Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Dunieczka19]

Nie wiem ale czy zauważyłyście że faceci obrażają się o byle co  Te ich męskie fochy. Czasami musimy uważać żeby nie walnąć jakiegoś głupstwa bo zaraz wściekła mina i wywód. Czy wasi kolesie też tacy są czy byli?? A może któryś pan się wypowie

   

[Tonks]

U nas w klasie jest taki facet.
Raz dziewczyny z mojej klasy żartowały z niego i zabrały mu taka piłkę ze zwinietego papieru który był obklejony taśmą klejącą. I zanurzyły ją w wodzie i powiedziały że była zanurzona w kibelkui chłopak się obraził przez 2 lata się nie odzywał. I dobrze bo z ryjka śmierdziało- wypowiedz mojej koleżanki

[vitani]

Ee tam, ja zawsze byłam w przekonani, że faceci są nietykalni, a jak już to skrywają swoje uczucia. Nie wiem jak tam między sobą, ale w stusunku do dziewczyn, to raczej starają się być "męscy". Ale chwileczke.... nie!!! Macie racje!!! Faceci to kupa obrażalskich maminsynków. Znam takiego jednwego, do którego do dziś się nie odzywam, chociaż przychodzę do niego, ale z koleżanką, która sama z nim gada, a ja tam przychodze tylko we własnym interesie ...

[Dunieczka19]

Nie nawidze typów którzy przy kumplach robią sobie jaja z jakiejś laski a kiedy oni coś usłyszą to śmiertelnie się obrażają. Żałosne no nie

[hexe]

hmm a mi sie jednak wydaje ze to my kobitki czasem przesadzamy a faceci pomagaja nam sie w tym wszystkim jakos polapac i wyluzowac...oni maja inne podejscie do swiata i zycia...my bardzo drobiazgowe istoty oni za to faceci myslacy hmm jakos bardziej przestrzannie.....bynajmniej jest tak u mnie.....i w moim najblizszym otoczeniu

ze tak powiem za bardzo wszystko wyolbrzymiamy....

[anneri]

Ja tez staram sie nie wyolbrzymiac...moj TZ bardzo sie stara mnie zrozumiec a ja staram sie byc malo skomplikowana w istotnych sparawach

[Skarb]

Mój facet często mnie uspakaja bo to ja jestem bardziej nieznośna. Ale faktem jest to, że biada temu kto zrani męską dume

[Darke Elf K.]

Ja bardzo lubie rozmawiać z kobietami, kobiety powiedzą coś mądrego, z kolegami nie ma o czym, dziewczyny są bardziej wrażliwe, a to w nich lubie... o byle co się nie obrażam... - i prosze bardzo kolejny przykład mądrego pana  

[AgaŚ]

Eeee... w moim otoczeniu to raczej jest kilku panow zmieniajacych dziewczyny jak te ich smierdzace skarpetki i uwazajacych sie za pepek swiata Ale sa tes fajowscy, ktorzy faktycznie maja do wszystkiego inne podejscie... ale wreszcie kobieta ma sie roznic od mezczyzny
Pees: Wybaczmy im - psecies to plec brzydka :P

[vioaoiv]

ze tak powiem za bardzo wszystko wyolbrzymiamy....

zgadzam sie.. moim zdaniem robi sie coraz wiecej feministek, ktore uwazaja, ze faceci je wykorzystuja a tak naprawde jest odwrotnie

Darke lubie Cie :mrgreen:

[Tafta]

hmm a mi sie jednak wydaje ze to my kobitki czasem przesadzamy a faceci pomagaja nam sie w tym wszystkim jakos polapac i wyluzowac...

też mi się tak wydaje,
kobitki są bardziej drobiazgowe to fakt, mają zazwyczaj bardziej idealistyczne podejście do świata, każde zdarzenia rozpamiętują i analizują, zamiast przejść nad nim do porządku dziennego
chociaż faceci, z tego co zdążyłam zaobserwować, są uparci i zawsze starają się postawić na swoim, bo niby są mądrzejsi i w sumie są, ale inaczej   Panowie w mniejszym stopniu kierują się emocjami, są bardziej konkretni, racjonalni i rzeczowi.

zrozumienie tych 'odmienności' pozwala Marsjanom i Wenusjankom w miarę zgodnie żyć i funkcjonować :hyh:

