Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu

Autor Wątek: Wy a gady  (Przeczytany 19605 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Edi

  • Gość
Wy a gady
« : 2002-08-17, 21:42 »
Witam
Co myślicie o gadach?Większość na tym forum trzyma w domu psa,kota lub inne ssaki(słowem,po prostu bardziej popularne zwierzęta).Dlatego ciekawy jestem,jak Wy podchodzicie do hodowli gadów?Zresztą ogólnie do terrarystyki  :?:  
A tak przy okazji;co sądzicie o żółwiach?  ;)  
Pozdrawiam
Zapisane

Zorba

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #1 : 2002-08-18, 17:20 »
Lubie gady i płazy.Kocham wszystkie zwierzątka!!!
Co myśle o żółwiach....hmmmm chciałam mieć kiedyś chociarz jednego ale się nie udałoŻółwie lubie!!
Zapisane

matusia

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #2 : 2002-08-18, 20:47 »
Pewnie rodziców zraziło toże jak go zawołasz po imieniu to przyjście z drugiego końca pokoju zajełoby mu dwa dni.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wy a gady
« Odpowiedz #2 : 2002-08-18, 20:47 »

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Wy a gady
« Odpowiedź #3 : 2002-08-18, 21:58 »
Miałam kiedyś pod opieką legwana Gacka. Fajowy zwierz. Uwielbiał włazić mi na firankę, reagował na polecenie "do domu na żarcie!" i właził do terrarium, namiętnie i z uporem maniaka wyżerał mi dziurę w dywanie.
Uwielbiał świerszcze (co mnie troszkę przerażało) i pomidorki  :)
Sporo sie musiałam dowiedzieć, zanim wzięłam go na te dwa tygodnie, ale opłacało się  :wink:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Edi

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #4 : 2002-08-18, 22:11 »
Cytat: matusia
Pewnie rodziców zraziło toże jak go zawołasz po imieniu to przyjście z drugiego końca pokoju zajełoby mu dwa dni.



Tak naprawdę żółwie są szybsze niż się może na pierwszy rzut oka wydawać.Szczególnie należy to mieć na uwadzę przy spacerach na świerzym powietrzu.Chwila nieuwagi i można stracić żółwia(o czym sam się niestety przekonałem... :cry:  ).
Pozdrawiam[/b]
Zapisane

Majk

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #5 : 2002-08-18, 22:22 »
Ja to bym chciał węża. Ale takiego dużego... Np. Anakonde  ;)  :wink:  :wink:
Zapisane

matusia

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #6 : 2002-08-19, 14:15 »
Ty majk masz zawsze takie dziwne pomysły ....... Już nie pajączka?? :)
Zapisane

Aleksja

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #7 : 2002-08-28, 20:34 »
Nie wiem dlac ego lubie mówią że żółwie są powolne  :roll: moja ciocia ma Tuptusia i jak chodze z nim na spacer to musze za nim iść bardzo szybko bo może mi się zgubić  :tak:
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
Hmm
« Odpowiedź #8 : 2002-09-02, 18:38 »
Nie ciagnie mnie do hodowli żółwia... Nie wiem czemu... Jakoś nie zachwycają mnie kolorowe skorupy...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Hmm
« Odpowiedz #8 : 2002-09-02, 18:38 »

Edi

  • Gość
Re: Hmm
« Odpowiedź #9 : 2002-09-02, 19:46 »
Cytat: Magdaland
Nie ciagnie mnie do hodowli żółwia... Nie wiem czemu... Jakoś nie zachwycają mnie kolorowe skorupy...


