A o mnie?
Ja nie moge przy każdym być sobą. Moge ryczej z byle błahostki, a nie przepuszcze łzy na :pogżebie, jak mnie ktoś mocno udeży. A wpadam w histerie gdy widze igłe!
Ignoruje osoby których nie lubie. Dla osób które znam "za długo" i widze w nim poważne wady.... To niech się trzyma z daleka. Bo mnie tak denerwują te wady! Ale musze sie powstrzymać.
Na ogół jestem spokojna i jestem typem "pustelnika". Ale jak znajde się w toważystwie, to bywam kompletną wariatką z powagą. Jestem poważna jak na swój wiek. Wiele osób mi to mówi.
Jak juz pisałam jestem z reguły spokojna i wrazliwa oraz poważna, ale jak mnie ktoś zdenerwuje! Wybucham ZŁOŚCIA! Więc nie radze
Nie mam przyjaciółki i za nikim sie nie ciągne. Nie łąże za jedną osobą. Mam swoją "paczke", ale nie widuje się z nią w szkole gdyż jest w podstawówce.
Jak o mnie myśla? Nie wiem. Pewnie mnie obgadują. Nienawidze "lizusów" i sztucznych ludzi.
Pewnie myśla tak: powazna i spokojna dziewczyna która żyje swoim psim światem. Bywa uparta i jak się obaraża to na poważnie. Ale bywa żadko. Bywa tak ze jest "przemadżała"
i wie że wie lepiej i wszyscy jej wieżą choć miałaby to byc nieprawda
. Hm.... Co jeszcze? Hm...
Załoze sie, że mnie obadują
Kiedyś byłam papuzka nie rozłączk z Izą. To wszyscy byli po Izy stronie i nie lubieli mnie zbytnio. Odkąd była gminna kolonia. I Iza pokazała, ze jest fałszywa i jest lizusem. No i ze nic ja jej nie obchodze mimo znajomości od 3 latek. Wszyscy wytykają jej błady. Pogrążyli ją w jej klasie. Nie ma życia.
A ja? Nikt się mnie nie czepia, mam świety spokuj. Wszyscy zrozumieli, ze zyje w swoim swiecie. I nic tego nie zmieni....
Data wysłania: 2005-09-03, 21:59
No i jestem sobą
Wakacje i weekendy spędzam samotnie. A praktycznie tak było do niedawna