[k_cian]

bo to jest chyba tak ze facet chce sie czuc silny i zaradny...a jak my staramy sie mu pomuc czy cos ulatwic wychodzi z zalozenia ze mu nie ufamy ze sobie z tym poradzi, ze nie wierzymy w niego i uwazamy za jakiegos slabego?...i to w sumie logiczne ze to godzi w ich meskie ego...choc mialysmy na mysli cos calkiem innego i jak najbardziej pozytywnego...facet to skomplikowana istota- albo az tak prosta ze ja tego nie pojmuje , mysle ze przez to wszystko co nas rozni w mysleniu, zachowaniu itd nie potrafimy sie na wzajem zrozumiec...ale rzeczywiscie czasem przesadzaja

[Galago De Codi]

Mi się wydaje ze tez moze chodzic o prespektywy. Po prostu widzimy troszkę inaczej swiat niz kobiety. Ja nie odczuwam potrzeby dzielenia się problemami z nikim bo co mi to da...
przeminą? Po co mam rozmawiać i się nakręcać. Zauwazylem za to ze kobiety lubią rozmawaić i im to pomaga...
    Czasami przez to się za bardzo nakręcacie. Jakieś małe szczegóły, bez obrazy - głupoty - powodują jakieś załamania, dociekania... "no bo powiedziałeś ze ta aktorka jest ładna...   " ... itd.
    Nie wiem jak to jest z innymi facetami, ale jak chcę jak najlepiej dla mojej wybranki, i zrobiłby wszystko by bylo jej dobrze.
    Moze to kwestia własnie zaufania.. moze nieufając facetowi ... szukacie na siłę problemów.. i don`t know..

[Tonks]

Ja nie lubię jak facetki stoją i kogos obgadują. Strasznie się wkurzam gdym mnie w to wciągają i dlatego wole gadać z chłopakami

[k_cian]

widzisz galago mi np rozmowa poprawia nastroj....najpierw wyrzucam to z siebie z coraz wieksza sila, ze zloscia..i pozornie wydawaloby se ze to tylko bardziej mnie zlosci ze moj chlopak ze mna rozmawia o tym ale on juz doskonale wie ze chwile pozniej najprawdopodobniej albo sie poplacze albo z jekiem rozpaczy poprostu sie w niego wtule i podziekuje za to ze mnie wysluchal   z kolei z tego co rozmawialam na ten temat z nim...tak jak mowisz, niektorymi problemami nie chce sie dzielic, woli bobyc z nimi sam na sam i sam sobie z nimi poradzic, to nie jest chyba kwestia nieufnosci a niewiedzy, staramy sie w koncu robic to co nam samym pomaga czyz nie? a ze strony kobiety to jest wlasnie miedzy innymi rozmowa o tym co nas trapi itd grunt to rozmawiac ze soba i wyjasniac tej drugiej osobie co nam pomaga a co nie niz zakladac z gory ze nasz partner bedzie to wiedzial i zrobi to co chcielibysmy by zrobil w takiej sytuacji...

[Orzeszek]

Poprostu to zależy od chłolpaka. Najczęściej trafiają sie jednak GŁUPI, NIEWYCHOWANI, WREDNI, PODSTĘPNI, GBUROWACI I BEZCZELNI! Nie nawidzę jak mnie koledzy biją!

[Darke Elf K.]

kazdy sadzi o tym co chce... jego styl = jego styl ;]

[gunia]

A mniew wkurza, że sami nie potrafią podejść do dziewczyny i wogole... Mówią często: "Niech mnie popodrywa, co ja się będę starał?" i się szczerzy. Ojjj, jak mnie to wkurza!                     Przecież dziewczyny się wstydzą i nie są takie, ze jak chlopak nie bedzie zwracal uwagi to beda sie snuc jak cien. A chlopcy sa odwazniejsci i to oni powinni się starac. I wklurza mnie jeszcze, jak dziewczyna mowi chlopakowi "spadaj", a on przesytaje za nią latać. Nie zawsze "spadaj" znaczy "spadaj". Czasem w ten sposob dziewczyna chce powiedziec, by chlopak sie bardziej postaral o nią. Co myslicie, dziewczyny? Mam rację, nie?

[Skarb]

Gunia poczekaj jeszcze parę lat a zobaczysz, że wszystko w stosunkach damsko męskich się z czasem zmienia.