Ale w żadnym razie nie można powiedzieć,że hodowla ich jest nudna(jak niektórzy sądzą).
Pozdrawiam
Zapisane

matusia

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #10 : 2002-09-04, 20:21 »
Byłam kiedyś na konkursie na najładniejsze zwierzątko.
Oczywiście były chomiczki i jedna papuga.... i inne futerkowe zwierzaki.
Wygrał żółw który zmieniał kolory w każdą porę roku.
Śliczny był!!!
Zapisane

Gerda

  • Gość
Żółwiki
« Odpowiedź #11 : 2002-09-15, 11:54 »
Tak się utarło powiedzenie "Powolny jak żółw" chociaż wcale tak nie jest, mały żółwik wodno-lądowy chyba 3 letni uciekł mojej koleżance na spacerku, niestety ...  :cry:  :cry:  :cry:  ... nie znalazła go ... :cry:  :cry:  :cry: . Chciałabym mieć zółwika, ale moim zdaniem jest on dla osób doświadczonych, którzy mieli już styczność z takim zwierzątkiem.
Zapisane

madz

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2333
Potwierdzam!
« Odpowiedź #12 : 2002-09-15, 13:08 »
Moje kuzynki dały na dywan żółwia, bo mama powiedziała, ze napewno jest powolny. Na oczatku kustykał, ale jak się rozpędził... :)
Zapisane

Basia

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #13 : 2002-09-26, 16:36 »
hej ,
ja nigdy nie myślałam o posiadaniu jakiegokolwiek gada , aż do zeszłego lata , gdy na ogródku znalazłam ok.11-letniego żółwia stepowego. I teraz wiem , że większość opini o nich jest wyssana z palca. Mój Gustuś , ma tempo sprintera , przychodzi się ze mna przywitać , i gdy śpi w łóżku przychodzi do mojej twarzy i tak śpimy ,. jest rozkoszny , chociaż miał duże problemy zdrowotne (zatwardzenia , brak łąknienia bo zimowaniu , obtłuczone narządy wewnetrze po upadku itp.) , ale wierzcie mi jest to najsłodszy żółw jakiego widziałam i nie wyobrażam sobie teraz , abym nie miała mieć żółwia w domu , mój kochany Gustusio
Zapisane

Edi

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #14 : 2002-09-26, 23:11 »
Cytat: Basia
hej ,
ja nigdy nie myślałam o posiadaniu jakiegokolwiek gada , aż do zeszłego lata , gdy na ogródku znalazłam ok.11-letniego żółwia stepowego. I teraz wiem , że większość opini o nich jest wyssana z palca. Mój Gustuś , ma tempo sprintera , przychodzi się ze mna przywitać , i gdy śpi w łóżku przychodzi do mojej twarzy i tak śpimy ,. jest rozkoszny , chociaż miał duże problemy zdrowotne (zatwardzenia , brak łąknienia bo zimowaniu , obtłuczone narządy wewnetrze po upadku itp.) , ale wierzcie mi jest to najsłodszy żółw jakiego widziałam i nie wyobrażam sobie teraz , abym nie miała mieć żółwia w domu , mój kochany Gustusio


Ekhm,z Twojej wypowiedzi wynika,że raczej nie trzymasz swojego żółwia w terrarium  :?:  
Najbardziej zaniepokoiły mnie(poważnie-zaniepokoiły ) słowa: "przychodzi się ze mna przywitać , i gdy śpi w łóżku przychodzi do mojej twarzy i tak śpimy "  :roll:   :shock:   :okurcze:  
Czy to znaczy,że śpi z Tobą w łóżku,że chodzi całymi dniami swobodnie po mieszkaniu  :?:   :?:  
Pozdrawiam
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wy a gady
« Odpowiedz #14 : 2002-09-26, 23:11 »

Basia

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #15 : 2002-09-27, 10:45 »
hej EDI , tak jak zgadłeś Gusto nie preferuję terarium , ma na ogrodzie wybieg , a w chłodne dni chodzi po całym mieszkaniu , gdzie ma stałe miejsca na spanie , a tak ogólnie to śpi ze mną . Jest zdrowy , nie przeziębia się , więc chyba nie musze postepować tak , jak piszą w książkach , bo zwierzę , zwierzęciem , ale każdy z nich nie musi lubić i preferować tego co jest napisane . Uważam , że postepuję najlepiej jak umiem , bo wiem , że Gusto jest szczęśliwy i naprawde przychodzi sie ze mna przywitać.
Zapisane

Edi

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #16 : 2002-09-27, 21:30 »
Witam
Ehhhhh,zacznijmy jeszcze raz..........Temat poruszany bardzo często i na wszystkich forach... Ale niezależnie od tego ile jeszcze razy będę musiał to powtarzać,powtórzę to,mimo wszystko,jeszcze raz.

