Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu

Autor Wątek: Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?  (Przeczytany 18090 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #90 : 2003-04-27, 23:35 »
milki moim zdaniem wlasnie jednak chambon,bo gog to bedzie jej unieruchamial leb i zmuszal do niesienia tak a nie inaczej,chambon mniej krepuje ruchy konia i mniej bedzie ja draznil,gog jednak mocniej na wedzidlo dziala ikon musi isc na kontakcie...no wypinacze to odradzam w takim wypadq....a na jazde wlasnie martwy wytok

Tafta

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #91 : 2003-04-28, 01:42 »
Cytat: Kamelia
może podczas wkładania wędzidła podawaj razem z nim kawałek jabłka

Tak mi się przypomniało a propos jabłek. Nie podawajcie ich koniom w kawałkach. Moja koleżanka pokroiła na cząstki i podała koniowi i mu się skórka do żołądka przykleiła! I normalnie tragedia, bo konie nie wymiotują. Kobyłka męczyła się cały dzień, a wet zbytnio na to nie mógł poradzić.
Lepiej podawać w całości, koń wtedy gryzie, ślinianki bardziej działają i lepiej trawi, a w kawałkach zdaża się, że konie po prostu połykają.
No, ale to tak na marginesie
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #92 : 2003-04-28, 08:37 »
a co ja mam zrobic ze moj jak mu nie radz to i tak porozgryza na cwiartki zanim przezuje? :?:

Forum Zwierzaki

Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedz #92 : 2003-04-28, 08:37 »

Devila

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #93 : 2003-04-28, 08:48 »
Milki jeśli ona nie szarpie to co z tą głową nie tak? Moze poprostu ma taki styl i nosi sobie głowę wysoko. Martwy wytok jest trochę drastyczny, a chambonu bym nie polecała.....w końcu nie służy do tego tylko raczej do wyrabiania mięśni grzbietu..i to tylko na lązy. A tu chodzi chyba o co innego...
Zapisane

Siva

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #94 : 2003-04-28, 09:01 »
Cytat: Devila
chambonu bym nie polecała.....w końcu nie służy do tego tylko raczej do wyrabiania mięśni grzbietu..i to tylko na lązy. A tu chodzi chyba o co innego...


tak, sluzy do wyrabiania miesni grzbietu, ale poprzez opuszczanie glowy i podstawianie zadu, wiec korzysc moze byc tu podwojna: kobylka zacznie nosic nizej glowe i przy okazji wzmocni miesnie :)

aha, ale to tylko co do zadzierania glowy. niestety na rozdziawianie paszczy moze ci pomoc tylko i wylacznie nachrapnik. moze przekonasz wlascicielke, aby kupila nachrapnik meksykanski, jest delikatniejszy....
Zapisane

Devila

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #95 : 2003-04-28, 10:49 »
Tak ale głowę nosić będzie nisko tylko przy lążowaniu, a tu chodzi żeby kojarzyła to gdzy chodzi pod siodłem, więc jestem za wytokiem...
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #96 : 2003-04-28, 11:12 »
devila wytok tez ale na jazde i jezeli  nie daje nic to raczej martwy choc brutalniejszy napewno,takie zadzieraie lba z rozdziawianiem sie to poprostu wedlog mnie proba ucieczki od wedzidla,jak kon od niego ucieka?zadzierajac leb,chowajac sie za wedzidlo i otwierajac paszczydlo probuje szczeka uciec od jego dzialania,dlatego koniecnzie nachrapnik bo tak do niczego nie dojdziecie,powolutq zwiekszac kontak iprzede wszystkim jechac konia do przodu,nie starac sie na sile gimnastykowac ai nic,ujezdzalnia ujezdzalnia i jeszcze raz ujezdzalnia,proponuje nawet rano lazowac porzadnie a potem popoludniu wsiadac,kobyla nie ma wyjscia musi sie przyzwyczajic i przyjac wedzidlo,ale musisz miec nachrapnik niestety...pgadaj z babka,ja ze swoim podobne cyrki mialam i czasem nadal sie zdarza ze pokazuje humorki :)  nie daj sie :wink:
devila jeszcze wracajac doi twego postu,jezeli kon nawet na lazy walczy z wedzidlem to jak ty chcesz zeby pod jezdzcem od razu przestal?niech najpierw sama z soba ochlonie,na takim chambonoie wlasnie,gdzie cos ogranicz jej zadarcie lba,potem przeciez mona na nia wsiadac na lazy jezeli jest nie do opanowania na dlliuzszej wodzy i powoli je zbierac,przyzwyczajac....trzeba pokombinowac poprostu

