Art. 77 kodeksu wykroczeń - Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia,podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Taki prosty przepisik, a tyle może. Zwykłymi lub nakazanymi środkami ostrożnymi jest tutaj smycz lub/i kaganiec. Psy ras powszechnie uznawanych za agresywne powinny być prowadzane w miejscu publicznym w jednym i drugim. Pozostałe - zamiennie - albo kaganiec, albo smycz. Niezależnie od rasy, wielkości, charakteru.
Twój pies, Lawenda, jest duży. Osiedle jest miejscem publicznym. Niech trafi się ktoś, kto dużych psów się boi i zadzwoni po Straż Miejską. SM przyjedzie, dostaniesz wezwanie na przesłuchanie, następnie skierowanie sprawy do Sądu Grodzkiego. Sąd Grodzki walnie Ci grzywnę. Nawet nie będzie Cię słuchał, bo i tak nie będziesz miała racji. Pies duży latał luzem, w dodatku bez kagańca. W najlepszym razie dostaniesz mandat lub pouczenie na początek od SM. Wątpliwa przyjemność.
Zapamiętaj - nie każdy zna Twojego psa i nie każdy go lubi. Puszczając go luzem i wymagając, żeby każdy go rozumiał - sama prosisz się o kłopoty. Tłumaczenie, że "pies musi mieć trochę wolności" jest tu nie na miejscu. jest sporo miejsc mniej ludnych, gdzie będziesz mogła go wypuścić. Niekoniecznie na osiedlu.
Myślę, że warto zrewidować swoje podejście do sprawy, żeby sobie i psiaczkowi oszczedzić niepotrzebnego stresu.
Naturalnie, nie zawsze jest to możliwe do przeprowadzenia - bądźmy ludźmi
Ale mały kroczek na przód - nie pozwalaj psu podchodzić i obwąchiwać obcych ludzi - nie każdy na to przychylnie patrzy, a już będzie znacznie lepiej. Nikt się wtedy nie powinien doczepić
A teraz możecie mnie znienawidzić - byłam ostanio na takim przesłuchaniu w sprawie mojej umilonej sąsiadki i jej równie umilonego psa - zdążyłam się nasłuchać