Cytat: Basia
...więc chyba nie musze postepować tak , jak piszą w książkach...


Kiedyś ktoś kupił sobie węża.Nie było mowy,żeby karmił go myszami i innymi zwierzątkami.Postanowił więc "nauczyć" węża jeść rośliny...To co,że w każdej książce jest napisane co należy podawać wężom jako pokarm...
Jasne,że nie musisz postępować tak jak piszą w książkach,nikt Cię do tego nie zmusi.Ale te ksiązki właśnie po to są,żeby z nich nauczyć się czegoś o hodowli tych gadów.Zapewniam Cię,że wszystko co tam jest napisane,to nie wymysły autora(takie widzi mi się) ale informacje,na podstawie obserwacji(dla dobra pupila).Zawsze należy postępować zgodnie z zasadą: najpierw informacje o zwierzaku,potem odpowiednie "mieszkanie" dla niego,dopiero na końcu sam zwierzak .Tym należy się kierować.U Ciebie była nieco inna sytuacja;zwierzak trafił do Ciebie przez przypadek-nie miałaś czasu wcześniej zasięgnąć jakiś porad. Ale nawet potem,po ich przeczytaniu(bo chyba jakieś książki na ten temat czytałaś,skoro wiesz,że postępujesz inaczej niż książki zalecają  :?:  ) nie zamierzasz zmienić swojego(błędnego) postępowania.Zdaję sobie sprawę,że kupno i odpowiednie urządzenie terrarium małym wydatkiem nie jest.Ale tak już jest,że jeśli się na coś decydujemy,musimy ponosić związane z tym konsekwencje(w tym przypadku dość znaczne sumy pieniędzy na utrzymanie żółwia-wbrew opinii,że to "tanie zwierzę").Czyli wstęp już jest:powinnaś poczytać na temat hodowli żółwi i(lub jeśli to już zrobiłaś) zastosować zaczerpnięte informacje z książki w praktyce.

Cytat: Basia
...przychodzi się ze mna przywitać...


Wcalę nie twierdzę,że mówisz nieprawdę.Żółwie w brew pozorom mogą się "oswoić" ale w tym przypadku "oswajanie" należy rozumieć trochę pod innym kątem-nie jest tak jak w przypadku chomika,świnki morskiej itp.,które oswojone lubią(a nawet potrzebują tego) gdy się je głaska-to wytwarza pomiędzy zwierzakiem a jego "właścicielem" pewną więź.Inaczej jest u gadów(tu: żółwi).Mogą się przyzwyczaić(czyli właśnie przychodzić w miejsce gdzie coś się dzieje,do miski,kiedy podajemy pokarm itp.) ale nie lubią gdy się je głaska,nosi na rękach-stresują się przy tym,są zdenerwowane,przestraszone;po prostu to nie jest w ich naturze.Nawiązuje tym do Twojej następnej wypowiedzi:

Cytat: Basia
...i gdy śpi w łóżku przychodzi do mojej twarzy i tak śpimy


On naprawdę nie jest z tego zadowolony,wierz mi.Żółw(jak każdy gad) jest zmiennocieplny(jego metabolizm zależy od temperatury otoczenia)-to,że go przykryjesz nic nie da-to żółwia nie ogrzeje.Jak pewnie wiesz,żółwiowi niezbędne jest ciepło aby jego metabolizm prawidłowo funkcjonował(wybacz,ale niezbyt dziwi mnie to,że miał problemy zdrowotne po zimowaniu-po zimowaniu niezbędne jest ciepło[dzięki lampce grzewczwej] aby żółw ostatecznie się rozbudził i normalnie funkcjonował).Takie ciepło,odpowiednie dla żółwia da mu tylko odpowiednie pomieszczenie-terrarium .Inna sprawa,że taki kontakt z żółwiem nie jest zbyt higieniczny...  :roll:  

