Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: 19joanna86 w 2011-06-26, 20:17



Tytuł: Zestresowany psiak :(
Wiadomość wysłana przez: 19joanna86 w 2011-06-26, 20:17
Mam problem z moim 14 letnim psiakiem (spaniel tybetański). Mam wrażenie że jest on w stanie dużej nerwicy albo jakiegoś olbrzymiego lęku. Do południa śpi, jest grzeczny, niestety po południu siedzi wpatrzony we mnie lub innych domowników, z obłędem w oczach i uszkami nastawionymi. Na każdy dźwięk się podrywa, nie opuszcza nas na krok, jak już leży to głową wcisnięty w nogę, rękę lub wogóle kładzie się na kolana i przytula. objawy te nasilają sie zwłaszcza wiosną i latem jak z zewnątrz docieraja rózne odgłosy, auta, kosiarki i co najgorsze MOTORY. Panicznie boi się odgłosu motorów jak już usłyszy to dramat jest przez kolejne kilka godzin. Jak mogę mu pomóc, są jakies sposoby relaksacji zwierząt? Masaże? Bo chyba tabletki to przesada.


Tytuł: Odp: Zestresowany psiak :(
Wiadomość wysłana przez: malinowa,mamba w 2011-06-26, 20:22
Mam taki problem z moim psem... Kiedy usłyszy odkurzacz chowa się pod łóżko albo wtula się w jakiegoś domownika. Jak był młodszy nawet wymiotował z nerwów ale też nie potrafię sobie z tym poradzić. Ale słyszałam że masaże są bardzo dobre. Kiedy np twój psiak usłyszy motor to drap go za uchem np albo stosuj inne pieszczoty które lubi. Musi czuć się bezpiecznie w domu. A leki to już ostateczność


Tytuł: Odp: Zestresowany psiak :(
Wiadomość wysłana przez: chamsti w 2011-06-26, 21:13
Zastanawia mnie czy takie zachowanie było zawsze czy pojawiło się wraz z wiekiem? Możliwe, że pies np traci wzrok i nadrabia to słuchem, a gdy dociera do niego zbyt dużo bodźców (z zewnątrz - w wyniku otwarcia okna) jest zdezorientowany. Inna możliwość, to że np psiak ma złe skojarzenia z dźwiękiem motoru, ale to tłumaczyłoby tylko reakcje na motor... Postarajcie się zadbać aby psiak miał swój bezpieczny azyl - legowisko powinno być z jednej strony w miejscu, z którego pies będzie mógł widzieć cały dom (albo jego możliwie największą część), a z drugiej strony w miejscu cichym i spokojnym, gdzie nie będzie niepokojony. Trzeba pamiętać, że taki psi azyl to miejsce, w którym w żadnym wypadku psa nie wolno karać, ani krzyczeć na niego - ma być takim miejscem, gdzie pies zawsze i bez względu na wszystko będzie czuł się bezpiecznie, można mu tam podrzucać co jakiś czas jakieś fajne smakołyki, najlepiej do gryzienia - zarówno gryzienie jak i lizanie działa na psy uspokajająco. Idealna na taki psi azyl jest klatka, choć wiem że na początku wydaje się mocno kontrowersyjnym pomysłem to warto wiedzieć, że klatka może być stale otwarta, albo mieć np zdemontowane drzwiczki :). Moje dziewczę do tego stopnia nauczyło się, że w klatce jest nietykalne, że ucieka tam jak np szykuje się kąpanie, a ja potem muszę się mocno natrudzić, żeby nakłonić ją do wyjścia... na co dzień klatka ma cały czas otwarte drzwiczki, zamykana jest jedynie gdy jesteśmy w obcym dla niej miejscu - zauważyłam, że w klatce po moim wyjściu od razu idzie spać, gdybym zamknęła ją po prostu w mieszkaniu bądź pokoju to wydrapałaby niemałą dziurę w drzwiach...


Tytuł: Odp: Zestresowany psiak :(
Wiadomość wysłana przez: 19joanna86 w 2011-06-27, 17:52
Wiesz, ja właśnie myślę ,że to wina wieku bo wcześniej nigdy się to nie zdarzało. Co prawda bał się np fajerwerków ale to chyba normalne u psów i nie wywoływalo tak długotrwałych reakcji. Ja to bardziej kłądę na karb jakiejś demencji (psy miewają demencje?) bo wzrok i słuch ma bardzo dobry mimo takiego wieku, co potwierdził weterynarz zresztą on widzi domowników z balkonu mimo ze są dobrych kilkanaście metrów dalej... Dzięki za rady napewno spórbujemy.