Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Wirtualny Cmentarz => Wątek zaczęty przez: Iras w 2013-01-02, 13:54



Tytuł: "Podsumowanie" roku 2012 ....
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2013-01-02, 13:54
Bakira pies - lat 13. Pęknięty nowotwór śledziony. Przez wzgląd na fatalny stan kręgosłupa - brak sensu prób ratowania. Umarla gdzies w czerwcu/lipcu
Zuźka pies - lat kilkanaście. Wznowa przerzutu z guzu sutka + przerzuty na płuca. Dwie operacje przedłużyły jej życie o połtora roku. Przerzuty na płuca uniemożliwiły trzecią. Końcowka sierpnia.
Guri pies lat 10. perforacja jelita... początek pazdziernika
Irantis świnka morska lat 3,5 - zamordowany przez druga swinke - kumpla z ktorym był od zawsze... koncowka listopada
Luna królik lat 3. perforacja zoladka... poczatek grudnia.


Tytuł: Odp: "Podsumowanie" roku 2012 ....
Wiadomość wysłana przez: diuna w 2013-01-02, 22:46
Nie wiedzialam,że świniaki są takie... mordercze...
Nasz rok był taki- odeszly jedna po drugiej nasze 2 ON-ki, jedna 14 lat - kregosłup, druga 12 lat -wylew jeden po drugim...


Tytuł: Odp: "Podsumowanie" roku 2012 ....
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2013-01-03, 10:25
Ja 31.01 2012 po dwunastu latach i jednym dniu pożegnałam Toffika... I ciągle o nim myślę... Patrzę na Piegusa i widzę rudzielca, patrzę na Toffikową sofę i oczyma wyobraźni widzę, jak na nią wskakuje... :(


Tytuł: Odp: "Podsumowanie" roku 2012 ....
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2013-01-03, 17:10
Nie wiedzialam,że świniaki są takie... mordercze...

Ja wiedzialam ze potrafia byc mordercze gdy gdzies w poblizu znajduje sie samica, ewentualnie moga sie zdarzyc swinie, ktore po prostu nie toleruja innych. Jednak w zyciu bym sie nie spodziewala, ze jeden swiniak zamorduje drugiego po ponad trzech latach wspolnego zycia... W pierwszej chwili podejrzewalam radara. jednak zbyt wiele szczegółów nie pasowało do kota - kształt ran, ich ilość, to że świniaka miałam okazję probowac ratowac, dodatkowo fakt, ze pogryziony w sytuacjach stresowych pakował się do domku i siedział cicho - drugi swiniak z kolei wrzeszczal (radar wybralby dracego sie - kwestia braku oczu) Przede wszystkim - rany po ugryzieniach byly sladami po siekaczach gryzonia - a nie kocich klach, dodatkowo przy takiej ilosci ran jakie mial swiniak - w sytuacji gdyby winowajca mial byc kot, to ewidentnym zamiarem byloby zamordowanie - i w wykonaniu kota byloby skuteczne. Inna sprawa, ze majac koty polujace miewalam okazje widziec ofiary - martwe ofiary - i nic nie mialo otwartych ran. Na koniec znalazlam jeszcze pare sladow po siekaczach na swini ktora przetrwala - co przesadzilo sprawe winowajcy... I kurna zostala mi swinia - morderca. jakos nie potrafie sie przemoc by miec do niej sentyment...


Tytuł: Odp: "Podsumowanie" roku 2012 ....
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2013-01-03, 22:57
Luna, ta duża? oooj.... :(


Tytuł: Odp: "Podsumowanie" roku 2012 ....
Wiadomość wysłana przez: Demifari w 2013-01-05, 20:28
Bardzo mi przykro przez wasze zwierzaczki które odeszły...
U mnie pożegnaliśmy w grudniu królisia Trusia :(