Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu

Autor Wątek: niezwykle zdolnosci:P  (Przeczytany 10961 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Essey

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #90 : 2005-01-30, 21:00 »
Wczoraj próbowałam oczami kazać tacie wstać z fotela :p nie udało się. A tak się w niego wgapiałam że myślałam ze zobaczę zaraz pojedyncze cząsteczki powietrza :P
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #91 : 2005-01-30, 21:05 »
energia płynie gdy nie jest zmuszana. kiedy chcemy i zostawiamy sprawe to wszystko potoczy się wedle naszych ustaleń (patrz: precyzowanie). kiedy jednak zbyt mocno skupiamy sie na tym to sami uniemożliwiamy przepływ energii i odpowiednie działanie.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #92 : 2005-01-31, 10:11 »
Większosc zjawisk ktowe zostaly wysnione/ wypowiedziane przez was - da sie wyliczyc rachunkiem prawdopodobienstwa. Bardzo niebespiecznie jest dodawac sobie ideologie do teorii haosu. TO pierwszy krok powrotu "masci ze skrzydeł nietoperza" i innych takich zabobonów.
  Rozumiem ze człowiek ma mozliwosci parapsychiczne - ale sa to zdolnosci CZYSTO FIZYCZNE. czas jako taki nie jest jednostką skalarną i nie jest mozliwe wychodzenie ponad niego i widzenie przyszlosci gdyz w takim wypadku nasz 6 zmysl musialby rejestrowac stozek swietlny przesowający się z prędkoscią podswietlną... niemozliwe.
  Co do wyczuwania "aury" "porozumiewania sie z innymi ludzmi" - delfiny potrafią swoim płatem czolowym niszczyc kamienie nerkowe (oczywiscie małe kamyki i tylko jak one chcą) tym samym płatem odbierają nastroj człowieka i potrafią modulowac pole mózgowe ludzi ktorzy mają je zachwiane (ta cała aura to walsnie to) - zachwiane przez depresje i inne stany.
   Mózg człowieka jest NIEWYOBRAZALNĄ maszyną - komputer ktory pokonał kasparowa mial inteligencję poziomu slimaka !!!! wyobrazcie sobie co nasze potrafią. To nasze przepowiadanei przyszlosci moze byc po prostu wynikiem rachunku prawdopodobienstwa - który jest liczony wciąz przez nasz "komputer" przy podejmowaniu decyzji.. ile razy robimy czynnosc ktorej nie mapietamy zebysmy robili... czy zapomnieliszmy czy moze zrobil ktos inny za nas? nie .. po prostu myslimy na wielu plasczyznach...
  I jest to jak najbardziej fizycznie udowadnialne.. sądzę ze cała ta szopka z neopoganizmem jest podyktowana przez istoty wyzsze ale z tych "ciamnych swer" ... teraz na swiecie dzieje sie duuzo rzeczy zapowiedzianych w "boskich  proroctwach" - a rogaty proboje odciągnąc uwagę ludzi od tego co najwazniejsze...
   Zeby bylo jasne - popieram naukę chrzescijanską - ale nie katolicką, bo KK odrzocil cale niewytlumaczalne mozliwosci czlowieka  - i wetkonol je razem do torby z gusłami i czarownicami.. teraz sie to msci...  :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedz #92 : 2005-01-31, 10:11 »

Jaśka

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #93 : 2005-01-31, 10:24 »
Cytat: Essey
Wczoraj próbowałam oczami kazać tacie wstać z fotela :p nie udało się. A tak się w niego wgapiałam że myślałam ze zobaczę zaraz pojedyncze cząsteczki powietrza :P

Jeju!!  :lol:  :lol:  :lol:  JAkie pomysły  ;)
Mi sie czesto zdarza ze niby cos juz widzialam, albo prorocze sny tez czasem mam ale rzadko... Albo jak słucham muzy na np. vivie to sobie mysle ,,o teraz pewnie bedzie lecialo ....... (jakas tam piosenka )'' ileci, albo ,,chcialabym zeby byla (jhakas tam piosenka) '' i jest!  ;)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #94 : 2005-01-31, 11:27 »
Codi i znów mówimy o tym samym ale innymi słowami. jakże ja kocham dyskusje z Tobą (choć początkowo na to sie nie zanosiło ;) )
 energia (lub tez jak wolisz moc boza) jest wszędzie i w zalezności od wyczucia możemy ją odbierać. wtedy wiemy, widzimy więcej niż inni, bo postrzegamy świat ponad materialny i widzimy sens zdażeń (boskie prawa czy tez Jego założenia). stajemy sie wiedźmami i pogaństwa w tym nie ma. a owy odbiór może mieć różny wymiar jednak znaki otrzymujemy codziennie i pytanie tylko czy chcemy je odczytać
świat jest tak zaprogramowany, że żyjemy tak jak oczekujemy, jakie mamy marzenia i plany. jeśli zanizymy siobie poprzeczkę to nie przeskoczymy mimo, ze mamy taka mozliwość. poprzez płynącą energię siły wyższe (bóg) daje nam mozliwość kreowania naszego losu. już dawno stwierdzono, że wyleczenie pacjenta nawet z bardzo ciężkich chorób jest możliwe tylko gdy on tego pragnie i pozytywnie jest nastawiony. i nie chodzi o amerykański uśmiech ale o prawdziwą wiarę i chęć życia. nasze nastawienie determinuje nasze życie. (ach ten kochany mózg...) od nas wszystko zależy lecz by mieć wszystko (oczywiście nie mam tu na myśli dóbr materialnych ale duchowe) należy dotrzeć do prawdy. a tutaj to odsyłam do tematu wiary bo wraz z Codim wątek ten całkiem porządnie rozwinęliśmy.
co do istot z ciemnych sfer, to warto pamietać, ze inne byty podobnie jak ludzie są na różnym poziomie rozwoju więc nie wszystkie maja czyste intencje. kiedy jednak nasze intencje są szczere to takowe nie maja zbytnio siły przebicia. nasza postawa zależy od nas a od tego zależy nasze życie i nasz rozwój.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Veronica

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8067
  • ^______^
    • WWW
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #95 : 2005-01-31, 11:52 »
Hmm co do wstawania o porze, ktora sie powiedzialo wieczorem... no cóż, ja często się budze za późno bo wstaje później niż chciałam  :P Ale wczoraj tak sobie powiedziałam w myślach że wstane o 8:24 i faktycznie...  :roll:
Zapisane
"Popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa.
A kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie.
A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba,
To niedaleko pies wyrusza, przecież przy tobie jest psie niebo,
Z tobą zostaje jego dusza."

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #96 : 2005-01-31, 12:05 »
jest różnica pomiędzy chciałabym a chcę. jeżeli konkretyzujemy pragnienie to szybciej i w pełnym wymiarze się zrealizuje, ale jeżeli nie było nam to pisane to energia znajdzie inna drogą
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #97 : 2005-01-31, 12:11 »
Ok powiedzmy ze OK. ale nadal uwazam ze nie mozemy znac przyszlosci.. zgodnie z równaniem einsteina by podrozowac w czasie trzeba miec predkosc podswietlną, a taka predkosc .. no coz e=mc2 czyli chyba bysmy sie wypalili probojąc przeskoczyc do innego stozka swietlnego (4 wymiarowy obraz rzeczywistosci) ... czlowiek ma za maly potencjal energetyczny.. a jest materią wiec kazdy gram masy powoduje w tym równaniu niebotyczne zapotrzebowanie na energie...
  Dlatego zdognie z zasadami biblijnymi ... tylko Bog ktory jest poza swiatem materii i antymatarerii moze istniec poza czasem.  Juz jego pierwszy syn zwany Słowem - przez ktorego wszystko sie stalo jest stworzeniem z tego wszechswiata. I podlega prawom jakim my podlegamy.
  Pozatym - idąc dalej - parapsychologia, komunikacja umyslem.. ok na pewnym dystansie tak.. jako pole elektromegnetyczne lub innego rodzaju energia emitowana przez nasz mózg na wielkich obszarach zanika.. przypomnę ze Hiper lan z mogulacją GFSK w częstotliwosci 2.4 ghz dziala bez anten specjalnych na obszarze ok 300m ..a i tak nasz mozg promienuje ok 10 razy mniejsze pola.. tutaj mowa o promienniku do 1mV.
 
