Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Ptaki => Wątek zaczęty przez: Vix w 2016-09-14, 13:38



Tytuł: Gołąb - piórka i leczenie
Wiadomość wysłana przez: Vix w 2016-09-14, 13:38
Dzień dobry! :-) czy ktoś z Was tutaj zna się na gołębiach? W piątek pod moją opiekę trafił jeden z wypadku, udało "nam" ;-) się przeżyć już kilka dni, więc sukces i tak, jednak nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytania, niestety hodowcy gołębiarze niewiele mi pomogli, nie trafiłam po prostu na miłośnika ptaków, a jedynie na ludzi nastawionych na sukces hodowlany i wg nich mój podopieczny nie jest godny ratunku (zwyklaczek miejski, dzikus bez obrączki).

Otóż udało mi się wyleczyć mu biegunkę, brzuszek już zdrowy, przedwczoraj ostatni zastrzyk z antybiotykiem dostał. Ma zwichniętą nogę, więc tutaj nic nie zaradzimy, ale dzielnie uczy się równowagi na jednej. Prawie w ogóle jeszcze nie chodzi, nie lata, problemem teraz są pióra, które sobie skrzętnie wydłubuje - wiem, że jest czas pierzenia, jednak obawiam się, że to może być jeszcze skutkiem wypadku (gdy go znalazłam miał cały łysy brzuszek z jednej strony, wg weta widoczne były otarcia naskórka). Teraz ma łysy grzbiet i trochę przerzedzoną szyję. Sterówkę, odkąd go mam, ma tylko jedną (boję się, że też mu wypadnie). Możliwe, że pióra zostały zniszczone w wyniku wypadku i teraz po prostu wyciąga martwe już piórka? Skóra widocznie się łuszczy, razem z wetem wyoglądaliśmy go dokładnie i nie widać żadnych zmian chorobowych na skórze, wszystko je i pije, kupa ładna, powiedziałabym, że nawet usposobienie ma wesołe... Co ja mogę zrobić, żeby to borajstwo mi przeżyło? Jak długo będą rosnąć nowe pióra? Jakie witaminy mu podawać? Czy jest coś co go wzmocni? Trzymam go na balkonie w dużej klatce, wiem, że w okresie pierzenia potrzebuje dużo jodu, gdy tylko kończę pracę, jadę do niego, puszczam po domu, żeby rozprostował skrzydła. Co więcej mogę zrobić?

Pozdrawiam wszystkich miłośników naszych mniejszych braci! <3


Tytuł: Odp: Gołąb - piórka i leczenie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2016-09-15, 07:41
Ja, niestety, nie pomogę konkretną radą, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby Ci nie napisać, że z przyjemnością czyta się takie teksty... Dziękuję za opiekę nad "zwyklaczkiem"  :VoV:

A teraz niech ktoś mądry Ci dobrze doradzi... Zdrówka dla ptaszorka :kocham:











Tytuł: Odp: Gołąb - piórka i leczenie
Wiadomość wysłana przez: Vix w 2016-09-16, 13:45

A teraz niech ktoś mądry Ci dobrze doradzi... Zdrówka dla ptaszorka :kocham:

Dziękuję(my) ;-) za miłe słowa! Odwiedziłam kilka sklepów zool. i w końcu trafiłam na specjalistyczny, gdzie babeczka powiedziała, że przy osłabionym organizmie podczas pierzenia mogą wystąpić duże łysinki. Dostałam glukozę z minerałami i witaminami za bardzo symboliczną kwotę :D wspaniałych ludzi spotkałam na swojej drodze dzięki Oczce! (na gołębia mówię Oczko ;-) ). Wczoraj zaliczyliśmy pierwszą próbę latania! Podskok z wymachiwaniem skrzydeł i ślizgiem na podłodze, wyglądało uroczo  :VoV:

Serdeczności!


Tytuł: Odp: Gołąb - piórka i leczenie
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2016-09-16, 16:32
Jak miło czytać, aż się gęba śmieje :D

Życzymy dalszych sukcesów wychowawczych i pociechy z Oczka ;)


Tytuł: Odp: Gołąb - piórka i leczenie
Wiadomość wysłana przez: lilazyn w 2017-09-03, 20:58
 :VoV: