nawet jak bym urozmaicala trening, (a tak robie) to i tak znudzilo by mi sie, gdyby kon ideal(stereotyp) na ktorym bym jezdzila zawsze wszystko robilby idealnie...nie chodzi o to, ze kon by mi sie znudzil, tylko jazda na nim nie sprawiala by mi takiej satyswakcji, jak jezdze na koniu, ktory czegos niepotrafi i po wielu ciezkich treningach uda nam sie to zrobic, wtedy dopiero czuje ze to wszystko ma sens, wiem że moja jazda to nie właśnie woże dupy zaprzeproszeniem