  Powyzej tych odleglosci mysli przemiaszczac mogą się tylkopoprzez te duchowe istoty... a niestety Aniołowie sie w takie zabawy nie bawią. Bo takie pomysły tylko odciagają od rzeczy naprawdę waznych...
    Czemu nie spozjymy na temat religii w inny sposob. Na upadek wiary chrzescijanskiej, na poczatki ataków na religie jako taką przez ustroje polityczne. Na rozpad rodzin, na braki milosci, na trzęsienia ziemi (tak napewno tsunami mordujące 300miklionów ludzi jest doszc czestym zjawiskiem ostanie bylo ok 120lat temu na tamtych tetrenach i nie zabilo tyle osob czo teraz) .. czemu nie mówimy o terroryzmie i najwazniejszym ... SŁOWO W SŁOWO - przezydent ameryki mówił o "Zaprowadzeniu pokoju i bezpieczenstwa" na calym swiecie... a ksiega objawiania mówi "gdy będa mówic o pokoju i bezpieczenstwie nadejdzie koniec"...

  Wczoraj byl ksiadz w tv (wow nowosc) i pytano sie gdze byl Bog jak byl auszhitz czy tsunami.. BOSHE on nawet tego nie potrafil wytlmaczyc.. najbardziej podstawowe prawdy chrzescijanskie takie jak kwestia sporna i grzech pierworodny, przez ksiedza byl tlumaczony jako "jesli bog nic nie uczynil - to my nie powinnismy sie zastanawiac nad tym , bo to dziedzina boga decydowac o poczynaniach jego" ... LOLL MEGA LOL...
No ale jesli bedziemy chcieli tlumaczyc kwestie sporną - to dojdziemy do wniosku ze krolestwo Jezusa nie bedzie czyms w naszych sercach tylko RZECZYWISTYM rządem który nadchodzi wielkimi krokami.. a to sie sztanowi nie podoba... bo wlasnie o to chodzi w kwestii spornej - uwiezyc w namiestnictow Jezusa i jego rząd jak JEDYNE wyjscie z problemów ludzkosci - a KK woli szukac tego wyjscia w ekumenzmie, w machinacjach politycznych... czyli dokladnie tym czym czym kusił szatan jezusa...
   
    Daltegouwazam ze Sztana robotą jest to co sie dzieje. Jesli czytamy ksiege objawienia jako rzeczywiste proroctowe a nie zbior guseł jak to KK tlumaczy (LOL wogole jak tak mozna tlumaczyc słowo Boze) to dochodzimy do wniosku ze 2000 lat temu ludzie  przewidzieli jak rozwinie sie sytuacja polityczno społeczna na swiecie?? niemozliwe.. musial ingerowac w to Bog.. a jesli ingerował to co my mamy robic??
 No wlasnie Szatan mówi ze wszystie drogi prowadzą do poznania Boga.. tak zgadzam sie tylko ze jest teraz dwóch bogów.. i dwie religie...
  Szukając tego prawdziwego - dowiadujemy sie ze sciazka jest wąska i podąza nią NIEWIELE OSÓB.. i zgodzniez tym proroctwem najprawdopodobniej uznacie ze mam niezle nzgrzane we łbie - bo tak wlasnie mieli ludzie myslec o tych ktorzy znają prawdę a dokladniej "będą posmiewiskiem narodów" ...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #98 : 2005-01-31, 12:34 »
Cytuj

zgodnie z równaniem einsteina by podrozowac w czasie trzeba miec predkosc podswietlną, a taka predkosc .. no coz e=mc2 czyli chyba bysmy sie wypalili probojąc przeskoczyc do innego stozka swietlnego (4 wymiarowy obraz rzeczywistosci)

niestety wielki uczony nie znał teorii wiru. była opracowywana duzo wcześniej ale opierała się pierwotnie na jednym błędnym założeniu (mianowicie o istnienie eteru) a obalenie  istnienia eteru spowodowało odrzucenie całej teorii, a szkoda. kiedy odrzucamy eter teoria wiru zmienia całkowite oblicze nauki i rozwiązuje właściwie wszystkie fenomeny świata tego. nie jestem naukowcem by szczegółowo i najdokładnie to przedstawić więc rozpisywać sie nie będe ale warto z tematem sie zapoznac bo naukowo pokazuje wyjaśnienie zagadnień niewyjaśnionych.
co do wypalenia przy przekroczeniu światła to tylko hipoteza bo przeciez nie sprawdzono. kiedy pierwszy raz piloci mieliprzekroczyć prędkość dźwieku tez spodziewano się ich śmierci a jednak okazało sie być to mozliwe. myślę że z prędkościa światła też tak jest tylko, ze tego nie osiągnie człowiek który tylko uczy sie i rozumuje ale tez kto potrafi dojżeć w świecie i inny wymiar. kto wie, że moze uda sie to Tobie... przeciez masz i wiarę, i zamiłowanie do nauki jak i otwarty umysł...
Cytuj

parapsychologia
nie ma parapsychologii i nie ma paranauki. mamy naukę o swiecie materialnym (ogólnie znana) i o świecie duchowym (tą zgłębiają nieliczni). jakiekolwiek walczenie o swoją prawdę mija sie z celem bo zachowujemy sie znów jak ślepcy przy słoniu. wszystko jest całością i wszystko ma swój sens. niosąc miłość dostajemy miłość, niosąc szczęście dostajemy szczęście tylko ważne byśmy działali bezinteresownie, to wtedy łaska spłynie  na nas bo ważna jest nie nagroda, nie satysfakcja ale sama radość z czynienia dobra a tu potrzebne sa czyste intencje
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedz #98 : 2005-01-31, 12:34 »

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #99 : 2005-01-31, 12:56 »
eter - einstein tez w cos podobnego wiezyl bo nie chcial doposcic do siebie mysli o swiecie w ktorym nie ma jednostek skalarnych - z resztą potem sam powiedzial ze byl to jego najwiekszy bląd..
 Juz teraz potrafimy ustabilizowac na jakis czas antymaterie i potrafimy wyselekcjonowac kwarki i antykwarki... ale to jeszcze bardziej potwierdza teorię ze niejestesmy wstaie podrozowac z przyspieszeniem swiatła. gdyz różnica 1cm dlugosci jakiegos ciała daje na jego dwóch róznych koncachtakie wspołczynniki masy ze by to ciało zostało rozszrpane.
Chyba ze mówimy o szarych tunelach pod i nadprzestrzennych, ale są wysoce niestabilne i własciei istnieją tylko jako wypadkowa grawitacji czarnych dziur..  z resztą to tylko teoria, gdyz nawet czarne dziury i punkt osobliwosci są nierozumiale dla matematyków...

  Tylko ze my rozmawiamy nad obliczeniem prawdopodobnienstwa wyniku w układzie chaotycznym - ktorego wyniki mogą zając 1 i kilka zer.. od tego jest nawet jakis dział matematyki, ale wiem ze to wlasciwie jest awykonalne. Takie rzeczy jak wygranie totaka czy okreslenie nastepnego utworu w radiu nie istnieje - gdyz nie istnieje tunel podprzestrzenny ani czasowy na ziemi (gdyz wiżałoby sie to z zakrzywieniami grawitacji niemozliwych do przezycia przez jakiekolwiek zywe stworzenie)...
Mozna tlumaczyc tym ze nasze mozgi wlasciwie nie istnieją w terazniejszosci.. tz.
Nie widzimy tego co jest teraz tylko to co bylo ok 0,3 sekundy temu.. bo tyle trwa podroz obrazu do naszego mozgu z oka i rozpoznanie go i przefiltrowanie... jesli ktos ma problemy z przewodnictwem nerwowym - mózg moze odczytac to jako rzecz ktora juz byla.. np jedno oko zarejestrowało to o 30% szybciej niz drugie a to wstarczy by zaczelo sie tworzyc białko pamieci chwilowej... (chyba białko :? nie pamietam dokladnie) ...
  Co do smierci psów i bliskich.. tak jak pisalem, my czujemy kiedy organizm wysyla pewne fale, starsi ludzie wiedża kiedy umrą oni to czują, to samo zwierzęta.. my mając wysoce emocjonalny zwiazek ze zwierzeciem mamy wyregulowane nasze odbiorniki na jego fale - i je dobieramy.. jako ze swiadomosc jest blokowana przez nasze ja - bo bysmy zwariowali przez nadmiar informacji - dpiero w fazie zen - gdy nastepuje wyzowlenie z blokad - dowiadujemy sie faktów ktore blokujemy sami przed sobą.. na tym polegają seniki.. jesli to nie nauka demonów - to wiele lat praktyki jakimi symbolami nasz mozg nas informuje o rzeczywistosci... a ze 90% ludzi mysli tak samo.. no to mamy cos tam prawdy w sennikach...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #100 : 2005-01-31, 13:31 »
eter był błędny gdyz zakładał iz wir musi sie opierać a skoro tak było to był nietrwały ze względu na siły tarcia. po odkryciach einstaina wiemy ze świat jest energia a teoria wiru nabrała innego znaczenia. wiedząc, że nie ma czegoś takiego jak eter wir staje sie nieskończony ze wzgledu na brak sił tarcia (chodzi o wiry energetyczne). z jednej strony szkoda, ze mistrz nie znal tej teorii ale z drugiej strony to dobrze bo aż strachpomyśleć co by sie wydarzyło gdyby ludzkość na tym poziomie na którym jest teraz umiała opanować tak wiele...
Cytuj

