wrocilam
i mam kolczyka ( rodzice mnie z domu wygonia
)
Przekuwanie troszke bolało, ale nie tak bardzo
mam takie niebieskie małe kuleczki, tylko narazie mam plasterek i mam go raz dziennie zmieniac przez tydzien i przemuwac woda utleniona
Nom jasne ze fotka bedzie ale to za tydzien jak plasterka nie bedzie
Boli jeszcze troche ale da sie przezyc
W lewej brwi mam
A wiecie co mnie najbardziej cieszy ? Ze nie dostalam paralizu twarzy ani łuk brwiowy mi nie opadł