Forum Zwierzaki

I znowu mam pytanko :) W tej chwili posiadam akwa o pojemności 72 l. Żyją sobie w nim takie rybki: 4 molinezje, 4 gupiki, 3 danio, 2 razbory klinowe, 3 neonki, 3 kiryski i 2 prętniki karłowate. Czy mogłabym coś jeszcze dokupić czy już wystarczy? Chciałabym jeszcze dorzucić np mieczyki, ale nie chce przesadzić. A jak bojownik czułby się w takim skladzie ryb? Czy lepiej go nie dodawać?? Pozdrawiam - Aga

narazie wygląda ok. tylko weź pod uwage, że ryby a przedewszystkim gupiki i molinezje będą sie rozmnażać na akord. Wtedy może być ciasnawo, mam akwa 120l. a w nim 40 małych i 4 średnie ryby, widze, że robi sie ciasnawo!

tak wiem...narazie młode są zjadane, w razie czego zawsze je gdzieś oddam, mam znajomych akwarystów, albo sprzedam do sklepu za jakieś grosze. A czy moge dokupić jeszcze ze dwa mieczyki? Czy lepiej już nie?

czym więcej ryb tym gorzej, nie potrafie ci odpowiedzieć bo nie widze akwarium nie znam wymiarów, wybór należy do ciebie, ale ja na twoim miejscu bym nie dokładała następnych.

Agnes - masz już przerybiony zbiornik, jak jeszcze coś dokupisz to będzie nie za dobrze rybkom... Poza tym mieczyki nie nadają się do małego akwa - musi być co najmniej 100l - to dość duże ryby...

Harpia - u Ciebie to już niemal "konserwa" - co to za rybki jeśli można spytać i jak duże są już te małe? Postaraj się rozdzielić to stado na kilka zbiorników bo to straszne przerybienie...

akurta tu sie mylisz, ''konserwy'' niemam. nie przeczytałeś że to małe ryby? wielkości młodych gupików.

no dlatego pytałam o wielkość...

no cóż, nie wiedziałam, że już moje akwa jest przerybione. Oczywiście już nie mam zamiaru kupować więcej rybek. Co do mieczyków to z tego co wiem to ryba jak jest w mniejszym zbiorniku po prostu nie urośnie duża, albo bedzie rosła dużo wolniej. Nie wiem moja mama miała 80-litrowe i trzymała tam mieczyki, nie było też żadnych problemów.

ciekawe, gdyby każdy miał użądzić sobie baniak tak jak mówi ziabak to wątpie, żeby kogoś było stać (w końcu takie akwarium to nie pare złotych)    
mieczyki trzymałam w 50l. i bardzo dobrze sie czuły (przerybienia nie było)

Wiecie - ja mam zasadę, że jeśli nie mogę zapewnić odpowiednich warunków do trzymania danych zwierząt - w tym ryb... to po prostu kieruję swoją uwagę na te którym mogę... W taki sposób jak piszecie można założyć każde akwarium z każdymi rybami - bo nie urosną.. ale czy to dobre dla ryb? Każdy patrzy z innego punktu widzenia - Wy - aby była taka ryba jaką sobie wymarzyliście... a ja - aby ta ryba miała odpowiednie warunki w minimum tego co można w ogóle zapewnić w akwarium... Jeśli kogoś stać na małe akwa ze sprzętem - to niech tam trzyma małe rybki i w niewielkich ilościach... a nie welona w 22 litrach... Każdy musi mierzyć swoje możliwoście niestety wg "kieszeni" - ale to nie znaczy, że w związku z ograniczonymi możliwościami np. finansowymi mamy hodować zwierzęta w nieodpowiednich warunkach. Takie jest moje skromne zdanie - i od tego w jaki sposób podejdzie do tematu potencjalny początkujący akwarysta zależy jakie warunki swoim zwierzętom zapewni... ja wiem ze swojego kilkunastoletniego doświadczenia w hodowli wielu ryb iż podstawą jest odpowiedni dobór gatunków do wielkości zbiornika - inaczej szereg rozczarowań niestety... a potem człowiek się zraża, bo mu rybki padają z częstotliwością zastraszającą... albo robią się karzełki z okazów mogących osiągnąć kilkanaście cm długości. To chyba nie tędy droga aby tylko mieć... ale aby cieszyć się pięknem i podziwiać zachowania...