my mając wysoce emocjonalny zwiazek ze zwierzeciem mamy wyregulowane nasze odbiorniki na jego fale
osoba krótra kocha cały świat (cały bez wyjątku, również komary, wścibskich sąsiadów i samych siebie) ma taki związek ze wszystkimi istnieniami. nie łatwo jest mieć dystans ale jest to mozliwe. jako dziecko myślałam ze moje "zdolności" sa przekleństwem, teraz inaczej na to patrzę, bo wiem, ze bardzo wielu ludziom moge pomóc.
a symbole sa zakorzenione w nas od samego początku istnienia człowieka, bo dzieki nim człowiek próbował nazwać to czego nie rozumiał, czego pragnął i co zdawało sie być ważne i do tej pory ludzie posługują sie symbolami, choć często nie będą tego świadomymi
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #101 : 2005-01-31, 14:49 »
Wir - z zalozenia pędzi coraz szybciej gdy odbywa się jago ruch na jednej osi ... jest mały problem gdyz jako taki zalezny jest od grawitacji - a ta od masy - czyli jesli obraca sie cala masa - mozna by uwazac ze w x skonczopnym czasie osiagnie taką prędkosc w ktorejzamieni sie w energie. Mozna tez zacząc liczyc ze wir występuje w czyms na zasadzie banki grawitacyjnej i jego ruch wirowy jest hamowany przez wektor rotacji wtórnej - na zasadzie zyroskopu wytrącanego ze swojej normalnej osi obrotu. (cos na zasadzie ruchu i ziemi (ruchami wokol wlasnej osi - walczy z nieuchronną grawitacją słońca)..
 
  Jest mały problem - teoretycy wiru proboja na zasadzie teorii względnosci powiedziec nam - ze wszystko jest w ruchu i ze to ze siedze teraz na kzesle i pisze tego posta znaczy tyle ze tak naprawde robie całe km na godzine siedzac na powiezchni ziemi :)...

  Ok zgadzam sie ze caly wszechswiat moze dązyc do nieskonczonosci prędkości - ale swiatło podrozoje razem z nim - czyli albo wystepuje paradoks - albo na moją zdrową logike musze pędzic szybciej niz swiatlo ktore juz teraz ma prękosc </= swiatlu ogolnie -
 bo nie interesuje mnie swiat poza wirem wszechswiata a to co jest na ktoryms z tych ramion wiru .... mogę zobaczyc cos co jest analogiczne na innym ramieniu -ale wtedy niekoniecznie to bedzie moj swiat a raczej inny wymiar.. sądze wiec ze szybciej będa mozliwe skoki do innego wymiaru niz czasowe... oczywiscie fizykiem tez nie jestem - wiec moglem cs zkielbasic :)

         
Co do milosci do siwata - sądze ze to nie chodzi o milosc - bo to mi pachnie nieprofesjonalizmem -kiedy jakąś wartosć fizyczną ubiera się w wektor emocji - fizyka nie ma uczuc jest zimna i wyrachowana...
  Sądze ze chodzi tutaj o jakiś specyficzny dar (mówiąc bilogią - bardziej wrażliwy płat czołowy na sygnały elektromagnetyczne - lub innego rodzaju enerkie szczątkowe)
 ktory pozwala dostroic sie do kazdego zycia na ziemi - anie tylko do tego do ktorego z racji ciaglego pzebywania z nim - przyzwyczajamy sie.
   Czy boli ci czasem glowa? Bo mnie z tego powodu czesto :( ...

 AJ moge sie pochwalic ze potrafię wyczuc duzo chorob - lub przynajmniej tak mi sie wydaje.. ze czuje cos na zasadzie drogiej skory czlowieka ktora unosi sie gdzies tak 2 cm wokol czlowieka.. gdy kogos blo lub cos jest nie tak to czuję zimno i taki brak czegos co powinno byc - a nie ma.. Najgorzej czuje sie raka... jak kamienną skorupę cos strasznie suchego i chropowatego ale obojętnego temperaturowo... - fajnie jest miec takie zdolnosci - ale dopoki nie jestto udowodnione naukowo - to zawsze mozna za to isc na stos  ;)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #102 : 2005-01-31, 15:52 »
ale ty sucho do miłości podchodzisz... widzę, ze jak mój mąż też jesteś "romantyczny inaczej" ;)  dla mnie miłość tez jest energią i to niesamowicie czystą. oczywiście w ludzkim pojęciu często ma dodawane pewne walory czy cechy ale to nie jest miłość, bo ona sama w sobie jest piekna, czysta i niczego nie potrzeuje a juz na pewno wzajemności czy wddzięczności i innych tam takich. kiedy mamy do czynienia z miłością (a nie kochaniem kogoś lub czegoś) energia jest złoto-różowa i bardzo delikatna. kiedy ta energia pojawia sie w otoczeniu, nawet najbardziej oporni wymiekaja i tacy najpewniej zaczna płakać. pewnie zaraz tę energie wrzucisz w zasady fizyki ale to nie zmienia jej natury. miłość jest i jest piekna. szkoda, że tak mało ludzi wie o czym piszę...
co do wiru, to właśnie fakt nieistnienia eteru spowodował mozliwość rozwuju tej teorii!!! energia którą widze cały czas jest w ruchu i jest to ruch wirowy!!! nasze energie również wiruja i mało tgo, czym szybciej wirują tym czystrzą energie mamy (podobnie jak w sokowirówce) wiec rozwój duchowy to nic innego jak podnoszenie poziomu energetycznego poprzez przyśpieszanie energii naszego (naszych) wiru(ów). czasem jest tek, ze na pewnym poziomie człowiek ma wysoka i czysta energię ale na innym bardzo powolna i co za tym idzie brudną. widząc coś takiego wiem jak pomóc takiemu człowiekowi by ruszył, z tym, ze to nie zawsze jest przyjemne.
a co do przedmiotów to również energia. oczywiście trudno to wytłumaczyć ale kiedy sie to zobaczy to nie ma wątpliwości. ja nie mam ale myśle, że zadne moje tłumaczenia nie pomogą... dla mnie energia też ma stany skupienia (to tak na chłopski rozum) i świat materialny jest właśnie stanem "stałym". stan "ciekły" to prady energetyczne (najczęściej odczuwalne) zaś stan "gazowy" to juz wyzsza siła dostepna nielicznym mistykom. mam zaczyt mieć z nia chwilami kontakt ale to sporadycznie i najwyraźniej albo nie jest ma intencja , miłość itp wystarczająco czyste, albo nie jestem jeszcze gotowa bądź tez i jedno i drugie... cieszy mnie to ze widziałam to i wiem, ze istnieje. w tej materii jestem jak człowiek: skałę i wode widzę ale nie zobaczę powietrza, chyba że  zadrga w upale...
Cytuj

ktory pozwala dostroic sie do kazdego zycia na ziemi - anie tylko do tego do ktorego z racji ciaglego pzebywania z nim - przyzwyczajamy sie.

jak dla mnie to bardzo precyzyjny, choc mało uroczy opis miłości,. zaś to co potocznie nazywa sie miłością to pragnienia, pragnienia i przyzwyczajenie a niestety obie te rzeczy ograniczaja człowieka...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #103 : 2005-01-31, 17:24 »
Zwierzeta nie maja zadnego problemu widziec "gazu". Najczesciej to one nam mówią ze cos jest nie tak... Bo widzisz nie wieze ze stworzenia duchowe czy inne twory istnieją tak po prostu. Najczesciej po spotkaniach z nimi przechodzanam ciarki i robi sie chlodno. Co jest zaprzeczenim logiki strachu kiedy najczesciej robi sie nam gorąco (z powodu przyszpieszonej akcji serca i wzrostu metabolizmu)... czlowiek poczuje cos jak to sie "przyssa do niego" a zwierze będzie czulo to w swojej okolicy. Sadzę ze z racji swoich grzechów ludzie zamkneli sobie bramę do widzenia tego co bylo normalne dla Pierwszych ludzi bezgrzesznych.