Ogólnie mówiąc,żółw dobrze czuje się tylko w terrarium.Tylko tam możliwe jest,jako tako, odwzorowanie jego naturalnego środowiska.Tylko tam czuje się bezpieczny(i żeczywiście taki jest), i tylko w takich warunkach dożyje sędziwego wieku(nie 30 lat,co dla nas jest dużo jak na zwierzę ale nawet 80 lat).Częstą wymówką przed trzymaniem żółwia w terrarium jest stwierdzenie:

Cytat: Basia
...bo wiem , że Gusto jest szczęśliwy...


Oj kłuciłbym się czy jest taki baaardzo szczęśliwy,bo żyje na podłodze...  :roll:  Nie powie Ci tego,może nawet nie ma wyraźnych oznak na to wskazujących(że jest jednak nieszczęśliwy) ale po prześledzeniu faktów,łatwo można dojść do wniosku,że żółw nie czuje się dobrze na podłodze.Dlaczego nie?M.in. ze względu(piszę krótko,bo już i tak się rozpisałem) na: niską temperaturę,przeciągi,ryzyko nadeptania,szkodliwe opary środków czyszczących,brak odpowiedniego podłoża,ryzyko kontaktu z innymi zwierzętami itp. itp. ...

I jeszcze jedno:

Cytat: Basia
...Gusto nie preferuję terarium...


Hmmm,a pytałaś go o zdanie? On nie preferuje czy raczej Ty nie preferujesz??

Kończąc,mam nadzieję,że przemyślisz to na spokojnie i dojdziesz do odpowiednich wniosków,czego Ci(a chyba przede wszystkim Twojemu żółwiowi) życzę.
Pozdrawiam
Zapisane

Basia

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #17 : 2002-09-30, 08:43 »
Hej , no cóż widzę , że rtwoja wiedza jest nie do przebicia i masz na wszystko swoje zdanie nie dopuszczając , że kotś może mieć inne. Nie ukrywam , ze jesteś dla mnie dosyć 'pecyficznym" człowikiem i nie chce mi się z Tobą więcej rozmaiwć , bo jest to bez sensu . No cóz kazdy ma swoje ograniczenia. Ja wiem swoje i znam mojego żólwia , Ty masz sowją wiedzę , ja swoja. Życze powodzenia w daleszej hodowli w terarium , a nie w łózku.
Zapisane

Edi

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #18 : 2002-09-30, 21:53 »
Witam

Cytat: Basia
Hej , no cóż widzę , że rtwoja wiedza jest nie do przebicia i masz na wszystko swoje zdanie nie dopuszczając , że kotś może mieć inne.


Tu  nie chodzi o czyjeś zdanie.Tu chodzi o fakty.A fakty są takie,że żółw powinien "mieszkać" w terrarium(nie będę powtarzał tego samego co pisałem wcześniej).Dodam,że to nie tylko moje zdanie.Jestem jednym z tych(którzy stanowią większość,na szczęście dla żółwi...),którzy dostrzegają konieczność trzymania żółwi w terrarium.Jeśli naprawdę zależy Ci na zdrowiu i życiu swojego żółwia,pomyśl nad tym jeszcze raz.

I jeszcze jedno:

Cytat: Basia
..(nie) ukrywam , ze jesteś dla mnie dosyć '(s)pecyficznym" człowikiem i nie chce mi się z Tobą więcej rozmaiwć , bo jest to bez sensu . No cóz kazdy ma swoje ograniczenia.


