Łatwo mówić do kogoś "przełam się". Jeżeli nie potrafisz sobie sama poradzić, a konie tylko do Ciebie się tak zachowują (co jest możliwe, bo wyczuwają strach i potrafią to wykorzystać) poproś instruktora/trenera lub osoby bardziej obeznane z końmi o pomoc. Może obecność kogoś doświadczonego doda Ci odwagi, a konia uspokoi (przykładowo w stajni, w której pracowałam wystarczyło, że przy pewnej klaczy stał ktoś, kto się jej nie bał, a nie było problemu z gryzieniem i kopaniem, co zdarzało się, gdy ktoś się jej bał). Lepiej jednak zmienić stajnię na taką, gdzie są łagodne konie (nie koniecznie wszystkie, wystarczy, że instruktor będzie osobą myślącą i osobom, które mają mniej doświadczenia z końmi lub się boją będzie dawał do czyszczenia te łagodniejsze, natomiast te mniej grzeczne osobą doświadczonym)