Gawrony, rzucające orzechy z wysokości, to dość częsty widok
Kiedyś nawet pomogłam takiemu ptaszkowi, który rzucał orzecha na miekkie podłoże (może był młody i jeszcze nie miał wystarczającego doświadczenia?). Podeszłam i z wyczuciem, żeby nie zrobić miazgi, rozdeptałam przysmaczek
Gawron, który oczywiście odfrunął, gdy podeszłam, po chwili wrócił i zajął się konsumpcją
Mam nadzieję, że pomyślał o mnie cieplutko...