Bardzo chciałbym wiedzieć,co masz na myśli mówiąc o mnie "specyficzny"  :?:  Na jakiej podstawie tak twierdzisz  :?:  
Nie chce Ci się ze mną dalej rozmawiać czy nie masz już nic do powiedzenia w tej sprawie,żeby obronić swoje stanowisko  :?:  Czyli mam rozumieć,że Twoje zdanie jest niczym nie poparte,na zasadzie "tak uważam i już"  :?:  
Jakie widzisz "ograniczenia" u mnie  :?:  To bardzo ciekawe...
Pozdrawiam
Zapisane

Basia

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #19 : 2002-10-01, 08:43 »
Hej , dzieki za odpowiedź w imieniu tych co dbaja o zdrowie i ŻYCIE  swoich pupili. Fajnie , że wypowiadasz się w imieniu innych , tych wiedzących lepiej. Ponieważ sądząc po twoich wypowiedzasz ty wiesz najlepiej. No cóż , błądzenie kjest żeczą ludzką - i to odnosi się do Ciebie. Możesz sądzić co chcesz , ja mojego żólwia wychowuje dobrze , żyje i wierz mi ma się dobrze , jeżeli chcesz go ocenić swoim fachowym okiem znawcy to zapraszam do Poznania. Wracając do wcześniejszych odpowiedzi , Ty pytałeś sie swoich żółwi , czy jest im dobrze i są szcześliwe?? Powinienieś wiedzieć , że reguły nie zawsze sie sprawdzają i wychowywanie zwierząt , tak samo jak ludzi- dzieci , dopasowuję się do ich indywidualnych potrzeb. Gdyby mój żołw czuł sie źle , to napewno znalazłabym mu nowy dom. Lecz sądąc po fachowych opiniach wypowiedzanych na jego temat ( p.weterynarz , fachowiec od zwierząt egzotycznych , która wie jak Gusto jest chowany ) to jest błedna i to bardzo błędna. Tak więc zastanów się co piszezsz i czy jesteś pewny tego co piszesz o innych. Według mnie takie posty to oczernianie przez tchórzy , którz boja sie dyskusji bezpośredniej. Żegnam - chyba ta aluzja jest dla ciebie oczywista.
Zapisane

Edi

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #20 : 2002-10-01, 15:26 »
Witam

"Fajnie , że wypowiadasz się w imieniu innych"

Nikogo(konkretnego) nie reprezentuje,raczej pewnien pogląd w tej sprawie.

"...ty wiesz najlepiej..."

Mylisz się.Nie uważam,że tylko ja mam rację,i przykro mi,że odczytałaś moje posty w ten sposób.Równocześnie zauważyłem,że jeśli ktoś ma odmienne zdanie od Twojego-uważasz,że się wymądrza itp.Napisałem swoje zdanie,poparłem go argumentami,reszta zależy od Ciebie.

"Ty pytałeś sie swoich żółwi , czy jest im dobrze i są szcześliwe??"

Zapewne najszczęśliwsze by były na wolności,w swoim naturalnym środowisku(każde,nie tylko moje i nie tylko żółwie).Niestety większość(jak nie wszystkie) żółwie spotykane w sklepach są z odłowu z ich naturalnego środowiska.I sam fakt pozbawienia ich tej wolności napewno je nie uszczęśliwia.Dlatego staram się im zapewnić jak najlepsze warunki życia w moim domu-czyli odpowiednio urządzone terrarium(dodatkowo jeśli tylko pozwala na to pogoda wypuszczam je na "świerze powietrze").Myślę,że dzięki temu,choć w niewelkiej części mają warunki zbliżone do naturalnych.(Odpowiedziałaś na moje pytanie pytaniem...ale dajmy temu już spokój...)

"Powinienieś wiedzieć , że reguły nie zawsze sie sprawdzają i wychowywanie zwierząt , tak samo jak ludzi- dzieci , dopasowuję się do ich indywidualnych potrzeb"

(A mimo to są gazety dotyczące opieki nad dzieckiem).
Wiem o tym,dlatego nie "trzymam się sztywno książek".Książki pomogły mi rozpocząć "przygodę" z terrarystyką.Oczywiście nie zawsze robię/postępuje tak jak "karzą" książki.Jednak pewne sprawy nie powinny być wątpliwe(a jednak są...).