----- Gdzyby teoria wirów miala rację bytu ------

  Ale wracając do tego stanu gazowego - moze to ontymateria ? ale to by sie klucilo z teorią. Antymateria z materią powodoje blysk swietlny i mocne wyladowanie energetyczne...
   Sądze ze raczej cos z tych wirów.. jakas istota ktora pochodzi z kręgu o mniejszym wysyceniu mocą Bozą... moze dlatego czujemy roznice miedzy Aniolami a Demonami... nie wiem bo ja jestem teoretyk. Z istotami tymi sie spotkac nie chce...  uwazam jednak ze tak jak ludzie zjadają mieso.. tak te zle mogą cos wchlonąc od nas by podbodowac swoj bilans
energetyczny i przez to udawac przed "czującymi" Anioły...

  Tak jak pisalem teoria wirów jest jeszcze w powijakach i ja sie wypowiadal nie bede...
Gdzies ta energia musiala wylądowac , w wielkiego wybuchu zostalo Bogu cale 60% kwarków antymaterii, tak obliczją naukowcy... moze to sie wypromieniowało w postaci blysków a moze cos z tego powstało...  
 

--------Moja wizja , jak to nazwalas Słonia :)
 
  Adam i Ewa Zgrzeszyli. Nie jest to jakas przypowiesc czy cos.. to jest jawny dowod tego jaką mielismy wladze nad materią i zyciem. Jak \|zwykli|/ ludzie mogli by porzocic Boga ot tak po prostu. Najprawdopodobniej mamy straszną wiedze poznawczą - tylko dla dobra  "probki " zablokowaną. Grzesząc ludzie wybrali ze będą sami wybierac co jest dobre a co zle.. nie chodzi tutaj o jakis owoc. Tylko o wybor. Jesli by nie bylo to mozliwe to oni by nie wybrali poznania dobra ia zła. Cała katolicka przekładnia bibli tutaj sie myli.
 Mówi o tym ksiega objawiania gdy Bóg mówi do Aniołów (czasy budowy wiezy babel) "oni mogą zrobic wszystko co zapragną" - mówi o tym sam kontekst księgi objawienia.. po Milenium - kiedy ludzie będą juz doskonali i szczęscliwi Diabeł będzie wypuszczony na wolnosc i JEST NAPISANE ze wiele ludzi czyms znęci.. pytam się czym? Jesli grzech ludzi jest taki płytki ze polegal na buncie.. jak nastolatki ... to byloby bez sensu..
  Dopatrywac sie trzeba głebszego sensu ... moim zdaniem ludzie mają !!! mozliwosc istnienia bez Boga. W jakis sposob ale jest to mozliwe. Bez tego zalozenia cala logika ksieg objawiania i rodzaju jest bez sensu..
  I diabel będzie znów probowal powiedziec ludziom ze Bóg im niepotrzebny . I jak najbardziej mozliwe to moze bedzie, ale trzeba sie zastanowic czy Stworcy nie nalezy sie milosc? nie nalezy sie czesc?  
  Ludzie teraz obracają się do jakis energii, cos sie dzieje. Od 1914-1918 roku (spytaj sie wrozek na tyle starych by to powiedzialy) dzieje sie cos zlego ze swiatem. Czy nie jest to wlasnie Objawienie? Wlasnie wtedy mija 6 czasów "deptania" jerozolimy przez narody. Moze to ma sens??
    + to ze dzieje sie na swiecie. daje nam obraz z Objawienia..  
  POwiedzmy ze sobie tylko gdybam i mysle glosno, tak to traktujcie, bo to są powazne sprwy i łatwwo sie zamotac i internet nie jest miejscem do tak powaznych rozmow. Ja nawet nie umiem w tych paru zdaniach tego przekazac co bym chcial przekazac.
 Powiedzmy ze to racja.. ze niedlugo będzie wielki przelom w historii czlowieka.. i twoja i moja wrsja sie potwierdzi. Tak to widzę. Ty masz racjęi Ja.. Bog nam zablokował cos co probojemy w sobie cwiczyc. Jak z kazdym zakazem - istnieje mozliwosc zlamania go. Nie jest po Bozemu to ze 0,00x% ludzi ma te mozliwosci a reszta nie. Tak chyba mialo byc.
 Więc ja sklaniam sie ku wiedzy i zrozumienu tego problemu a nie przezywaniu go, jesli bedzie on zgodny z Biblią - ok moze sproboje sie doksztalcac - jesli nie trdudno.
 
    Nie wiem czy zrozumialas. Chodzi mi o to o czym piszę z Tobą od samego poczatku.. sama energia nie jest zła. Ale skotki jej uzywania moga takie byc. POmysl dlaczego Bog zabrał nam nasze zdolnosci i zredukowal uzywanie mozgu do 3% - przeciez bysmy wybili wszystko we wszechswiecie. Mamy moc - do czego pytam sie?  Do zabijania? My tutaj biadolimy o wirach, a w afryce co 3 minuty dziecko z głodu umiera. Po jasną choleręmi te nauki jak umierają ludzie? I myslisz ze jak wejdzeimy na wyzszy stpien zrozumienia to sie cos zmieni? Na jak dlugo? Nie znasz tego powiedzenia ze im ktos wyzszy tym mocniej go boli przy upadaniu? Nie znasz dokladnie mocy jakie drzemią nad tymi wszystkimi nieopisanymi energiami... a probojesz powiedziec ze to jest dobre... ja mam 25 lat ale wiem ze szybciej spotka czloweika na tej planecie cos zlego niz dobrego - i wole uwazac ze cos co jest nieopisane jest prawdopodobnie nie dla mnie...
   I co wszyscy bedziemy na wyzszym stopniu energii.. fajnie, wszyscy bedziemy kontrolowali rzeczywistosc, podrozowali w czasie itd... i jak dlugo bez rad KONKRETNEJ OSOBY ktora to stworzyla bedziemy robic OK?? Jak szybko sie wymordujemy ?
ALbo inaczej - tak jak chce szatan, ze niby pioradzimy sobie bez Boga... Jak mozna oposzczac swojego Ojca?? Osobę ktora nas stworzyla w tym pieknym swiecie, tylko dlatego ze mozemy poslugiwac sie podobną jemu mocą?  
  Do tego dązy logika Biblii... teraz ta kwestia wlasciwie dotyczy tego ze mozesz spotkac demona lub nie... i robisz to na wlasne ryzyko. Ja znam przypadek mojej sąsiadki, ktora siedzi teraz w gnieznie bo sie bawila we wzywanie "zmarłych" ...
  Ale ostatecznie po zdieciu blokady "grzechu" - ludzie staną przed wyborem - czy mając moc na podobiznę Boga (nie równą bo to niemozliwe ale wystarczająca na tyle ze będa mogli zyc bezJego Pomocy w jakis tam sposob... ) bedziemy zyc z nim czy bez niego.
  Ja powiem nie, bo sie poprostu Bogu nalezy czesc. A zwracanie sie do jakis energii i materii nie ma sensu bo prowadi tylko do wyniku podanego przeze mnie wczesniej.
   Mozemy tutaj oczywiscie mnozyc teorie czy wlasciwym slowem jest biblia czy nie, czy moze sunna koran itd... ale ja szukając znalazłem tylko w biblii w dodatku tlumaczonej z ORYGINALÓW prawdę a i tą podzielono na dwa obozy mało lubianych religii...
Zapisane

Nicka

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #104 : 2005-01-31, 17:49 »
becia, ja ZAWSZE budzę się jakąś minutę - dwie przed budzikiem... mama sie zawsze ze mnie śmieje... no ale... to jest... SUPER :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedz #104 : 2005-01-31, 17:49 »

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #105 : 2005-01-31, 18:15 »
Cytuj

Tak jak pisalem teoria wirów jest jeszcze w powijakach

w powijakach to mało powiedziane. niestety niewiele osób interesuje sie powaznie tym zagadnieniem .
ja tam naukowcem nie jestem i opieram sie przede wszystkim na tym co widzę, ą że widze sporo to tym bardziej jest to dla mnie wiarygodne.
Cytuj

moze dlatego czujemy roznice miedzy Aniolami a Demonami...
róznica jest namacalna, energie czyte wirują szybko i świetliście więc łatwo je odróznić od ciężkich i powolnych ruchów zła. a co do udawania to zawsze odczuwa się nieodpowiednie drgania, jesli jakiś typ zdaje sie być idealny ale czuje że coś jest nie tak, nie mam pojęcia co, to i tak podchodze z odpowiednim dystansem. a poza tym jeżeli nasza energia jest na wysokim stopniu wirowana to coś ciężkiego będzie z niej odrzucone, oczyszczone. takie podnoszenie energii uzyskujemy przez świadome poszczenie, duchowe czczenie świąt, głęboką modlitwe czy też medytacje... jeśli nasze intencje są nieszczere to stan ten bedzie krótkotrwały, kiedy jednak podąża za tym wiara i zrozumienie i  miłość to stan ten będzie sie pogłębiał z czasem. a wtedy byty cięższe nie będą miały mozliwości zaczepu choś na pewno raz na jakiś czas bedą starały sie nas dorwać, załamać i ogólnie cofnąć w rozwoju ale od naszej wiary zależy czy tak sie stanie
Cytuj

