Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Z notatnika policjanta :)  (Przeczytany 1053 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Crystal

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1271
  • Ahh...kawaii Miyavi :)
Z notatnika policjanta :)
« : 2003-05-14, 18:32 »
Z notatnika policjanta - (ta wiadomość jest tajna - po przeczytaniu zjedz ją!)

Poniedziałek - Siedzę razem z kapralem Kluchą nad krzyżówką.
Wtorek - Nadal siedzimy nad krzyżówką.
Środa - Przyszedł płk Żelazny i powiedział żebyśmy odwrócili krzyżówkę, bo leży do góry nogami.
Czwartek - Odwróciliśmy, ale i w tej pozycji jest trudna. Siedzimy.
Piątek - Zgłodniałem Kapral Klucha chyba tez, bo krzyżówka zniknęła.
Sobota - Ponieważ zabrakło krzyżówki z nudów zabraliśmy się do łapania bandytów. Ja złapałem jednego a kapral Klucha 38.
Niedziela - Pułkownik Żelazny, osobiście złożył przeprosiny na ręce attache ambasady Holandii za zatrzymanie autokaru z 38 pasażerami. A ja musiałem zwolnić kierowcę... pech...
Poniedziałek - Kieruje ruchem na skrzyżowaniu. W radiowozie jechał płk. Żelazny. Pomachałem mu ręka i mam teraz niezły karambol.
Wtorek - Razem z kapralem Kluchą bierzemy udział w pościgu za skradzioną Toyotą. Musimy go jednak przerwać, bo nogawka wkręciła mi się łańcuch, a kapralowi Klusze pęd powietrza oderwał dzwonek.
Środa - Przesłuchuje zboczeńca złapanego w parku. Idzie w zaparte, za to ja się cholera przyznałem.
Czwartek - Dostaliśmy wiadomość, że przy ulicy Sennej w mieszkaniu nr 7 niejaka babcia Pelagia lewituje. Udaliśmy się na miejsce. Ta wersja wydarzeń się nie potwierdziła. Babcia Pelagia wcale nie lewitowała. Powiesiła się na żyrandolu.
Piątek - Gram z kapralem Kluchą w karty. Wygrałem. Pięć asów na karetę jokerów.
Sobota - Wczoraj wieczorem zauważyłem źle zaparkowanego "malucha". I do tego tuż pod moim oknem. Zapisałem sobie jego numer. Dzisiaj sprawdziłem go w kartotece. To mój "maluch" chyba wezmę urlop.
Niedziela - Na spacerze pogryzłem wiewiórkę Czuje tez jakiś wstręt do wody. Może to angina?
Poniedziałek - Dostaliśmy zawiadomienie o zaginięciu kotka pana ministra. Pędzimy na sygnale. Tuż pod domem pana ministra, kapral Klucha na coś najechał. Sprawdzam co to było. Już nie szukamy kotka.
Wtorek - W parku pojawił się ekshibicjonista. Zastawiliśmy na niego pułapkę. Niestety. Wymknął się. Został mi w ręku tylko jego płaszcz. Fajnie wyglądał, jak goły przedzierał się przez krzaki. W samej tylko koloratce.
Środa - Remontuje mieszkanie. Wstrzeliłem kołek w ścianę. Umówiłem się z sąsiadem, że w dziurę po kołku wstawimy drzwi. Nie protestował. Był nieprzytomny.
Czwartek - W pracy same nudy. Przeglądam listy gończe. Jednego gościa jakbym skądś znał. Ale skąd?
Piątek - Dzisiaj płk. Żelazny oddal mi moją ankietę personalną ze zdjęciem, która nie wiadomo czemu, zaplątała się miedzy listy gończe. Teraz już wiem skąd znalem tego gościa!
Sobota - Badania kontrolne. Oddałem mocz do analizy. Wiadro mi oddali.
Niedziela - Cała komenda idzie do kina. To podobno smutna historia o miłości dwóch jamników. Tak mi powiedział kapral Klucha. Zapytałem się o tytuł... "Psy 2"...? To nawet się zgadza.
Poniedziałek - Od samego rana bolą mnie zęby. Niby sztuczne uzębienie a jednak?!
Wtorek - Dzisiaj rano mieliśmy kurs daktyloskopii. Kapralowi Klusze tak się to spodobało, ze zaczął wszystkim zdejmować odciski palców. Pułkownik Żelazny nie zgodził się jednak na zdjęcie butów i przyłożył kapralowi aktówką.
Środa - Nudzimy się w radiowozie. Grzebie w samochodowej zapalniczce. Palec mi się zaklinował. Przestałem się nudzić. Za to zacząłem się pocić
Czwartek - Dostaliśmy wiadomość o napadzie na bank. Pojechaliśmy tam czym prędzej, ale nie było się po co śpieszyć. Ludzie już wszystko wyzbierali.