a ja tam mam 120 l akwarium i mam 120 ryb i jeszcze urodziły się molinezje chyba ze 100 :)

Bardzo im na pewno luźniutko ;) ... ja raczej preferuję właściwe proporcje obsady do pojemności zbiornika. Ale każdy robi co uważa za stosowne... widzę, że moja osoba jest niezbyt mile widziana na tym forum - żegnam więc i życzę powodzenia w zarybianiu zbiorników.

czemu ziabak, nie odchodz, jak pisałaś każdy ma swój sposób myślenia, też niezabardzo ciesze sie z welonki w 22l. ale moge w takim wypadku tylko doradzić, żeby ryba miała jako takie warunki, nie będe trzymać ludzi za ręce w sklepie zoo. Ja też najbardziej chciałabym dobra ryb, ale niekiedy to prawie niemożliwe, żeby każda ryba miała wielkość dostasowaną do rozmiarów, na szczęście welony mam jeszcze malutkie (3-5cm.) i mogą sobie pływać w 50l. Mam pare teleskopów w akwarium towarzyskim 120l. nie widze tam tłoku, ryby są zdrowe, aż za dobrze odżywione :P i sie zalecają do siebie.  

ZEMAT czemu jesteś gość forum? cielęco to wygląda.

mi się podoba, alechałbym mieć przypis Psiego Forumowicza :lol: :)

:lol:  :lol:  :lol:  :lol: Dobre, naprewde dobre, zwaliło mnie z krzesła   :lol:  :lol:  :lol:

ponieważ nie zależy mi na ilości postów i z tego tytułu rangi :lol:

ale nie będziesz psim forumowiczem jak sie nie zarejstrujesz, chyba będzie ciągle gość forum.

HE HE
ja w imię protestu jestem taki użytkownikiem no raczej MODERATOREM :lol:
Nie lubię tz. nabijaczy postów

Harpia - no to jednak jestem :) Wiesz - ja bardzo cenię właścicieli sklepów, którzy doradzają kupującym - w większości zwykle niezorientowanym - bo początkującym. Przeglądałam trochę forum i wiem, że doradzasz.  8)

Mam pytanie - czy masz jakieś akwa stojące blisko okna? Chodzi mi ot problem z glonami - w jednym z moich zbiorników zarasta mi wszystko maksymalnie... a nie chcialabym stosować jakiejś szkodliwej chemii - czy jest na to jakiś sposób poza mechanicznym usuwaniem glonów? (dodam, że to zbiornik 112 l, obsada: 4 naskalniki Dickfeldi i 3 muszlowce multifacjatusy, ph ok. 8,6 temp dość wysoka u mnie w mieszkaniu - bez dogrzewania mam 28 stopni. Nie ma roślin, same marmury i piaskowce, podłoże - piasek.) Nie wiem czy walczyć jest sens z tymi glonami... a może je po prostu zostawić w spokoju?

hmm... nikt nie ma pomysłu?

witaj, troche mi serwer nawala i wchodze na łapu capu, ja mam wszystkie okna zasłonięte blachą, ale w domu trzymam 120l. przy oknie i  mocno nie zarasta, wystarczy mi skrobak (czyścik) lub przejechanie gąbką, nawet samą ręką wystarczy. Preparatów nie używam bo niechce wlewać byle czego do ryb a pozatym to wogóle nie działa. Ostatecznie ślimaczki lub kosiarki.        
Jak ci sie chowią muszlowce?? własnie szukam życiowych wiadomości o muszlowcach wielopręgich (muszelki już mam :)

Dobrze byloby sprawdzic ile jest azotanow i fosforanow. Glony je uwielbiaja. Jesli jest za duzo moze pomoze czesta podmiana wody. Na glony dobre sa rosliny szybko rosnace takie jak kabomba czy moczarka.