Moja wizja , jak to nazwalas Słonia
nie podejrzewam Cie o bycie jednym ze ślepców... za duzo pytasz i co ważne czekasz i słuchasz odpowiedzi. co do Twej historiito masz racje. wszyscy mamy te mozliwości, mozemy panować nad czase i przestrzenią i jesteśmy świetlanymi istotami jednak jest jak jest i sporo nas czeka pracy byśmy wrócili do tego stanu. ale wiem też, że nie każdy jest na to gotowy... to co dla mnie jest oczywiste dla drugiego człowieka bedzie bełkotem. jestem za świadomym samorozwojem ale mądrym!!! tu nie chodzi o chwalenie sie umiejętnościami ale o nasze intencje, bo czym czystsze są one i czym piękniejsza energia wydobywa się z naszych serc i gółw to mamy coraz większy wpływ na otaczający nas świat. całkiem jakby bóg chciał powiedzieć: "idziesz w dobrą stronę" wierzę, że gdybym nie była gotowa na tę wiedzę która mam nie otrzymałabym jej, wierze, że to co robie tak naprawde realizuje boski plan i wierzę, ze mogę pomóc wiele zrozumieć innych, oczywiście na ich poziomie zrozumienia. i tu widać dlaczego tak wielu i tak różnych mistrzów świat potrzebuje, bo ja moge do kogoś nie trafić ale Twe slowa będą dla niego wiarygodne. mnie wyśmieje a Ciebie będzie chwalić i to dzieki Tobie ten człowiek bedzie miał sznse zrozumieć, że mówimy o tym samym, bo ja dla niego argumentu nie mam...
Cytuj

energia nie jest zła. Ale skotki jej uzywania moga takie byc
i dlatego nie wszyscy widzą to co ja, nie wszyscy potrafią obudzić te mozliwości bo aby to zrobić potrzeba mocnego oparcia a to jest w bogu (nie ważne jak nazwanym).
Cytuj

przeciez bysmy wybili wszystko we wszechswiecie
i to niestety sa intencje zabrudzone i nieszczere... ja pracuje by ludzie wokół mnie inaczej świat pojmowali
Cytuj

I myslisz ze jak wejdzeimy na wyzszy stpien zrozumienia to sie cos zmieni?
jeśli tylko my to za mało ale jesli naszym śladem pójdą nasi znajomi a za nimi ich znajomi to krąg sie poszerza. kiedy wychowamy w miłości, szacunku i zrozumieniu nasze dzieci to będzie coraz więcej dobrej energii na świecie a jak wiesz wszystko na siebie oddziałuje. jeśli najświetlejszy umysł wrzucisz pomiędzy gnomy to zacznie się on uwsteczniać i kiedy największego gnoma wmieszasz posród mędrców zacznie on z czasem rozumieć ich. jeżeli kazdy pojedyńczy człowiek zacznie świadoma pracę nad sobe i działać będzie z czystymi intencjami (o co niełatwo...) to świadomość wszystkich ludzi zacznie sie podnosić a wtedy wiecej ludzi na świecie będzie rozumiałao konsekwencje swych czynów i mniej zła będzie wtedy na świecie. oczywiście to bardzo długi proces i pewnie ni doczekamy w tym wcieleniu efektu ale warto, bo czasem jednostka może zaważyć na losie świata.
podejrzewam, że niewiele osób wgłębia sie w nasze rozważania ale pośród tych co to przeczytaja może zdarzyć sie osoba, która również poczuje te moc a wtedu możemy jej pomóc... bóg nie da nam władzy nad tą mocą dopóki nie będziemy na nia gotowi tak jak i nie stawia na naszej drodze doświadczeń które mogły ba nas przerosnąć. wszystko ma swój cel.  
Cytuj

ja mam 25 lat ale wiem ze szybciej spotka czloweika na tej planecie cos zlego niz dobrego
i pewnie tak masz. ja wierze odwrotnie i moje proporcje również są inne. wszystko co mnie spotyka jest dobre nawet jeśli chwilami jest bolesne. wiem że jest to potrzebne w moim rozwoju. niewiara w boga była mi potrzebna do jego zrozumienia... niby paradoks ale jest to fakt.
Cytuj

I co wszyscy bedziemy na wyzszym stopniu energii.. fajnie, wszyscy bedziemy kontrolowali rzeczywistosc, podrozowali w czasie itd...
to nie jest stan który osiągamy z dnia na dzień, nie łatwo będzie wyrównać poziom energetyczny, bo wzrost energi jest równoznaczny z odrzuceniam kłamstwa, zawiści, żądzy, pragnień i wszystkiego co pcha ludzi do czynienia zła. bez boskiego wstawiennictwa (niezależnie od tego jakiego imienia uzyjesz) nie osiągniesz oświecenia. gdyby było inaczej wszyscy mnisi klepiący regułki, wszystkie babcie siedzące dniami w kościolach, wszyscy medytujący i śpiewający pieśni dawno by stan ten osiągneli, ale jednak ich własne żądze, grzechy, nieczystość sumienia powoduje, że jednak nadal sa ludźmi.
mozna wytrenować widzenie aury czy pracę z wahadełkiem ale bez boskiej pomocy nie bedziemy w stanie zinterpretować otrzymanych informacji i wtedy owa moc traci swą wartość...
czyste intencje... niby tak niewiele a jeednak...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #106 : 2005-02-01, 11:26 »
Sorry ale znowu podejde do tego strasznie fizycznie... :)
 Skąd wiesz ze ta energia - ktora rozsiewamy wokol będąc "widzącymi" pochodzi od kogos innego ? Czy to nie jest cos a la efekt placebo? Cały czas mozemy pisac o dobrymnastawieniu - bo widze ze pozytywne myslenie jest dla Ciebie strasznie wazne... czy aura nie laduje sie od takiego myslenia? Ja sądzę ze tak...

   Jednak ktos - z jakiegos powodu - dał nam ograniczenia.  Czyli ten Ktos musial przewidziec co byloby gdyby ludzie mieli tego rodzaju moce w powszecnym uzywaniu. Czyli jednak bylby to "swietlany okres" ale smierci wszechswiata :( ...

   Proboje napisac od paru postów to co myslę. Piszemy o energiach o wirach i o roznych waznych rzeczach. Ale gdzie w tym jest Bog?  TAk, zeby zrozumiec mnie musisz patrzec na mnie przez pryzmat Biblii - ale prosze sproboj.  Wierzę ze to Bog nas stworzyl JHVH , i mu nalezy sie za to czesc. W biblii jest napisane ze do Niego po IMIENIU mamy sie zwracac. Nie do CZĘŚĆI SŁONIA. Niestety mozesz uwazac ze judaizm i przyrosniętą do niego religia chrzescijanska to byla następna kultura czlowieka. Moze nic nie wnosząca. Ale jednak istniejąca od przynajmniej 6000 lat - a niestety - pokaz mi ktore wiezenia tyle przetrwały? Najdluzej miozemy datowac na te z okresy celtów.. ale ile to jest 2000? 2500?
Czym one mogą sie sczycic? Co takiego uczynily te religie dla ludzi?
  To samo mnisi, wszelkiego rodzaju buddyjskie nauki... co ? To rze sie odlącze od rzeczywistosci? ze będę w stanie nirwany... znam lepszejszy sposób ... i tez zgodny z naturą.. tylko ze narkotyki sa zakazane w polsce :) ...  no i przez biblie ;)
   Zadne dzielo nie przepowiedzialo tak przyszlosci jak Biblia...
  Wiem ze to co pisalem o ksiedze objawienia mozna sobie tlumaczyc jak sie chce - jak sie nie widzi calosci biblii. Ale kiedy sprzeczyta sie calosc, kiedy gleboko sie zastanowic to te proroctwa sie teraz spełniają. I byly przepowiedziane 2000 lat temu... to oczyms swiadczy, przynajmniej dla mnie... Więc bede jednak wiezyl w Boga OSOBOWEGo a nie jakąs siłe ktora wszystkich prowadzi do gdziestam
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #107 : 2005-02-01, 13:51 »
Cytuj

Ale gdzie w tym jest Bog?