Devila

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #97 : 2003-04-28, 11:24 »
K-cian, chodzi o to że można przyzwyczaić konia na lązy do różnych rzeczy, jednak po jeźdzcem może zachowywać się całkiem naczej weź to pod uwage...znam wiele takich koni. I to czy ta kobyłka walczy z wędzidłem tego nie wiemy. Zauważ że milki napisała że ona nie rzuca głową tylko ją poprostu wysoko nosi, przecież niektóre konie noszą tak głowe a wcale przed wędzidłem nie uciekają. Może problem zaczyna się gdy właśnie tą głowę próbje się jej obniżyć na siłę.
Milki więcej szczegółów....
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #98 : 2003-04-28, 11:35 »
Cytat: milkiwaj
kiedy trzymam kontakt, który pozwala mi nią jakoś operować to tak otwiera ryj i zadziera go w góręm, że prawie widzę jej trzonowce:)


devila z trego mi wynika wyraznie ze kobyla ucieka od wedzidla,od kontaktu z nim a nie nosi glowe wysoko sama z siebie,to samo mialam z debrosem,wiem ze nie to samo jest zeby kon zrobil cos sam na lazy a co innego potem pod jezdzcem,ale tzreba do wszystkiego dojsc po kolei i jezeli sam wytok nie daje rezultatu trzeba szukac innych rozwiazan i kombinowac,dlatego uwazam ze najpierw praca na lazy i to duzo rownolegle z jazdami i powoli coraz wiecej dodawac pracy pod siodlem
ja tam moze extra jezdzcem nie jestem ani specjalista ale wedlog mnie tak wlasnie powinno byc,mialam podobne problemy i jakos udalo mi sie je rozwiazac wiec nie sadze zeby to byl taki zly pomysl...nie mozna wymagac od konia czegos do czego nie jest gotowy...a jazda wierzchem na lazy na tej kobylce mysle by sie bardzo przydala,dzialasz tak jakbys jezdzila samodzielnie ale kon ma o wieeeeeele mniejsze szanse zeby sie wyrwac totalnie spod kontroli

Forum Zwierzaki

Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedz #98 : 2003-04-28, 11:35 »

Siva

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #99 : 2003-04-28, 11:37 »
k_cian - zgadzam sie z toba 8)
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #100 : 2003-04-28, 11:42 »
dzieki za wsparcie :wink:  8)

Devila

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #101 : 2003-04-28, 11:58 »
Oczywiście praca na lązy jest bardzo dobra, ale jeśli chodzi o jazde pod siodłem to ręka powinna być bardo delikatna i jednak trzeba starać się mieć na początku delikatny kontakt , a tempo regulować dosiadem....
Zapisane

