Myślałam, że mi się coś stało, no wiesz Justynko, w pierwszej chwili jak spadłam, ale tylko mi się skóra zdarła, na szczęście..
Ale bo ta huśtawka była taka śliska, i niestabilna... A tego koziołka to ja zrobiłam, już spadając
Później się z tego śmiałam a szczęście, że tam nie było dużo osób, tlko moja rodzinka widziała, a musiało to naprawdę śmiasznie wyglądać, 1 miejsce w "Śmiechu warte"....
Nie ridbok? A czy to jest jakaś antylopa, czy coś jeleniowatego? Bo mi się chyba bardziej z antylopą kojarzy