Piątek - Kapral Klucha ruszył w pościg za pijanym rowerzystą. Klucha ostro prowadzi radiowóz. Dobrze, ze wcześniej wysiadłem na siusiu.
Sobota - Dzisiaj łapiemy na radar. Coś nam nie idzie. Mamy dziwne wskazania. Dostaliśmy wiadomość z komendy, aby zwrócić echosondę, która jest dowodem w sprawie.
Niedziela - Razem z Kluchą i Paprochem pojechaliśmy na ryby. Dzień bardzo udany. Szkoda tylko, że zapomniałem zabrać wędek dla naszego zgranego zespołu
Poniedziałek - Dzisiaj zaspałem do pracy. Dociskam gaz do deski mojego "malucha". 50km/h - urwały mi się lusterka. 60km/h - lakier zaczął się łuszczyc, a wycieraczki przepełzły na tylnia szybę 70km/h – maska zawinęła mi się na dach. Przechodzę na prędkość ekonomiczną. Minął mnie rowerzysta.
Wtorek - Kapral Klucha przyniósł na komendę swój rodzinny album. Po obejrzeniu pierwszej strony, płk. Żelazny pobiegł do toalety. A ja niestety, zwymiotowałem dopiero w domu.
Środa - Dzisiaj przywieźli nam nowe umundurowanie. Ładne, ciemne kurtki. Widoczny napis POLICJA. Tylko te pompony na czapkach takie jakieś...dziwne.
Czwartek - Mam dolegliwości żołądkowe Cały dzień. siedzę w toalecie. Papierkowa robota.
Piątek - Komputeryzacja policji postępuje. Tak napisali w biuletynie, który został nam przysłany z komendy głównej. Razem z paczką dyskietek. Płk. Żelazny złożył podanie o przydział komputera.
Sobota - Przyszedł jeden taki i zaczął się awanturować, że on płaci podatki a my tu tylko siedzimy i pijemy kawę. Zaprzeczyłem. Kawa skończyła nam się w zeszłym tygodniu.
Niedziela - Kurs udzielania pierwszej pomocy. Sztuczne oddychanie. Ćwiczy posterunkowy Paproch z manekinem. Coś tu jest nie tak. Nie wiem dlaczego posterunkowy Paproch rozebrał się do naga?! Wszedł Żelazny i wytrzaskał Paprocha po pysku. No i nie wiem jak to jest z tym sztucznym oddychaniem. Rozbierać się czy nie? A zima?
Poniedziałek - Dzisiaj posterunkowy Paproch powiedział, że idzie sobie ugotować jajka. Zawczasu wezwaliśmy pogotowie ratunkowe. Oj, jego żona będzie znowu wściekła!
Wtorek - Razem z kapralem Kluchą znaleźliśmy zwłoki mężczyzny, leżące na ławce. Klucha przytknął mu lusterko do ust i stwierdził, że mężczyzna nie oddycha. Kiedy próbowałem sprawdzić dokumenty denata, zwłoki zaczęły chrapać. Klucha ma popsute lusterko.
Środa - Zawiadomienie o gwałcie. Pojechaliśmy na miejsce zdążenia. Kapral Klucha przesłuchał dziadka Edka, który był ofiarą napaści seksualnej. Podejrzana o dokonanie tego czynu jest niejaka babcia Wiesza. Kapral Klucha udał się do babci w celu jej przesłuchania. Ku memu zdziwieniu, potwierdziło się doniesienie dziadka Edka. Kapral Klucha wyszedł od babci Wisi po godzinie, bez czapki, paska, raportówki i munduru. W samych tylko kalesonach.
Czwartek - Cały czas leje deszcz. Nudzimy się. Paproch zaproponował grę w butelkę. Odsunęliśmy się od tego zboczeńca na znaczna odległość.
Piątek - Razem z Paprochem, eskortowałem dziś pacjenta do domu wariatów. Nie rozumiem dlaczego tak się nazywa ten zakład. Spotkałem tu przecież mnóstwo znanych wszystkim osobistości: Gagarina, Napoleona, Puszkina a nawet Elvisa. Król rock 'n' rola nie chciał mi jednak zaśpiewać tylko ugryzł mnie w rękę i napluł na daszek czapki.
Sobota - Mobilizacja sil. Dzisiaj mecz w naszym mieście. Ochraniamy stadion. Gdyby Klucha nie krzyczał "GOL" kiedy bramkę strzeliła drużyna przyjezdna, być może wyszlibyśmy z tego cało.
Niedziela - Leczymy rany po meczu. Klucha leży na gastrologii, bo kibice kazali mu zjeść krawat i pałkę. Ja leżę na oddziale intensywnej opieki medycznej. Jakiś łysy przywalił mi ławką, a drugi w szaliku poprawił metalową rurką. Paproch leży nadal na boisku, bo jak go rzucili to wgryzł się w murawę.