Z całym szacunkiem dla pani weterynarz- w tej kwestii mam odmienne zdanie(co do trzymania żółwia "luzem").

"czy jesteś pewny tego co piszesz o innych"

Zauważ,nie piszę o innych(tu: o Tobie) ale o poruszanym problemie(tu: o Twojej opiece nad żółwiem).Moje wypowiedzi dotyczą więc jedynie omawianego problemu-nie piszę o Tobie,jaka jesteś itp.Inna sprawa,że Ty przez swoje aluzje chcesz mi powiedzieć co o mnie myślisz...

"Według mnie takie posty to oczernianie przez tchórzy , którz boja sie dyskusji bezpośredniej."

Przepraszam bardzo,ja nikogo nie oczerniam.Wyrażam tylko swoje zdanie,a to,że jest odmienne od zdania innych,nie znaczy jeszcze,że kogoś "oczerniam".
Fora,takie jak to,są właśnie po to,żeby ludzie z różnych stron mogli wymienić ze sobą zdanie na dany temat.Dziękuje bardzo za zaproszenie,ale jak wiesz,z Krakowa do Poznania jest "kawałek".A czym różni się rozmowa na forum od bezpośredniej(w sensie wymiany zdań)??Przecież moje zdanie nie uległoby zmianie tylko dlatego,że rozmawiałbym z Tobą bezpośrednio.
Widzę,że nasza rozmowa niestety schodzi do tego,żeby powiedzieć co kto o kim myśli.A chyba nie taki był jej cel?? Mam nadzieję,że Twoje "żegnam" nie jest dosłowne,że jeszcze nie raz będziemy mięli okazję rozmowy(nie w tym,to w innym temacie).
Pozdrawiam
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wy a gady
« Odpowiedz #20 : 2002-10-01, 15:26 »

Ti

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #21 : 2002-10-09, 20:31 »
Edi,
Miałam wprawdzie już z Tobą nie rozmawiać na ten temat, ale jakoś po prostu dziwi mnie, że taki z Ciebie uparciuch :jelen: ...
Niepokoi mnie natomiast, że ludzi którzy dobrze robią chcesz sprowadzić na złą drogę wmawiając, że uwięzienie żółwia w szklanym pojemniku będzie dla niego lepsze niż możliwość całodziennego ruchu i wyboru co ma ochotę robić w danej chwili...
Myślę że Basi może chodzić np. o to  , że bezgranicznie wierzysz książkom, nie polegając na własnym instynkcie co dla zwierzaka lepsze a co gorsze... Zrozum, że w większości książek piszą o ogólnie przyjętych normach - rzadko kiedy ktoś może trzymać żółwia "wolno". Powody są różne: ktoś ma dywan/wykładzinę, rodzice mu nie pozwalają, albo po prostu nie chce mu się schylać jak żółw narobi na podłogę... Dla tego większość książek opisuje takie właśnie sytuacje, a i tak idę o zakład, że w części autorzy przyjmują też możliwość trzymania żółwi "wolno"...
Jeżeli chodzi o Basię to też nie jestem przekonana co do tego trzymania w łóżku - ja bym się bała, że żółw spadnie... No chyba że śpisz Basiu na materacu bez nóżek..?

Zastanów się czasem Edi jak byś się czuł jakby Ciebie ktoś  :alien: wsadził do pojemnika wielkości pokoju i wypuszczał tylko kiedy mu przyjdzie na to ochota. Oczywiście miałbyś świetne wyposażenie - wszystko czego człowiekowi (teoretycznie) potrzeba:
jedzenie, picie, TV, DVD, komputer z internetem i.t.d.
Czy jednak po jakimś czasie nie wkurzyłoby Cię to że nie masz własnej woli..? Owszem czasami możesz opuścić "swój" pokój, ale tylko wtedy jak ktoś Ci na to pozwoli, a nie jak sam masz na to ochotę.
Proszę Cię, nie zaperzaj się, tylko tak całkiem szczerze to przeanalizuj :tak:

