A byłam sobie w Dąbrowie, w domku mojej cioci, niedaleko Rezerwatu Bobrów w Zaporowie.
W stawie koło domu była rodzinka kurek wodnych, myślałam wcześniej, że to tylko jedna tam jest, a się okazało, że to mamusia z pisklaczkami
Fajnie było
A dzisiaj znowu tam jadę, ok 14:00