Elwirka

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #102 : 2003-04-28, 18:50 »
a mnie się wydaje że mroblem jest głębszy niż ręka i dosiad
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #103 : 2003-04-28, 20:43 »
już wchodzę w szcegóły... jest tak jak mówi k-cian... ona poprotsu ucieka przed jakimkolwiek, nawet delikatnym działaniem wędzidła... póki był nachrapnik i skośnik  to nie miała takiej możliwości, ale za to nadrabiała werwą i juz po samym stepie dyszała ze wściekłości...
to nie jest jej normalne i naturalne noszenie głowy! bo szyje momentami ma prostą! i zaczyna skakać do góry... szzcególnie kiedy sobie wymysli, że zagalopujemy a ja tego nie chce i wstrzymuje wodzą i dosiadem....
to bardzo nerwowa kobyła, do tego za szybko objeżdżona, a potem zostawiona w spokoju... przez 2 lata prawie nic nie robiła... tylko jakaś dziołcha klepała tyłek na niej...
dodać należy że nie do końca jest zdrowa i troche jeszcze kaszle, więc boję sie dać jej sie troche wywszaleć... robie to stopniowo i w miare możliwości spokojnie... żeby krzywdy soie sama nie zrobiła.... ale ona wręcz pęka z energii która ja rozpiera...
i ja juz nie wiem co mam robić... chlip....
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #104 : 2003-04-29, 11:06 »
milki postaraj sie roic tak jak pisalam,to powinno pomuc,ewentualnie mozesz zaczac jezdzic na kantarze,tzn nakladasz oglowie zeby kobyla miala wedzidlo w pysiu,zeby sie z nim oswajala a na wierzch kantar z doczepionymi wodzamu do tych bocznych kolek,powinna sie uspokoic....ale skoro tak szaleje...to to troche ryzykowny moze byc,mozesz sprobowac najpierw podczepiajac do kantara jeszcze laze i zeby ktos was tak polazowal ale of koz ty wszystko robisz,zatrzymania ruszania itd,mysle ze bledem bylo takie zajezdzanie jej....teraz zostaje nic innego jak zaczac wszystko od poczatq,tak jakbys maila wlasciwie surowego konika,poczawszy od lazowania samego konika,przez oprowadzanie w req z jezdzcem,jazde z jezdzcem na lazy po jazde luzem,najpierw do przodu zeby oswoila sie z wedzidlem i dzialaniem reki,a potem skracac wodze.......no iszkoda ze nie mozesz dac jej sie wyszalec....a gdyby sie wyszalala i nakryc ja derka?...moze byloby bezpieczniej,sam delikatny kaszel jeszcze nie jest niczym strasznym,zgrzeje sie smigajac galopem,zalozyc jej derke,wyklusowac i wystepowac,do stajni,rozetrzec sloma i swierza derke jezeli tamta jest mokra....mysle ze wtedy nic nie powinno jejs ie stac....zreszta teraz coraz cieplekj,swieci slonko prawie ze jak latem :) powodzenia :wink:

Forum Zwierzaki

Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedz #104 : 2003-04-29, 11:06 »

Elwirka

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #105 : 2003-04-29, 18:33 »
a ja już pisałam że to głębszy problem i to co wymieniacie to środki zaradcze czy jak to nazwać Koń to żywe zwierzątko i nie każde chce czeka w boksie askawie na człowieka  No bo już coraz bardziej denerwują mnie faceci jeźdźcy to tak na marginesie Xara powinna wiedzieć o co chodzi a jak nie to przypominam o tej kobyłce  :(
Zapisane

Tafta

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #106 : 2003-04-29, 18:43 »
Xara wie niestety o co chodzi
Zapisane

Elwirka

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #107 : 2003-04-29, 19:07 »
Biedne zwierzątko Muszę się zapyta co jej się stało i kiedy gips zdejmą
Zapisane

Tafta

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #108 : 2003-04-29, 19:30 »
Zapytaj koniecznie, bo bardzo chciałabym wiedzieć co było przyczyną tego, iż trzeba było konikowi tą nóżkę w gips zapakować.
Zapisane

Asinka 22

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #109 : 2003-04-30, 08:37 »
U nas podobny problem był z folblutką (po torach), dopiero podziałało hackamore - ona wręcz nie cierpiała wędzidła. Nawet jak miała założony nachrapnik, to zadzierała łep, wędzidło brała na kąciki "ust" i rozdziawiała gębę na tyle na ile jej paski pozwalały. Wytok też nie pomagał. Wypinacze stanowczo odradzam, a szczególnie w takim przypadku.