Tylko nie wstawiaj znowu jakiegoś mojego cytatu i nie obalaj go bez zastanowienia... OK?  :hehe:

No to CU

PS.
Tak z czystej ciekawości ile masz lat?
Zapisane

Edi

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #22 : 2002-10-10, 00:01 »
Witaj Ti  :)
Miło Cię widzieć na nowym forum(pewnie to zabrzmiało dość...nieoczekiwanie  ;)  ).
Na Twojego posta(tego samego co tu) odpowiedziałem już na animal.pl ,więc chyba nie ma sensu kopiować tego tutaj??
Pozdrawiam
Zapisane

Aleksja

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #23 : 2002-11-07, 21:57 »
Może odświeżymy trochę temat ?  :D

Czy widzieliście kiedyś węża na wolności?  :?:  ;)

Piszcie

 8)
Zapisane

Elfka Nenar

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #24 : 2002-11-09, 09:37 »
Ja bardzo lubie gady. Myślałam nawet nad wężem, le to nie na nerwy dawać ,mu małego gryzonia. A nad jaszczurką się jeszcze zastanawiam
Zapisane

Aleksja

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #25 : 2002-11-22, 20:56 »
Piszcie tutaj coś !!!!!!!!!!!!
Chcecie żeby zamkneli ten dział ?  :cry:
Zapisane

emilka_old

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #26 : 2002-12-15, 21:53 »
Ja nigdy nie widzialam weza na wolnosci ale widzialam wiele razy zaskronce i inne zmije.. ;)
Za to widzialam zolwie na wolnosci...gdy b7ylam w Turcji, w basenie ktory dopiero byl budowany plywalo pelno dzikich zolwi...basen mial brudna i zagracona wode..ale zolwiki sie jakos trzymaly...
kiedy siedzialam na balkonie zobaczylam ze cos idzie przez ulice...zobaczylam ze to zolw..spory zolw..szybko pobieglam na dol bo balam sie zyby go auto nie potracilo....kiedy zeszlam na dol zolw juz bezpiecznie przeszedl na druga strone..patrzylam jak odchodzi w pole..to bylo wspaniale..nie typowe....w koncu nie codzienie widzi sie zolwia czlapiacego przez jezdnie ;)
Zapisane

Aleksja

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #27 : 2002-12-21, 21:50 »
No to gdzie widziałaś zaskrońce i żmije jak nie na wolności ?  :?:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Wy a gady
« Odpowiedz #27 : 2002-12-21, 21:50 »

emilka_old

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #28 : 2002-12-21, 22:07 »
no na wolnosci  :oops:
Zapisane

Asia_

  • Gość
Wy a gady
« Odpowiedź #29 : 2003-01-01, 20:50 »
ja kocham zolwiki!!!Fakt mam w domu piesia, ale procz niego mam tez zolwika stepowego o imieniu Herkules w skrocie Herek. Mam go najdluzej ze wszystkich moich zwierzat 4,5 roku. Piesek jest dopiero szczeniaczkiem wiec jest od niego mlodszy. I chodzi wolno. Ma wydzielony pokoj gdzie pies nie ma wstepu, grzejniki sa tam nastawione najbardziej jak moga zeby mial cieplo wsyztskie przedmioty ktore moglyby by mu wyrzadzic krzywde sa schowane. Kiedys byl w terrarium i ciagle drapal, byl po prostu nieszczesliwy i nie mogl sie przyzwyczaic. Mam w domu ksiazke i tam pisze ze jesli jakies niebezpieczenstwa groza zolwiowi nalezy go trzymac w terrarium Herkowi nic nie grozi moze moglby pies ale on go tylko lize i obwachuje.W pokoju gdzie przebywa zolw wszyscy uwazaja zeby nie zrobic mu krzywdy. W pokoju jest wykladzina wiec oparow nie ma.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.104 sekund z 27 zapytaniami.