Widzałam jak to się dokladnie robi na filmie, oglądałam na PDŻ. Fakt, to jest nie do pomyslenia, dlatego ja jestem za usuwaniem ciązy do maksimum 4 tygodni. Wtedy płód nie jest jeszcze rozwinięty.
Na tym filmie było właśnie, jak chyba 12 tygodniowe dziecko(albo i więcej miało- nie pamietam) walczyło o życie. Uciekało dosłownie od tego "urządzenia", serce szybciej biło, wyraznie bylo widac niepokój.
hm, jesli chodzi o tą strone, to dziecka chyba nie mozna usuwać powyzej 16 tygodni??
A co do gwałtu i zagrożeniu życia, nie wiem co bym zrobiła. Nie mówię tak, ani nie mówię nie. Trzeba się znalesc w takiej sytuacji. No ale na pewno zakazu całkowitego aborcji nie powinno być. To jest sprawa indywidualna każdej kobiety, szczególnie w takich przypadkach.
Zresztą nie wiem czy bym mogła patrzec na dziecko z gwałtu, cały czas by mi o tym przypominało, a więc oddanie do adopcji? równiez tragedia dla dziecka, nie wiem co lepsze, wcale się nie urodzić, czy mieszkac bez rodziny, bez żadnej przyszłosci.