no i kurczę, nie wiem jak to wyjdzie z wystawką, bo wróciłam z obozu z ze złamanym palcem, czyli noga w gipsie i nie dam rady Niki wystawić... najprawdopodobniej wystawi ją mój tata, jeżeli nie znajdę nikogo chętnego, tyle, że mój tata jak narazie nie ma zbyt dobrego pojęcia o wystawianiu
bo, zeby zrezygnowac to za późno bo zapłacone i w ogóle... ale na wystawie będę obowiązkowo, nawet jeżeli tylko jako widz
ktoś jeszcze się szykuje na Białystok?