bóg jest wszędzie, wszystko jest bogiem i energia ta nie jest tez niczym innym jak jego emanacją. nie wierzę w postać boga choć jestem przekonana, że może on postać przyjąć. myśle, ze przyjmuje on taka formę jaka my jesteśmy w stanie zaakceptowac i przyjąć. dziś przeczytałam piękne słowa: "Człowiek sławi Boga jako wszechobecnego, wszechwiedzącego i wszecgmogącego - a nie zauważa, że Bóg w nim samym jest obecny! Bóg jest w sercu każdej istoty ludzkiej... Wszyscy ludzie są komórkami w boskim organizmie" i przekonana jestem, ze bez pomocy bożej nie ruszymy dalej niz jesteśmy, bo to ze akurat ja tyle widzę jest niczym innym jak jego łaską. ja nad tym pracuję, wkładam w to siłę, ale to on decyduje czy jestem na to już gotowa
 
Cytuj

Najdluzej miozemy datowac na te z okresy celtów.. ale ile to jest 2000? 2500?
Czym one mogą sie sczycic? Co takiego uczynily te religie dla ludzi?

gdyby nie kościół który wybił wszystkich druidów pewnie wkład byłby kolosalny, ale ponieważ tej wiedzy nie spisywano przepadła wraz z nimi. mysle, że były to wierzenia będące duzym zagrozeniem dla kościoła skoro tak skrupulatnie wytepili druidów. z mnichami jest podobnie jak z księżmi, jedni są dla pieniędzy, inni dla prestiżu a nieliczni z powołania, więc nie wrzucaj proszę wszystkich do jednego kotła. osiągnięcie oświecenia to nie odrealnienie, ale zobaczenie rzeczy takimi jakie są, zobaczenie potęgi jaka drzemie wokół i nieprzejmowanie sie tym co nie jest ważne... oczywiście kazdy interpretuje te słowa inaczej ale czy nie jest tak samo z cytatami z biblii???
Cytuj

Zadne dzielo nie przepowiedzialo tak przyszlosci jak Biblia...

wiele sutr doskonale przepowiada,  podobnie wedy, wersety, czy wiele innych świętych ksiąg. nie mogę żadnej z nich wychwalać ponad inną, tak jak nie mogę jednego imienia wynosić ponad inne. nie myl proszę słów fanatyków, czy klepaciarzy z wiara i siłą która drzemie w tej mądrości. nadinterpretacje sa wszędzie i niestety nikt sie ich nie ustrzeże... nie oceniajmy wiec a idźmy swoją drogą. ja trafiam do innych osób niż Ty ze swym fizycznym podejściem (tez urzywałam fizyki by udowodnić istnienie sił wyższych mężowi :wink: )
wierzysz w boga osobowego a dokąd on prowadzi skoro twierdzisz (umniejszając przy tym inne teorie) że siła prowadzi "gdzieśtam"???
co do kultury starszej i nadal obowiązujacej to nic nie przebije chińskiego kultu przodków. mimo, że datowane to dalej niz cokolwiek innego w chinach to nadal żyje i jest obowiązujące... oczywiście teraz jest to przeinaczone do granic mozliwości ale to raczej normalne w tym świecie... nie upieram sie przy jednej teorii tym bardziej, ze nie widzę by którakolwiek wyjaśniała me pytanie w całości. szukam dalej i znajduje odpowiedzi. dzieki łasce bożej wszystkie moje wątpliwości zostaja rozwiane i wierze, ze nie jest przypadkiem (bo w ogóle w przypadki nie wierzę) iz właśnie ja widze to boskie piekno energetycznego świata w róznych wymiarach... wiem, że to nic ale i tak bardzo wiele :wink:
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Alyszek

  • *
  • Wiadomości: 4752
Re: niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #108 : 2005-02-01, 20:49 »
Cytuj
po pierwsze- BARDZO (kilka-kilkanascie razy dziennie) czesto mam tak, ze coś pomysle (jakies konkretne slowo) i za 1/3 sekundy mowia to slowo w radiu, telewizji.. az mnie to zadziwia czasem :shock:


Vio , mam to samo  ;) . Ale nie aż tak często .
Po drugie , ostrzegłam kiedyś kolegę ( sama nie wiem czemu , tak nagle ) , żeby więcej nie skakał ( skakalismy z murku kto wyzej ) , bo złamie nogę . I co się dzieje ? Kolejny jego skok , nie może ruszyć noga , do gipsu na trzy tygodnie . Albo często doświadczam uczucia Deja-Vu ( chyba tak to sie pisze ? ) .
O Kirsten Helming słyszałam ( w których z " Wróżek " mojej mamy ) i nawet próbowałam na Klepci . Miałam wtedy jakieś dziwne wrażenie .... Może wiec w przyszłości zostanę żeńską wersją Doktora Dolittle ? Kto wie... ;)
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #109 : 2005-02-02, 10:53 »
@Pao  - Bóg stworzyl nas swiat - w w taki sposób istnieje w nas. Natomiast nad tym czy istnieje On jako jakaś fala ktora siedzi AKTUALNIE w nas a nie tylko jego "ZNAK FIRMOWY" - bym sie klucil ;)
   Kościół o dziwo nie wybil druidów - a ich wiezenia zasymilował .. Religia druidów istnieje do dzisiaj. KK wchlonol poganstwo i przez to teraz jest jak jest. Na szczescie jest WIELE religii- ktore są nazywane SEKTAMI - tylko dlatego ze proboją powrocic do KORZENI chrystianizmu. Z jakiej religii pochodzą choinki, jajeczka, pasterka, smingus dyngus, swieto zmarłych, boze narodzenie... przeciez polow z nich to CELTYCKIE symbole zycia i swieta obchodzone AKURAT W DNIACH SWIĘTYCH druidyzmu - przy czym biblia jasno i wyraznie mówi ze Jezus urodzil sie JESIENIĄ - gdzy pasterze zciagali owce na zimowe pastwiska...  Więc nie rozmawiajmy na temat KK bo widac jak wygląda blogoslawienstwo Boga do tej instytucji - ze w stanasch robią po opustoszalych kosciolach nawet domy publiczne  :roll:
  Więc niestety zamiast wchodzic na jakies wyzsze stopnie uduchowienia - ludzie sie pogrązają - a tycvh ktorzy moze i fanatycznie - ale proboją robic jota w jote jak nakazuje taka mała 'niepozorna' ksiązeczka - Boblia, nazywają psycholami i sekciarzami. - tyczy sie to Arian, Zielonych, SJ, Badaczy i innych.. Oczywiscie mozemy jeszcze rozpatrywac Boga z poziomu innych kultur, ktorych? Szhinoizmu i jego klonów? To moze zaraz przejdzmy do takich fajnych pomyslów tych religii jak 'Droga Wojownika' i np testowanie mieczy na wiesniakach i ilu sie przetnie za jednym razem to miecz dostawł większe rankingi  :roll: .. Albo mnichów ktorzy medytowali by miec większa silę w walce.
 Skąd przyszła ta religia? jak pamietam to z chin i jest mieszanką taoizmu i chintoizmu.. Bardzo ciekawe, To tak jakbys teraz uwazała ze inkwizycja byla dobra bo oczyszczala religie z heretyzmu.. ok oczyszczla tylko ze krwią niewinnych, bo najwieksza herezja byla wsrod ksierzy... to samo w tych wszystkich 'religiach' ... szkoda ze nie pamietasz PO CO medytowano w chinach w tybecie czy japonii... tylko poprzez drogę wojownika mozna bylo dostac sie do stanu 'pokojowego postrzegania swiata' - tak bylo - przeczytaj Sztukę Wojny... Nie wiem jak mozna przechodzic na wyzsze stany energetyczne mordując wiesniaków czy uczyc sie charmonii ze swiatem poprzez zabijanie i sztuke wlaki...
  Czy moze buddyzm? Wyciszanie swojego umyslu ? PO co? metoda na warzywko? A wszyscy sie zachwycają ze ktos nie jadł 6 lat a inny to lewitował po pokoju i nie musial miec drabinki by przypiąc firanki... nawet jesli - to co z tego? Na tym polega wyzszykrąg energetyczny? na lataniu po swiecie i nie jedzeniu niczego? WOW, sorry ale bunt wieku 15 lat juz mam za sobą...

