ciapka chodzi o konia ktory nie moze nawet chodzic pod siodlem teraz,kobylke zalatwil jakis debil na zawodach w koczq stawiajac w boxie za nia ogiera,rano przed zawodami byla w stanie tragicznym,pokaleczona,zakrwawiona,z nogami tak popuchnietymi ze nie dalo sie nawet ich zbadac,a badal je najlepszy spec.od konskich nog w polsce,na dzien dzisiejszy juz trooooszke czuc sciegna,czuc tez ze tworzy sie nakostniak,jakich rozmiarow bedzie nie umiem ci powiedziec i chcialam sie dowiedziec czy da sie jakos pomuc aby nie zostal na trwale,jest bardzo duzo sprzecznych zdan na ten temat wiec chce poprostu zasiegnac jezyka,slyszalam ze masc jodowokamforowa jest bardzo dobra ale nigdy tego nie stosowalam ani ja ani dziewczyny ode mnie,wiecie cos na jej temat?albo na temat radiolu?<czy jak to sie zwie;P>