  • Christian <333 <loff *_* >
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #114 : 2005-11-25, 15:23 »
Ananas, i jak? :P
U mnie w szkole chwilowo nic się nei dzieje, ale to chwilooowo ;)
Zapisane
Why so serious?

ananas

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2182
  • Fanatyk Łóżka Sprężynowego
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #115 : 2005-11-25, 17:20 »
aaaale to dopiero we wtorek ma być :P

a u mnie dzisiaj chłopcy zgorszyli księdza :lol: przedstawiali scenkę o treści "Gosia ! Gumka! " po czm Tymk udaje że wyciąga coś z kieszenie i jakby zaczyna rozpakowywać, po czym robi inną minę i krzyczy "Gośka ! Nie ta gumka" po czym minka ahaaaaa i udaje że wyciąga gumkędo włosów i zawiązuje ją sobie na włosach. a tu patrolujący ksiądz cały czarwony i usta zaciśnięte jakby zaraz miał parsknąć śmiechem :lol: nawiasem mówiąc ksiądz ten jest nazywany Księdzem Jąderem, na cześć Siostry Jajnik, noejsiostry która napadla na moje koleżanki siedzące na parapecie i zaczęła się drzeć " Nie siadajcie na parapetach bo sobie jajniki przeziebicie !! " :P
Zapisane

Kaira

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 1111
  • on oddaje moje prawdziwe ja xP
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #116 : 2005-11-25, 22:54 »
Technika. Pani wywołuje Tadzika (koleżanka z klasy o takowym pseudo). Tadzik nie wie, o co chodzi.
Ja: Tadzik, no idź, nie bój się pani!
Pani: No wiecie co, żeby mnie się bać...?
Lutek: No bo pani jest taka duża i silna...

Dodaję: ta pani jest nizsza ode mnie (mam 157 cm wzrostu).
Zapisane
Wielki powrót wielkiego kretyna.

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #117 : 2005-11-28, 17:59 »
U mnie na zajęciach Szczur (ksywka prowadzącego) opowiadał o wypadkach komunikacyjnych z powodów uszkodzeń technicznych. Kumpel siedzący w pierwszej ławce z zaciekawieniem słuchał. W pewnym momencie powiedział:
- fascynująca historia - wstał i przesiadł się do ostatniej ławki i zaczął przeglądac gazetę, która lezała na ławce. :lol:

Nas to za bardzo nie zdziwiło, bo Szczur jest bardzo gadatliwy, ale tez bardzo nudny i większość jego popwieści słyszeliśmy już wiele razy. :roll:
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Forum Zwierzaki

Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedz #117 : 2005-11-28, 17:59 »

sawka

  • Gość
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #118 : 2005-11-28, 18:13 »
Na pewno wasi belfrowie też walą czasem takie grypsy, że lejecie ze śmiechu. Napiszcie o nich! Oto kilka moich zbiorów (wszystko zapisuję na końcu zeszytu z danego przedmiotu  ):

Matematyczka
- Pozostała reszta zrobiła dobrze
- Co nie wiesz dlaczego nie wiesz dlaczego?
- Żeby tego nie przepisywać można to sobie przepisać
- Co zabrałeś mu?! Oddaj! Oddaj mu, jak mu zabrałeś! Do tablicy!!!
- [Do kolegi ze złamaną ręką] Słuchaj, drugą rękę ci złamać?!
- Czy możesz zmilcześ w końcu? To zmilcz.
- Nie rozumiem słowa nie rozumiem. I ja rozumiem, ale nie rozumiem to ja takiego słowa nie rozumiem.

Historyk
- Kto płyta nie błądzi
- [Do dryblasów większych od niego hałasujących na korytarzu] Misiaczki!

WFista
- Dzień dobry, ogry!
- [Do uczennicy, która zgłasza, że jest niedysponowana] Ja znam twój ból.

Polonistka
- Komu się jeszcze buzia otwiera i zamknąć się nie może? Milcz, bo każę cię wychłostać!
- Weź, bo cię zaraz przelecę.

Geografica
- Jak się jeszcze raz spóźnisz, to cię wyślę w kosmos bez kanapki!
- Jeszcze słowo, a będziesz zbawiony.
- Kotki moje puszyste
- [Na pytanie: Czy pani chętnie chodziła do szkoły jak była pani dziewczynką?] Nigdy nie byłam dziewczynką.
- Dzieci nie z tej bajki, śmieszności wy moje, do pracy!

