Ja się nieraz tak zastanawiam jeszcze... "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Wydaje mi się, że to już nie te czasy
Świat został zdominowany przez kasę, tak i ludzie nie przeżyją bez pieniędzy... Teraz można miłośc czy przyjaźń i kupić za pieniądze...
Ale co do tej przyjaźni w biedzie watpię aby to w dzisiejszych czasach miało miejsce. Bo kto zwraca uwagę na ludzi którzy żebrają są bezdomni... chyba osoby które troszkę żyją np... nasze babcie
W naszym mieście roi się od żebraków- i widze to, że nikt nie zwraca na nich uwagi.
Wydaje mi się też że w dzisiejszych czasach, w świecie materialnym (tak to sobie nazwę
) ktoś kto nie dojdzie do tego, że ma pieniądze jest ładniej mówiąc nikim... bo kogo obchodzi los biedaka który nie je przez kilka dni, tygodni? Właściwie ten świat tak pędzi że nie zauważamy tych ludzi- a pędzimy po co? Po sukces po pieniądze... kto będzie ślamazarny ten raczej do niczego nie dojdzie.
Nie piszę tutaj nic że ja tak robię czy próbuję Was do czegoś przekonać- to tylko refleksje