   Islam? przeciez on powstal od religii zydowskiej. Gdy religia zydowska jako jedyna wprowadzila pojęcie MONOTEIZMU i po jakims casie ktos sie z kims popstrykał - odszedl od plemienia i tak to do dzis się ciągnie. I prawda jest taka ze procz Allaha, to chrystaianizm mają tak wiele wspolnego z chrzescijanami - ze nie wiem jak mozliwy jest taki antagonizm...
To tak z mojej strony słonia.. no offence :)

 Ale wracając do wirów .. myslalem o naszej rozmowie trocszkę w nocy, jestesmy w blędzie.. teoria wirów nie moze raczej istniec tak jak sobie wyorazamy.. gdyz wszechswiat dzieli sie na dwie zasady: zaleznosci ciał najmniejszych (atomy kwarki - oraz wielkich ciał w stylu galaktyki i oddzialywania grawitacyjne na czas itd..
  Teoria wirów moze istniec tylko w odniesieniu do wielkich kalaktyk i calego wszechswiata. ALe nie będzie zadnego odzialywania na mniejsze rzeczy i ludzi.. gdzyz wszechswiat wiruje, a my z nim, ale sami nie mamy zwiększyc lub zmniejszyc swojego pędu, may takie przyspieszenie jak caly wszechswiat. A sprowadzenie prawa wiru do poziomu atomów i kwarków- nie da sie... gdyz tutaj juz istnieje opór, zaleznosci miedzy cząsteczkowe i duze zagęszczenie materii, więc raczej przyspieszenie nie będzie mozliwe, co najwyzej zwolnienie. bo znów się klania wzor e=mc^2 ...
   
  Pięknyu swiat jest tutaj i teraz. Mi do niczego moje zdolnosci sie nie przydają, i chętnie je oddam komus, ale tak sie nie da  :roll:  ...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #110 : 2005-02-02, 11:34 »
Cytuj

Kościół o dziwo nie wybil druidów

historia mówi co innego i niestety z przebogatej kultury celtów pozostały tylko symbole i kręgi których nikt nie potrafi zinterpretować, bo wiedzę tę posiadali tylko druidzi i to najważniejsi a wiedza przekazywana byla wyłącznie ustanie...
Cytuj

. Z jakiej religii pochodzą choinki, jajeczka, pasterka, smingus dyngus, swieto zmarłych, boze narodzenie...

wywodzi sie to z pogaństwa ale nie całe pocaństwo związane jest z druidami. święta te są świętami popsólstwa a druidzi mieli jeszcze odrębne formy kultywowania świąt lecz o tym nic nie wiemy. wiedza druidów to było sacrum i niestety to co wymieniłeś to tylko profanum.
Cytuj

np testowanie mieczy na wiesniakach i ilu sie przetnie za jednym razem to miecz dostawł większe rankingi

tutaj stosujesz niebezpieczne uogólnienie. testowanie mieczy było bardzo ważnym i poważnym zadaniem. nie każdy mógł to robić i nie każde ciało sie do tego nadawało. powtarzam CIAŁO a nie zywy czowiek. testowanie mieczy na zywych było niewykonalne gdyż poszczególne cięcia były bardzo szczegółowe i dokładnie wykonane. do testowania ostrzy urzywano ciał skazańców, którzy nie mieli tatuaży, ciężkich chorób inie byli skazani za najcięższe wykroczenia. a jeżeli ktoś testował na zywych to był poza prawem i sam siebie skazywał na banicję i żadna szkoła mieczy nie będzie zainteresowana jego usługami. trzeba pamiętać, że jest róznica pomiędzy założeniami a tym co zrobili z tym ludzie. takl jak umiesz dostrzec pierwotną prawdę biblii, tak nie zauważasz pierwotnej prawdy w innych wiarach, zasadach... najwyraźniej to biblia jest Twoją drogą ale cieszyłabym się, gdybyś nie atakował jeśli czegoś nie zgłębiłeś. to tak jakby nienawidzić każdej swastyki za to co zrobili z nią faszyści... a przecież to piękny i bardzo pozytywny symbol. pytanie, gdzie się zatrzymamy? w starozytności czy w 1940 roku?
Cytuj

 Albo mnichów ktorzy medytowali by miec większa silę w walce.

mnisiwalczący to również inna historia. nam walka kojarzy się z wojną a tam była to pewna sprawność. mistrz nigdy nie będzie szedł na wojne i ne wda sie głupie sprzeczki. umiejetności walczących mnichow wywodzą się z przekonania, że tak jak każdy powinien dbać o swój umysł i serce tak i należy ćwiczyć równiez ciało. mnisi nie stworzyli sztuk walki by zabijać lecz by mierzyć sie sami ze soba i ze swoimi słabościami. dopiero później umiejetności te zostały źle wykorzystywane. starzy mnisi bardzo długo walczyli by ich wiedza nie wyszła poza obręb klasztoru i myślę, ze zdawali oni sobie sprawę z konsekwencji.

z Twojego postu wnioskuje, że nie znasz podstaw z których inne wiary i systemy sie wywodzą, więc myśle, że ich krytykowanie jest ryzykowne i krzywdzące. nie skupiaj sie na tym jak człowiek wypaczył pierwotne założenia, ale na tym jakie były przed wypaczeniem. przeciez sam wiesz na przykładzie biblii ze ludzie potrafili zabijać w imie jezusa a przeciez jezus o tym nie uczył... podobnie z innymi wyznaniami i przykłady które podajesz są wyrwane z kontekstu i stereotypowe oraz krzywdzące dla ich wyznawców (przynajmniej tych, którzy mają wiarę w naszym rozumieniu tego słowa)
Cytuj

religia zydowska jako jedyna wprowadzila pojęcie MONOTEIZMU

nie do końca, bo sa przykłady iz w wielu innycych ludach takie próby zachodziły (choćby egipski Aton) z tym, ze ludność nie była gowtowa na takie zawirowania w światopoglądzie.

co do wiru to myślę w ten sposób. niedawno wierzono, że atom jest najmniejszy, później odkryto elektrony, protony i neutrony, chwile później kwarki i myślę, że na tym nie koniec... dla mnie podstawą świata jest energia i według mnie ona wiruje. nie mam dowodów nie wytłumaczę jak i dlaczego ale widzę że tak jest. świat jest jednym i dlatego cały świat należy szanować.
co do przyspieszenie to skoro nie ma eteru to wir nie poddaje się tarciu więc jest wieczny i jedyne co robi to zmienia swą prędkość. może tak jak piszesz nie można przyśpieszyc a tylko zwolnić ale to oznacza, ze nasze ludzkie energie są bardzo powolne i do tej szczytowej prędkości mają tak daleko, ze moga przyśpieszać. energia człowieka smutnego płynie powoli, jest ciężka, oleista i wiruje powoli, czym większy smutek, tym bvarzdiej sie to pogłębia. jeżeli człowiek czyni zło to jego energia robi sie jak smoła a energie czarnieją. osoby które współżyją bez ślubu (i tu nie chodzi o jaką celabracje kościelną ale o ich wzajemną więź) mają czarne łona. kiedy współżyją ludzi którzy są małżeństwem i kochają się ich łona lśnią. kolor jest powiązany z prędkością wirowania i tutaj jest proste pokazanie, ze można podnieść prędkość wirowania. energia człowieka cały czas sie przekształca i to co dziś lśni jutro moza być czarne i odwrotnie a rozwój polega na tym byśmy mieli jak najczystszą energię, bo wtedy przyciągamy dobro, pomagamy innym oderwać się od brudu, łatwiej odrózniamy prawde od fałszu i czujemy się częścią tego piękn
ego ,świata oraz mamy ułatwioną "łączność" z Najwyższym.

co do zdolności to myśle, że nie jest przypadkiem, że jesteśmy nimi obdarzani. to dar, który możemy wykorzystać do niesienia pomocy. ja moje możliwości wykorzystuje i pomagam innym je zrozumieć oraz wykorzystać twórzco i pozytywnie. kiedyś też chciałam je oddać, bo bałam sie ich i często widziałam to czego widzieć nie chciałam ale teraz wiem, ze nic nie jest przypadkiem i znalazłam moje miejsce w tej układance i robie co w mojej mocy by wypełnić swe zadanie na tym świecie. :D
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedz #110 : 2005-02-02, 11:34 »

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #111 : 2005-02-02, 13:53 »
Nie zjadłęm wszystkich rozumów i przynzaje sie ze czasem sie zagalopuje. Ale po prostu  dobija mnie czasem jak sie upieksza cos - czym to cos nie jest...
   Pytalas - dokąd prowadzi energia od Boga w ktorego ja wieze.. Nie wiem dokąd, tak jak nie wiesz ty dokąd twoja prowadzi. Serce czlowieka jest zdradliwe, i wole ufac temu co mi sie wydaje najlogiczniejsze i nieprzekłamane.  
 
