Chciałabym poznać waszą opinię,zdanie, co rozumiecie przez słowa "optymista" i "pesymista"
Czy dzielicie ludzi wokół was na te właśnie kategorie;czy przypisujecie innym takie określenie,cechę,wadę czy zaletę
A może uważacie,że takich ludzi nie ma
Może każdy z nas jest i pesymistą i optymistą :?:Dlaczego nie ma pośredniego określenia
Mam wrażenie,że niektórzy mylnie lub
żle rozumieją te pojęcia
...jakby to powiedzieć..."rygorystycznie","surowo"...
Czy uważacie,że optymista to jest, ktoś kto nigdy nie jest smutny,nigdy nie ma chwil słabości,nie ma chandry...ma dosłownie przyklejony uśmiech na ustach
W moim słowniku tych pojęć już dawno nie ma...boooooo kiedyś były
...wiecie człowiek dorasta,wyrabia swoje własne zdanie na wiele kwestii,spraw......
Ja ludzi nie dzielę na optymistów i pesymistów
Według mnie człowiek ma moc i...możliwość....potrafi...jeśli chce
dostrzec w wielu sytuacjach pozytywne,dodatnie strony.
:wink:My(jako ludzie nie jako "my polacy"
) mamy skłonność do zapamiętywania smutnych przygód sytuacji,"dołujących" porażek-to fakt
:roll:Ale też potrafimy wspominać wesołe,zabawne sytuacje,pdbudowujące sukcesy-a tego łatwo się nauczyć