Chemistka
- Znalazł się Belmondo!

Fizyk- [wsadził laskę ebonitową między nogi] Pocieramy laskę ***onitową...
- [do chłopaków bawiących się spinnerami] Nie puszczajcie mi tu bączków!
- [facet nie wymawia ł] Laski mi tu nie robisz!

Wszystkie teksty słyszałem na własne uszy i zapewniam, że są prawdziwe i powiedziane przez nauczycieli z mojej szkoły

Od plastyki

Wchodzi do klasy przed nią stoi duży zegar i mówi gdzie jest zegar a cały czas patrzyła sie na zegar a ja jej pokazuje  a ona mówi a faktycznie o patrzyła która godzina i jeszcze się pyta hehehe i dziś wchodziła do klasy i przejechała  mi po policzku i powiedziała Misiu!!!!!
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Odp: Szkoła, wbrew pozorom moze być fajnie =)
« Odpowiedź #119 : 2005-11-28, 18:14 »
Kasia, to musiało bosko wyglądać :lol:

Dzisiejsza sytuacji na lekcji polskiego. Klasa pisze testy. Siedze z kol. w ławce ona jest na 20 pytaniu, mi się testów robić nie chciało wiec mazałam po kartce.
J- Ja, K- Koleżanka
J: Paulina...
K: Co?
J: Chodź tu i powiedz mi co oznacza ten znak <rysuje na kartce testowej znaczek japoński oznaczający 'nadzieje' bodajże>
K: To nadzieja oznacza
J: Aha...
<chwilka ciszy. Po 5 minutach>
J: Paulina...
K: Co?
J: Wiesz co oznacza ten znak? <rysuje pacyfkę>
K: To oznacza tego...
J: No widzisz!! Nie wiesz!!
K: No to powiedz jak jesteś taka cwana!
J: No jasne że to oznacza 'elegancja mercedesa'...
K: Pfff... <odwraca się i pisze test>
J: Paulina...
K: Co?
J: A co oznacza ten znak? <rysuje znak anarchii>
K: Proooszę cię...
J: No i nie wiesz!! To się daje jak się pisze 'Punk not dead' i zamiast A piszesz ten znak!!!
K: :lol:
J: Paulina...
K: Co??!!
J: A wiesz co oznacza ten znak <rysuje jakies bazgroły na kartce w styl znaków chińskich>
P: Hę?
J: <nie wytrzymuje i smieje sie>
P: Weeeeź spadaj. Wy świnie zawsze coś knujecie :lol:
J: Paulinko?
K: Co??!! A wiesz co to znaczy ten znak!!!?? <rysuje znak hitlerowski>
J: Paulina!! Nie rysuj na mojej kartce takich znaczków!! Weź to zmarz <zamazuje>
10 minut przerwy.
J: Paulina?
K: Co??!!
J: Masz cyrkiel?
K: No.
J: Daaaaj... :>
<wyciąga cyrkiel>
J: <robie kołka> Paula wiesz co to jest?
K: Nie
J: Toć to znaki na zbożu. Nie widzisz tutaj jest UFO.
K: :lol:
J: Co się śmiejesz??!! :(
<chwilka przerwy>
J: <rozrywa kartkę testową i powtarza:> zabić!! mordować!! zabićć!!! Wyrwij murom zęby krat!!! <tutaj babka ze mnie dumna bo zapamiętałam kawałek wierszyka :lol: > Zabiććć!!! Pank not did!!!
Co te nudy robią z człowiekiem :lol: :lol:

BTW

Albo dzisiejszy w-f
Kibicujemy grze w siatkę. Ja z nudów nucę sobie 'American Idiot'. Tzn. wszystkich słów ie znam więc tak po łebkach latałam :P Mniej więcej:
'tyryryryryr american idiot!!! tyryryryry biiii ołkeeeeej!!! Telewizjon drims on tumaroł' etc. :P Przy tym wymachiwałam rękami, nademną stał nauczyciel od wuefu i tekst: 'hyyy?? <w rytm w jakim ja nucę> Aj em amerikan idiot!!!' I zaciesza się, że ładnie śpiewa :lol: :lol: :lol:
« Ostatnia zmiana: 2005-11-28, 18:21 autor golden(ka) »
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 29   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.282 sekund z 27 zapytaniami.