 

Mam pytanie - czy masz jakieś akwa stojące blisko okna? Chodzi mi ot problem z glonami - w jednym z moich zbiorników zarasta mi wszystko maksymalnie

Jesli akwa stoi blisko okna i dluzszy czas jest naslonecznione to powinnas je ustawic w innym, nienaslonecznionym miejscu. Za duzo swiatla tez powoduje wzrost glonow.

Gdyby nie to, że te glony naprawdę się potwornie szybko i wszędzie rozrastają (nie tylko szyby.. wszystkie skałki, nawet jest warstwa na piasku :( to by mnie tak nie irytowały... oczywiście używam czyścików i gąbki również, ale z kamieni i podłoża to się tak nie da za bardzo... nie chcę rybom co chwile przestawiać w akwa... to nie wskazane.

Akwa stoi bokiem do okna - ale nie tuż przy nim.. jednak wiążę powstawanie tych glonów właśnie z ustawieniem bo w dwóch pozostałych zbiornikach takiej plagi nigdy nie miałam. Mam żaluzje - więc nie jest to bezpośrednie nasłonecznienie... azotany sprawdzałam - są w porządku... fosforanów nigdy nie badałam - są testy? podmieniam wodę mniej więcej co dwa tygodnie w ilości około 15%.. a glony mi się rzuciły właściwie zaraz po założeniu zbiornika i nieprzestanie trwają do dziś...

Może spróbuję jakieś rośliny wprowadzić... tyle że pewnie rybeńki je załatwią w ciągu kilku dni...

Co do muszlowców - zakupiłam 5 sztuk, z tych pięciu chowa mi się trójka... nie było choroby - myślę że one ze sobą walczyły i dwa niestety nie wyżyły :( Z trójki na razie nie widzę aby dobrała się para - nie wiem nawet czy są różnej płci - bo na razie wszystkie mają około 2 cm - strasznie trudno rozpoznać ich płeć.. w takiej obsadzie są już długo - myślę że nic się nie zmieni - już się dogadały ze sobą i z naskalnikami - każda rybcia ma swoją "norkę".  Muszlowce pobudowały super korytarze pod skałami i pod tym zarastającym korzuchem z glonów - są niezłymi budowniczymi :) Naskalniki z niektórych norek korzystają i sobie przywłaszczyły. Ogólnie fajne rybcie - czekam tylko aż się coś dobierze... a może mam po prostu jedną płeć..

możliwe, samce rosną szybciej i sa o połowe wieksze, mają większą, dłuższą płetwe odbytową i trosze wyrazistrze barwy na płetwach (odcień niebieski)  
spróbuj podmieniać wode co tydzień tak (masz 112l.) z półtora do dwóch wiader. Ja tak podmieniam i glonów niema a azotanów nigdy nie sprawdzałam (wogóle trudno mnie zapędzić do testów) Spróbuj wpuścić ślimaki niewiem może ampularie świetne są kosiarki, zawsze mam stadko 5-8 sztuk w każdym baniaczku :)

A kosiarkom tak wysokie ph nie będzie przeszkadzało? Mam 8,6 w tym zbiorniku...

"Kosiarka występuje na obszarze Azji pd.-wschodnie (m.in. Mekong). Ryba spokojna, zajmuje środkową strefę w akwarium. Dorasta do 15 cm długości. Bardzo skuteczna w zwalczaniu plagi glonów nitkowatych w akwarium. Nierozmnażana w akwarium. Optymalna temperatura 24-26°C, pH 6,5-7,5, woda miękka do twardej."

