Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: ''...bo koty są wredne...''  (Przeczytany 6788 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Eli

  • Gość
''...bo koty są wredne...''
« : 2005-01-22, 15:27 »
Ciągle słysze że koty są wredne.. I nie wiem co o tym myśleć...
W sumie, uważam że to prawda... Nawet na przykładzie swojego kota.
Leże na łóżku, on przychodzi żebym go głaskała.... ok... ale potrafi w pewnym momencie, ni z tąd ni z owąd, rzucić mi się na ręke i pogryźć i uciec... i co ja mam myśleć?

Uwazacie ze koty są wredne? rzecz jasna nie zawsze - czasem.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #1 : 2005-01-22, 15:43 »
:shock:

no cos Ty.. to nie jest "wrednosc", tylko po prostu jakby to powiedziec.. Oli jest jeszcze mlody, energiczny. Moja Miska, jak nie chce juz byc glaskana, lize mnie po lapie, a jak nie przestaje jej glaskac, to lekko capie zebami. To nic zlego.. a juz na pewno nie wrednosc. Kot to nie przytulanka, ktora chce byc glaskana caly czas..
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #2 : 2005-01-22, 15:53 »
ludzie chcieliby by zwierzęta były im ślepo posłuszne. koty takie nie są, a wręcz przeciwnie, bardzo cenią swoją niezależność a co za tym idzie nie za często sluchaja ludzi. to nie jest eredność ale upominanie sie o swoje, o szacunek i poważanie.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedz #2 : 2005-01-22, 15:53 »

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #3 : 2005-01-22, 16:08 »
dokladnie :) z klawiatury mi to zdjelas pao :)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #4 : 2005-01-22, 16:14 »
właśnie za to kochamy koty, nieprawdaż??? :D
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

0Aisha0

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 436
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #5 : 2005-01-22, 16:47 »
no tak większość woli psy no bo psy i dają się pogłaskać i robią sztuczki taki- służący
a kot to przyjaciel jak człowiek prawda (przyjacielowi nie rozkażesza by ci np. skakał na rękach :P) każdy kot ma taki charakter jak człowiek bo to kot decyduje czy chce się z nami zaprzyjaźnić prawda? A pies to i tak po pewnym czasie przyjaźnia się...
No tak ludzie czasami nie lubią ludzi mówią na innych ludzi ze oni są wredni
a kot jest jak człowiek  więc też jest wredny praswda?

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #6 : 2005-01-22, 16:53 »
jeśli wrednym nazwiemy każdego kto ma swoje zdanie i umie go bronić to tak, a w ten sposób rozumując to również jestem wredna. ja cenie niezależność :wink:
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Wiedźma

  • Gość
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #7 : 2005-01-22, 17:11 »
Popadanie w skrajnosci nie jest dobre. Nie mozna powiedziec, ze wszystkie koty sa wredne, ani ze zaden nie jest. Niektore na pewno sa - w wielu przypadkach jest to skutek niewlasciwego postepowania ludzi wobec nich, ale niewatpliwie sa i takie, ktore maja wrodzony paskudny charakterek. Kazdy kot jest inny, tak jak czlowiek ;)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #8 : 2005-01-22, 17:19 »
niewątpliwie racja Wiedźmo :wink:  czarne owce sa wszędzie
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedz #8 : 2005-01-22, 17:19 »

dzika

  • Gość
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #9 : 2005-01-22, 17:20 »
i dlatego tylko ludzie o mocnym charakterze i duzej dozie tolerancji powinni sie decydowac na koty , bo nie ma pewnosci czy ich kicus bedzie typem papuciowatego pieszczocha ! :wink:
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #10 : 2005-01-22, 17:31 »
papuciowatego pieszczocha??? a są takie koty??? ;)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #11 : 2005-01-22, 17:55 »
a nie są wredne? :mrgreen:

Moje bydle jest typowym przykładem wredności, naleje na ścierke, chodnik czy ręcznik tylko jak jest pewna, że zobacze, potem czmychnie w jakieś mało dostępne miejsce i patrzy tymi ślepiami jakby chciała powiedzieć "widzisz, jeden zero dla mnie"
 :lol:
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #12 : 2005-01-22, 18:00 »
znam jeden przykład rzeczywiscie wrednego kota. wielkie rude bydle, które atakuje wszystkich a jest tak olbrzymi, ze kazdy sie go boi. jak przychodzą goście to dziewczyna zamyka kota w łazience, którą on w tym czasie kompletnie demoluje. ja bym sie bała z takim mieszkać, bo może zagryść... (i to nie w przynośni...)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Raven

  • Gość
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #13 : 2005-01-22, 18:52 »
Cytuj

papuciowatego pieszczocha??? a są takie koty???

Oczywiście!  :) Kot mojej cioci to taki wielki, przytulaśny michu, że na pewno nie zasługuje na miano wrednego. Nawet do obcych biegnie z podniesionym ogonem i namiętnie domaga się pieszczot  :D
Myszka jest milusia tylko w stosunku do członków swojej rodziny. Do obcych od razu leci
z pazurami i zębami  :P
Cytuj

w wielu przypadkach jest to skutek niewlasciwego postepowania ludzi wobec nich, ale niewatpliwie sa i takie, ktore maja wrodzony paskudny charakterek.