Na siwego ( :evil: - nie lubię go !!!) też już wiele stosowaliśmy ( ale on też ma właściciela, który wszystko wie lepiej ) do tej pory nic nie pomogło , ani chambon, ani gog, ani tysiące innych miękich i twardych patentów, no właśnie jeszcze "haka" nie próbowaliśmy. - z tym, że tu jest trochę inny problem z tą bestią ... Ale na folblutkę poskutkowało.
Zapisane

Devila

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #110 : 2003-04-30, 12:41 »
Tylko , że hackamore jest dość silnym i brutalnym patentem...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedz #110 : 2003-04-30, 12:41 »

milkiwaj

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #111 : 2003-04-30, 12:48 »
to raz,
dwa nie mam forsy na hackamore... :)

a o wypinaczach wam mówiłam... parwie zerwała...

chyba zrobię tak jak mówisz, wszystko od nowa... już teraz ją raz lonzowałam a raz wsiadałam....
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #112 : 2003-04-30, 12:58 »
elwirka to ze to moze byc glebszej natury problem to nie znaczy ze to trzeba zostawic tak jak jest i nic nie robic w kierunq zeby bylo lepiej,same odpowiednie podejscie od strony psychicznej konia nie zmieni wszytkiego....niestety:(

milkiwaj

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #113 : 2003-04-30, 13:07 »
elwira... cały czas mówisz, że to głębszy problem, głebszy problem i pewnie taki jest... ale nie mówisz jak mogłabym go rozwiązać....
a może uwarzasz, że nie będę tego umiała zrobić?
Zapisane

Elwirka

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #114 : 2003-04-30, 19:33 »
nie o to chodzi porostu nie wiem jaką koń miał przeszłość Może to jej wymysł a może ktoś ją kiedyś skrzywdził i dlatego mówię że to chyba głębszy problem a Chciałam gg twoje i Ci coś napisać a Ty nic a nie chce mi się takich długich postów pisać :D  A to Twój koń tzn pod opieką czy inni też na nim jeżdżą  To co piszą inni powinną wystarczyć a piszesz że nie pomaga dlatego mówię że może jej o coś chodzi ale tak na forum się nie da Bo raz jesteś raz nie
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #115 : 2003-04-30, 21:13 »
na gg pisz do mnie, bo ja i tak zawsze jestem ukryta, a forum jest własnie dla kogoś kto może póxniej cos przeczytać :)
mówiłam, że idiotycznie ją zajeździli na chama... stąd ta nerwowość... pewnie problemy z wędzidłem też... ale dzisiaj spróbowałam z tym kanatarem i była duzo spokojniejsza tzn. nie choddziła z głową w chmurach, bo do przodu niestety gnała...
potem załozyłam drugie wodze do ogłowia i w końcu zaczeła żuć to wędzidło bez większego otwierania dzioba... ale zaczęła troche walczyć...
niemniej jestem z niej zadowolona :)
Zapisane

Elwirka

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #116 : 2003-05-01, 21:21 »
A widzę gg O to napiszę towarzysko :D  No to są jakieś postępy  :)  To super
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #117 : 2003-05-01, 23:10 »
siom postępy...
nikłe ale jednak... :)
za to włascicielka kombinuje jak może... uważa, że 'prowadzę za ostry trening', jezu... tylko stępo-kłus.... i praktycznie łydką nie działam... to ta kobyła tak rwie i czasem poprostu juz nie mam siły... normalnie zaraz kopsnę w klaendarium...
a nachrapnika założyć znowu nie chce.... chlip....
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedz #117 : 2003-05-01, 23:10 »

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #118 : 2003-05-01, 23:14 »
milki i oby tak dalej :wink: staraj sie jezdzis na razie jak najbardziej na kantarze a wedzidla uzywac w ostatecznosci,ona sie uspokoji,proponuje tez przed jazda ja wyganaic luzem,niech kobylka sie wylata,rozladuje :) a kjak nie to choc porzadna laze jej dac,bedzie juz tylko lepiej milki :) ciemna strona mocy jest z toba! :lol:

milkiwaj

  • Gość
Ogłowie - niechęć do niego, czy po prostu wygłupy?
« Odpowiedź #119 : 2003-05-01, 23:18 »
:D
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.084 sekund z 28 zapytaniami.