  Wracając do wirów.. niemogą istniec chyba WEWNĄTZ swiata materii - a przynajmniej nie rozwaza tego teoria wirów.. jesli by tka bylo to za jakiś czas wszystko zamieniloby sie w energioe, czy tego chce czy nie, nawet bez slubu ;)

 Cały czas mozesz sie mylic.. Widzisz to czy osoby sypiają ze sobą bez slubu czy nie, nie koniecznie moze wynikac z tego ze ktos tam podnosi ich potencjał.. dam sobie rękę uciąc ze osoby wychowane  w swiecie bez jakiejkolwiek morlanosci , gdzie spoleczenstwo nie postrzega stosunków przedmalzenskich jako cos zlego w jakimkolwiek stopniu, nie będzie czarny i smolisty...  to samo sie tyczy do modlitw i medytacji... Moim zdaniem przypisujesz ideologię do rzeczy NATURALNYCH... tz. uwazam ze pole wokol siebie modulujemy sami i jak chcę to moge byc czarny i smolisty a jak chce to swietlisty.. wszystko alezy od pola fal mózgowych....  
   Ciągnąc dalej - skoro wychowanie i srodowisko  kształtuje swiadomosc, nie mozna uznac jakichkolwiek wybuchów swietlistosci uznac za rzecz logiczną i przewidzianą przez Boga.
 Po prostu mamy moc którą mozemy kierowac jak chcemy, zostala nam zablokowana po naszym wypowiedzeniu posluszenstwa, dla naszego dobra. A teraz mamy wazniejsze rzeczy do wykonania niz nauka lewitacji i niejedzenia...
    Łącznosc z najwyzszem mozemy otrzymac poprzez modlitwę. A to czy się swiecę czy nie wynika tylko i wyłącznie ztego jak JA podchodze do tej modlitwy ? sama tak mówiłaś.. ze jaksypiam z kobietami bez slubu - to zalezy od moich więzi uczuciowych? tak?? czyli w jednym przypadku robie wlasciwie, w drugim pogwałcam zasady morlanosci religijnej ale i tak swiecę?? - jest tylko jedno rozwiązanie, albo bóg to degenrat moralny i klamca, a tak nie jest, albo swiecenie zalezy od naszego 'spostrzegania' swiata i pozniejszego porównania się do wytycznych, które SAMI SOBIE STAWIAMY - a to nie ma nic wspolnego z wielkim planem Boga, tylko z dopisywaniem sobie idei do zwyklej fizycznej zaleznosci w naszym ukaldzie nerwowym...
    JA osobiscie uwazam ze potrzebna jest pomoc ludziom. Uwazam ze sa to dni ktore prowadzą w prostej linii do konca tego systemu rzeczy. I chce o tym mówic ludziom.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #112 : 2005-02-02, 14:20 »
Cytuj

gdzie spoleczenstwo nie postrzega stosunków przedmalzenskich jako cos zlego w jakimkolwiek stopniu, nie będzie czarny i smolisty

takie społeczeństwo będzie całe czarne...
Cytuj

 ze jaksypiam z kobietami bez slubu - to zalezy od moich więzi uczuciowych?

tu nie chodzi tylko o więzi uczuciowe ale o podejście... mogą byc ludzie bez ślubu w kategoriach kościoła czy USC ale sami wzgledem siebie są małzeństwem... oczywiście kiedy tacy ludzie zdecyduja sie wreszcie na uświęcenie związku ich łona jeszcze bardziej lśnią. to nie tak, ze wystarczy wyjść za mąż by lśnić. tak samo jak nie wystarczy tyklo klepać formułki, modlić sie od niechcenia czy medytować z nastawieniem na sukces... tu znów pojawiaja sie intencje... czasem nasze intencje sa w naszym rozumieniu dobre ale tak naprawdę nie sa szczere... jeżeli modlisz sie szczerze i głęboko tym samym podnosisz swój poziom i jesteś "bliżej boga". jeżeli klepiesz formułki to tylko na "odczep sie" wiec róznicy nie ma...
jeśli podnoszenie poziomu energetycznego nie miałoby sensu to podczas szczerej modlitwy by to nie następowało.
Ty pomagasz ludziom myślącym głową, za zaś staram równoważyc głowę i serce... to nie jest łatwe...
Cytuj

do wytycznych, które SAMI SOBIE STAWIAMY

myśle, że nie mozemy stawiać sobie celów, które nie będą planem boga. jeżeli możesz coś rozwijać to znaczy, ze taka Twoja droga. ważne by nie zagubić się w wartościach, bo jeśli ktoś jest urodzonym biznesmenem to łatwo zapomnieć sie, ze i ten talent pochodzi z góry
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

ssgosiass

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #113 : 2005-02-02, 16:14 »
.
« Ostatnia zmiana: 2007-08-23, 23:03 autor ssgosiass »
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #114 : 2005-02-02, 17:20 »
Pao - ale wlasnie o tym mówię - uwazam ze sami powodujemy zmiany lsnienia. Kiedys mosimy sie spotkac to pokaze ci co potrafię robic ze swoim polem energetycznym :) :) :)
  Modloąc się sam sobie buduje poczucie kontaktu z Bogiem, seksiąc się z wzajemnoscia i miloscią sam powodoje szczęscie - a szczęscie, bezpieczenstwo, poczucie wlasnej wartosci - powoduje ze mamy wiekszy potencjał w organizmie - i przez to slnimy inaczej...
  Ty chyba uwazasz ze ta energia spływa na nas za cos (co jest oczywiste - Taoisci i buddysci uwazają ze istnieje cos takiego - karma) - a ja uwazam ze ta energia bieze się z wewnatrz nas. I sami mozemy (ucząc się bardzo cięzko, prawie medytując  :) ) -modulować.. Ze jest zwyklym odzwierciedleniem naszego stanu chemo-fizycznego organizmu.  A ze Bóg zablokował nam wiele funkcji mózgu - zdarzają się wyjątki które potwierdzają regołę ;) ... nawet Einstein nie kozystal z wiecej niz 10% swojej główki :) ...

   Nasz mózg jest wspaniały, to wszechswiat we wszechswiecie, jest niekończenie pojemny, sam się uczy, naprawia. Z rozmiarami naszego płata czołowego moglibysmy byc spokojnie psjonikami, z naszej pamieci starczy na wieczność, a i tak mamy taki zapas ... co ja będe mówił.. pewnej dzieczynce w USA wycieto jedną półkulę mózgową w wieku niemowlęcym z powodu jakiejs choroby... ona w wieku 11 lat NIE RÓŻNI SIĘ NICZYM OD RÓWIEŚNIKÓW !!! jest tak samo inteligentna sprawna i kreatywna...
   DLatego uwazam ze zamiast szukac powodów natury kosmologicznej szukajmy w nas samych... nawet Bóg ratując lud swój z egiptu - uzyl tsunami, ktore spowodowało cofniecie sie wog morza, a potop byl najprawdopodobniej efektem oddzialywan  grawitacyjnych jakiegos duzego ciala niebieskiego, którego grawitacja zakluciła poziomy   wod naszych oceanów - uzył praw natury - a nie cudów ...
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #115 : 2005-02-02, 18:46 »
Cytuj

DLatego uwazam ze zamiast szukac powodów natury kosmologicznej szukajmy w nas samych...

i ponownie sie zgadzamy. jak zwykle rozpoczynamy od skrajnych eoriia w finale lądujemy we wspólnym mianowniku. po raz kolejny mamy dowód, że niezrozumienie odrębności innych kultur (ich symboliki, ich pism i metafor) powoduje nieporozumienia pomiędzy ludźmi. dla mnie "cuda" tez cudami nie są, dla mnie to oczym mówimy jest elementem wszecgświata i łączy sie z kazdą inną teorią oczywiście jesli mamy siły i cierpliwość by dokładnie poszukać a nie zatrzymywać się na stereotypach.
co do spotkania to jwestem za ale jak na razie nie planuje żadnego wyjazdu (może do łodzi ale to jeszcze nic pewnego). mówimy o tym samym ale innym językiem a obraz świata każdego z nas różni się tylko w tym jakich słów i dowodów używamy.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #116 : 2005-02-03, 19:26 »
8)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #117 : 2005-02-03, 19:28 »
to co, materializujesz sie w szczecinie? ;)
 8)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedz #117 : 2005-02-03, 19:28 »

Galago De Codi

  • Gość
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #118 : 2005-02-04, 12:13 »
Tak, ale przyznam ze pewnie dopiero kolo wakacji jak sie komuś na krzywy ryj na jacht wepchne (aktualnie jestem w trakcie silnej akcji promocyjnes swojej osoby na roznych grupach zeglarskich)... :)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
niezwykle zdolnosci:P
« Odpowiedź #119 : 2005-02-04, 12:15 »
no to daj znać jak będziesz w okolicy  :wink:
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.246 sekund z 27 zapytaniami.