Pozdrowienia  :wink:
Zapisane
Shiawase Nara Te wo Tatakou :]
If you're happy and you know it clap you hands

siba

  • Gość
Z notatnika policjanta :)
« Odpowiedź #1 : 2003-05-23, 22:08 »
Co tu duzo mowic , po prostu  :wink:
Zapisane

mangushia

  • Gość
Z notatnika policjanta :)
« Odpowiedź #2 : 2003-05-27, 17:30 »
Cytuj
Wtorek - Razem z kapralem Kluchą znaleźliśmy zwłoki mężczyzny, leżące na ławce. Klucha przytknął mu lusterko do ust i stwierdził, że mężczyzna nie oddycha. Kiedy próbowałem sprawdzić dokumenty denata, zwłoki zaczęły chrapać. Klucha ma popsute lusterko.

THE BEST!!!!!!!!!! ;)
SIUUUPEEELLL!!!  8)  :lol:  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Z notatnika policjanta :)
« Odpowiedz #2 : 2003-05-27, 17:30 »

kasia

  • Gość
Z notatnika policjanta :)
« Odpowiedź #3 : 2003-05-28, 07:24 »
Świetne  :wink:
Zapisane

Agga

  • *
  • Wiadomości: 773
Z notatnika policjanta :)
« Odpowiedź #4 : 2003-07-14, 11:52 »
Dobre , już to gdzieś czytałam :)
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Re: Z notatnika policjanta :)
« Odpowiedź #5 : 2003-07-14, 15:18 »
Cytat: Crystal
Z notatnika policjanta - (ta wiadomość jest tajna - po przeczytaniu zjedz ją!)


 Poniedziałek - Dzisiaj zaspałem do pracy. Dociskam gaz do deski mojego "malucha". 50km/h - urwały mi się lusterka. 60km/h - lakier zaczął się łuszczyc, a wycieraczki przepełzły na tylnia szybę 70km/h – maska zawinęła mi się na dach. Przechodzę na prędkość ekonomiczną. Minął mnie rowerzysta.


 swietne :P
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.081 sekund z 28 zapytaniami.