[iwa]

ja mam częściej humory ale,jak mata weźmie to też potrafi

[golden]

czepiacie sie natury czy to my decydujemy o tym, jacy jestesmy?

ja czesto dziwie sie dziewczynom... jak mozna lazic godzinami po sklepach, wiekami gadac przez telefon, a jeszcze dluzej myslec w co sie ubrac lub jak umalowac? czy ze wszystkiego musicie spowiadac sie swoim kumpelom? to jest dla mnie zagadka.
Pewnie Wy, macie tyle samo pytan do nas

[LFree]

Golden, bo kobiety to zagadka... zawsze tak bylo, jest i niech tak zostanie faceci to tez zagadka tylko czasami mniej skomlikowana ale za to jak juz spotkasz ta "swoja" zagadke jaka jest przyjemnosc z rozwiazywania jej

[Tafta]

Kobiety na pewno nie są proste jak drut.
Raczej przypominają kłębek wełny, tak pozwijany, że nigdy nie wiadomo,
gdzie jest początek a gdzie koniec i czy za chwile nie pojawi sie jakiś splot,
który skomplikuje wszystko, co się wydawało proste i łatwe  

[psotka]

to ja wam tu cos co dzis od mamy dostalam :

Dlaczego płaczesz? - młody chłopiec zapytał swą mamę.
Ponieważ jestem kobietą, odpowiedziała mu.
Nie rozumiem, odpowiedział.
Ona go przytuliła i rzekła:
Nidy się nie dowiesz, ale nie martw się to normalne.

Później chłopiec spytał swojego Ojca,
Dlaczego Mama płacze bez powodu?
Wszystkie kobiety płaczą bez powodu.
…było to wszystko co mógł mu odpowiedzieć.

Mały chłopiec urósł i stał się mężczyzną i wciąż nie wiedzą dlaczego kobiety płaczą.
Nareszcie uklęknął złożył ręce i zapytał:
Boże... Dlaczego kobiety płaczą (tak łatwo)?
A Bóg mu odpowiedział...

…Kiedy tworzyłem kobietę postanowiłem ją uczynić wyjątkową.
Stworzyłem jej ramiona na tyle silne by mogła dźwigać ciężar całego świata.
Dałem jej nadzwyczajną siłę, pozwalającą jej rodzić dzieci jak również znosić odrzucenie, spowodowane czasem przez jej własne dzieci.

Dałem jej stanowczość, która pozwala jej na opiekę nad rodziną i przyjaciółmi.
Niestraszna jej choroba.
Stworzyłem ją wrażliwą, aby kochała wszystkie dzieci, nawet wtedy, gdy jej własne ją bardzo skrzywdzą.

Dałem jej siłę, aby opiekowała się swoim mężem mimo jego wad, Zrobiłem ją z żebra swego męża, tak, aby chroniła jego serce.
Dałem jej mądrość, aby wiedziała, że dobry mąż nigdy nie skrzywdzi swej żony. Czasem jednak testuje jej siłę i wytrwałość żony w wierze w niego.

Synu, na sam koniec…      
Dałem jej również łzę do wypłakania.  Jest to jej jedyna słabość.
Jeśli kiedyś zobaczysz, że płacze, powiedz jej jak bardzo ją kochasz i jak wiele robi dla innych.  
I jeśli nawet wciąż płacze, sprawiłeś, że poczuła się o wiele lepiej.
Ona jest wyjątkowa!!!

[Tonks]

Psotka to jest bardzo bardzo fajne trochę tutaj psychologi ale bardzo fajne

[becia]

A jakie prawdziwe

[whiper]

z tego, co napisała psotka to ja jakaś niedorobiona    

dla mnie ani kobieta, ani facet nie jest zagadką... trzeba tylko poczytać podstawy psychologi, reszte wyciągnąć z własnych obserwacji... psychologia to naprawde fajna rzecz  

[Tafta]

to tylko pogratulować Whiper

bo dla mnie to niewiadoma, a poznawanie kogoś to jak odkrywanie nowych lądów,
psychologia to podstawa, ale tylko podstawa, bo są ludzie, którzy sie żadnych schematów nie trzymają  

może za 50 lat jak bedę miała wieeeelkie doświadczenie to też tak będę mogła powiedzieć  

[magia]

Hehehe ja sie obrażam o bardziej byle co niż moje kochanie ale przeważnie po 5 min mi przechodzi

[whiper]

Tafta,
Ja mam naście lat.. psychologia poprostu mnie kręci, fajna sprawa Nie odkryte lądy to dla mnie psychologia psów.. jescze fajniejsza sprawa