Właśnie. Dużą kwesię bierze właściwe wychowanie kota i przyzwyczajenie go do np. małych dzieci. Nieprzyzwyczajony kociak, może być w stosunku do nich agresywny (jak Mysz  :roll: ). Ale trzymane od maleńkości z dziećmi, uczą się cierpliwości wobec nich i znoszą ciągnięcie za ogon itp.
Cytuj

ja cenie niezależność

Koty słyną z niezależności, ale oczywiście przypadki się zdarzają  ;) Chociaż wyrobiły sobie opinię zwierząt chodzących własnymi drogami.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #14 : 2005-01-22, 18:56 »
no cóż podobne przyciąga podobne więc moje koty są/były niesamowicie niezależne... pazurów nie używają ale i tak osiągaja swój cel...
 :D miau :D
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Forum Zwierzaki

''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedz #14 : 2005-01-22, 18:56 »

Muszk@

  • Gość
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #15 : 2005-01-22, 20:20 »
Żadne zwierzę nie może być wredne. Wredny może być tylko człowiek.
Zapisane

Jaśka

  • Gość
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #16 : 2005-01-22, 20:29 »
moja mama mowi ze koty sa wredne i ogolnie nie lubi kotow bo ma do nich uraz. bo jak byla w moim bratem w ciazy (24 lata temu  :P ) to kot jej gdzies miedzy jedzenie czy tam garki wszedl (nie wiem dokladnie) i moja mama sie od nich zarazila powazna choroba zagrazajaca ciazy. i wicie ma teraz uraz. A moj brat ma teraz kota  ;)
Zapisane

yassue

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 884
  • by Wind
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #17 : 2005-01-22, 20:32 »
hmm wredne moze nie.. poprostu my nie zawsze rozumiemy o co im chodzi... bo jesli robia cos to zawsze z jakiegos powodu'

np jak wzielismy Blue to kocica codziennie sikala mi na lozko... dopiero jak sie oswoily to przestala... a jak musze ja gdzies zamknac (najczesciej w lazience) to sika obok kuwety. chamica moja najslodsza...
za to ja kocham. ma swoje zdanie i charakterek.. psiska sa jednak bardziej 'ulegle' :lol:

moki

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 353
  • Domestosowa kosmitka - Madziarko ;-)
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #18 : 2005-01-22, 20:48 »
Moja mama tez tak mówi tzn że mój kot jest złośliwy. A czasami umie dać popalić.
Mam dwa koty mój ma 6 lat i swoją złośliwośc pokazuje naprzykład tak:
- przez pierwsze 4 lata jak go wziełam nie pracowałam cale dnie spedzał ze mną 2 ata temu poszłam do pracy i Mokasynowi to się nie spodobało. Wstaje sobie rano ubieram się do roboty chce założyć buty wkładam noge a tam jezioro kochany kotek zrobił siusiu do obu butów więc poszłam w innych butach na następny dzień było to samo. Buty wkładma do szafki.
- często umiałam zostawić niepościelone łóżko (brak czasu przed pracą)
wracam soebie do domku chce się położyc a tam niespodzianka kołdra, prześcieradło i koc zasiusiane. (ściele łóżko)
- czasmi nie chce mi się włożyć ubrań do szafy to zostawiam na krześle i co i znowu mokro obsiusia wszystko czego nie schowam ( nauczyłam się odkłądac ubrania)
- jak mówiłam mam 2 koty drugi jest młody ma 1,5 roku i jak on zrobi siusiu do kuwety Mokasyna to ten pójdzie i zrobi kupe do jadalini na ławe.
No chyba mi się wydaje że mój kociak jest deczko złośliwy ale i tak jest kochany  :D  :D  :D

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #19 : 2005-01-22, 20:51 »
ratunku!!!
 to ja mam bardzo grzecznego kota (i miałam koty równie grzeczne)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #20 : 2005-01-22, 20:53 »
Moki, mi sie wydaje, ze Twoj Mokasyn nie jest zlosliwy, tylko ma jakis hm.. problem. Albo zdrowotny, albo "kuwetowy" (nie odpowiada mu zwirek, jest brudno, w zlym miejscu stoi, pachnie chemia/cytrusami itp).
Zapisane