... no właśnie... tak ja myślałam - pozostaje mi gąbka i czyścik...

mozna mieć przecież pozyczną kosiarkę...
Potrzeba tylko:
1. Zaufany znajomy.... stabilne zdrowe akwarium.
2. ryba.

Ja sobie pożyczam plekusia... to jesttak juz nauczona ryba ze wyciągam ją za płetwe grzbietową z wody a ona nie protestuje...
I po prostu wposzczam ją na noc do wody. Kosiarka to jest raczej delikatniejsza rybka to nie wiem czy wyjdzie...
 
Plekus wędrowniczek ma 25 cm i przez noc wyczyści wszystko. Nie ma na niego mocnych...

ja sobie sprawiłam zastęp glonusi, a każdym akwa po 6 maluszków takich przecinków (1-1,5cm) szaleją po glonach aż miło patrzeć :)

ja sobie sprawiłam zastęp glonusi, a każdym akwa po 6 maluszków takich przecinków (1-1,5cm) szaleją po glonach aż miło patrzeć :)

Szaleja jak sa male, potem juz jesc glonow nie beda.

hehe wiem a wtedy znajdą nowy domek lub zostaną jako dekoracja. Sie cos wymyśli ;)

Dekoracja dekoracja... takie wąsate i czarne... :)
Tak na serio to wole prokusie bo chociaż problem potem z kilometrowym okazem to przynajmniej sie na dzien chowa w krzaki...
Fakt ze małe gloncie są cool...

yo plekusie są fajne tylko trzeba mieć te krzaki :P jak coś zacznie nieśmiało wychodzić z dna to jest momentalnie oskubywane przez wszystkie ciekawskie ryby, niewiem czemu :\

EEEE... skalne akwarium... nie lubie nie lubie... co do obskubywania to pyszczki mi nawet plastikowe rosliny zezarzły... dobrze ze filtr był okragły bo tez by pewnie france obskubały... :)

a kto powiedział że mam skalne akwa? ja usilnie próbuje coś tam posadzić żeby wytrzymało ciekawskie napady ryb. Jak widać nie wychodzi mi :P

a kto powiedział że mam skalne akwa? ja usilnie próbuje coś tam posadzić żeby wytrzymało ciekawskie napady ryb. Jak widać nie wychodzi mi :P

czyli tak czy inaczej skalne  :P

dobra metodą jest najpierw posadzić duuużooo roslin a potem mało ryb ;)

zrobiłam tak, po tygodniu był krajobraz księżycowy, nawet cholery anubiasa mi zjadły.  
hehe skalne nie, raczej pustynne

zrobiłam tak, po tygodniu był krajobraz księżycowy, nawet cholery anubiasa mi zjadły.  
hehe skalne nie, raczej pustynne

Moze to są jakieś podwodne słonie albo co...:)
A jak juz anubiasa ruszają ... wiesz nie chcę nic mówić... moze one głodne są... daj im trochę jeść...  :oops:

o nie tylko nie jeśc te cholery są wiecznie głodne ile wrzuce tyle wchłoną i nie obchodzi ich że potem będzie rewolucja żołądkowa :P

tak obrazowo, jedna paczka mrożonej ochotki dziennie, a nie tylko to dostają oczywiście, tak pół puszki granulek do tego słoik płatków i dziękuje.

u mnie młode glonojady jak wpuściłam zostały unicestwione przez muszlowce w ciągu kilku dni... poza tym mam w akwa około 8,6 ph więc to nie jest odpowiednie środowisko ani dla kosiarek ani dla zbrojników.

No tak... jak są w stadzie to każda je byleby się kto inny nie najadł... nie ma to jak miłość wśród zwierząt :)
    Coś mniej wiecej jak mój pies gdy przychodzi w goscie do mojego kuzyna to zrzera z miski suche zarcie, którego w domu siłą nawet jej się nie wepchnie :) :)

Ile rybek w akwa 30l


Data wysłania: 2005-10-06, 21:11

---

Ile rybek może być w akwa 30l np: neonki i jakieś glonki.