Forum Zwierzaki

''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedz #20 : 2005-01-22, 20:53 »

moki

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 353
  • Domestosowa kosmitka - Madziarko ;-)
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #21 : 2005-01-22, 21:10 »
żwirek ma ten z drewienka on ma problem ale z głową jak to mawia moja mamcia  ;) Nawet jak jest czysto w kuwecie i suchy piaseczek a ja zostawie ubrania na krześle lub niepościelone łóżko to mam 98% pewności że to będzie obsiusiane.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #22 : 2005-01-22, 21:12 »
ja tam obstaje przy problemie nie z glowa, ale ze zdrowiem.. to my sobie urajamy, uczlowieczamy kota, myslac np ze sie msci. a kot po prostu NIE MA czegos takiego jak chec zemsty.. nie przez jego szlachetna nature, tylko przez mozliwosci mozgu :roll:
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #23 : 2005-01-22, 21:14 »
koty też bywaja zazdrosne, a kiedy za młodu nie wybije sie takich zachowań z głowy to tym bardziej później jest to mało prawdopodobne...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

moki

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 353
  • Domestosowa kosmitka - Madziarko ;-)
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #24 : 2005-01-22, 21:19 »
Vio Mokasyn jest w 100% zdrowy on to najczęsciej robi z zazdrości albo z tego ze ja wychodzie z domu jak jestem prawie nigdy mu się takie siusiania nie zdazaja

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #25 : 2005-01-22, 21:19 »
Koty są w opinii ludzi wredne bo ludzie nie rozumieja kotów. U psa o nastroju świadczy wyraz pyska i ogona. U kota można zobaczyc natychmiastową reakcję po wyrazie oczu. Pomijając machanie ogonem, patrząc tylko w oczy kota można wyczytac wszystko co kot mysli w danej chwili. Spróbujcie sami.
A kto o tym nie wie może być reakcją kota zaskoczony i stwierdzić że kot jest wredny.

Kot Moki niekoniecznie ma problem ze zdrowiem. Może chciec zwrócić w ten sposób na siebie uwagę. Mam znajomego weta, którego kot jak sie obrazi to załatwia sie w buty swojego właściciela. Nie sądzę żeby wet nie umiał zadbać o swojego kota. W sumie małe dzieci jak chcą zwrócić uwagę na siebie tez zaczynaja rozrabiać.
Zapisane
BC + koci podrostek

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #26 : 2005-01-22, 21:23 »
Cytuj

Koty są w opinii ludzi wredne bo ludzie nie rozumieja kotów.

dokladnie ;)

Cytuj

Vio Mokasyn jest w 100% zdrowy on to najczęsciej robi z zazdrości albo z tego ze ja wychodzie z domu jak jestem prawie nigdy mu się takie siusiania nie zdazaja

oks, jak uwazasz ;) ja sie nie wtracam, bo nie znam calej sytuacji ;)

Cytuj

Nie sądzę żeby wet nie umiał zadbać o swojego kota

wiesz, sa weci i parapety :P
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #27 : 2005-01-22, 21:25 »
Ten wet jest z tych BARDZO BARDZO porządnych i oddanych zwierzetom. No i z ogromna wiedzą !!
Zapisane
BC + koci podrostek

Forum Zwierzaki

''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedz #27 : 2005-01-22, 21:25 »

dzika

  • Gość
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #28 : 2005-01-23, 09:51 »
ja mialam  podobnie z moim kuciusiem tyle ze sikal pod drzwi jak mnie nie bylo  :grr:

w koncu znalazlam rozwiazanie po pierwsze polozylam wykladzine (ale to tylko polowiczne rozwiazanie bo zaczol szukac innych miejsc nieoslonietych wykladzina) po drugie zmienilam mu zwirek drewniamy na zwykly piaskowy.

wiecie jaki byl efekt ... kot jak go pierwszy raz zobaczyl to siedzial przed kuweta 20 minut i kontemplowal zwirek (az cala rodzina sie zasmiewala ze kot sie zakochal) siedzial i patrzyl z nabozna czcial od czasu do czasu sobie przewracajac w nim. od tej pory trafia bezblednie do kuwety.

i jeszcze jedno , kot moze sie bac miejsca gdzie stoi kuweta i jak cie nie ma to on poprostu tam nie wejdzie no i sika gdzie popadnie , mojemu sie tak kiedys odwidzialo i musialam wystawic kuwete z lazienki po jakims czasie wstawilam kuwete do lazienki spowrotem i kot to jakos zaakceptowal.

wiec moze warto sprobowac .

aha no i obowiazkowo przed wyjsciem nalezy kotu powiedziec ze sie teraz wychodzi i ze sie niedlugo wroci  :lol:  tak mowila pewna pani doktor w telewizji  :D

nawet jesli nie pomoze to warto sprobowac :lol:

co o tym myslicie ? ja Cri-Keemu zawsze mowie ze wychodze i niedlugo wroce zeby sie nie martwil  :lol:
Zapisane

moki

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 353
  • Domestosowa kosmitka - Madziarko ;-)
    • WWW
''...bo koty są wredne...''
« Odpowiedź #29 : 2005-01-23, 11:19 »
Mokas ma kuwete w moim pokoju Kiler u mamy zwirki były juz rózne a ten drewniany nabardziej mu(chyba )odpowiada innych wcale nie tolerował. On nie siusia gdzie popadnie tylko na moje ubrania, buty i pościel a kupke robi tylko wtedy w jadalni jak drugi kot mu zrobi chociaz kropelke siusiu do jego kuwety a nie zawsze zdazy sie pozpzatac
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.085 sekund z 28 zapytaniami.