Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Przykry temat :(  (Przeczytany 3153 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Mariola

  • Gość
Przykry temat :(
« : 2002-11-14, 20:25 »
Witam  

Mam pytanie do wszystkich którzy może kiedyś zetknęli się z podobnym problemem. Mianowicie moi rodzice mają dzisiecioletnią sunie chow chow. Ostatnio często chorowała i rozliczne próby leczenia u naprawdę dobrych lekarzy nie dawały większego rezultatu. Biedactwo jest tak przez chorobą wycieńczone że już prawie samodzie;nie nie wstaje  
Dziś zadzwoniła do mnie mama z informacją,że najprawdopodobniej jutro rano weterynarz pomoże suni odejść spokojnie do Krainy Psiej Szczęsliwości  
Najbardziej to wszystko przeżyje mój tata, który z nią był najmocniej związany, bardzo mi go zal i chcialabym mu pomoc.

Mieszkam niestety 500 km od nich ale szczęśliwie (jeśli to dobre słowo w tej sytuacji) jutro akurat sie do nich wybieram.

Dlatego mam pytanie. CZy myślicie że dobra byłaby taka swego rodzaju "terapia szokowa" gdybym w miejscowym schronisku wybrała dla niego jakiegoś miłego kundelka? czy lepiej zabrac tam tate i niech sam wybierze? Obawiam sie tylko ze nie bedzie chcial, tak jak to często ludzie po stracie ulubienca  

Sama nie wiem co lepsze, pozwolic by czas sam zaleczył rany, czy troche dopomoc losowi?

JAk myślicie?

Mariola
Zapisane

Ninna

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #1 : 2002-11-14, 20:37 »
Trudno powiedzieć.Ja osobiście nie wyobrażam sobie życia bez psa i chociaż każdy jest jedyny w swoim rodzaju to mimo wszystko gdyby odszedł to prawdopodobnie jak najszybciej wzięłabym nowego.Ale niektórzy ludzie po stracie ukachanego psa nie chcą już nowego,boją się,że jego też utracą,albo nie chcą żadnego innego psa poza tym utraconym,jednak uważam,że jeśli w domu zawita nowy piesek to uwaga domowników powinna skupić się na przybyszu i chociaż częściowo pozwoli zapomnieć o stracie.
Zapisane

Galja25

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #2 : 2002-11-14, 21:09 »
Czy naprawdę NIC juz sie nie da zrobić? A moze jeszcze warto powalczyć, zmienić weta???Prosze, powiedz, ze wszystko jest OK???
Tak czy inaczej jesteśmy z Toba.........Dobrze, ze przynajmniej nasze zwierzaki zyja potem w naszej pamieci i serduchach.....
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przykry temat :(
« Odpowiedz #2 : 2002-11-14, 21:09 »

Puppy

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #3 : 2002-11-14, 21:44 »
... smutne...

myślę, że terapia szokowa nie będzie chyba najlepszym rozwiązaniem... gdyż twój tata podświadomie bedzie doszukiwał sie tam zalet swojego wcześniejszego pieska, a ich brak bedzie uznawał za wady... i nawet jesli piesek będzie mial wiele zalet to w jego oczach będzie zawsze "nie taki jak był ... (imie tego poprzedniego)np. Rocky" albo "Rocky by tak nie zrobił" , "rocki by to i tamto.." ... Jeśli nawet na początku nie będzie chciał mieć psa to po pewnym czasie na pewno będzie mu brak tych codziennych spacerów, tego szczęścia...itp. lepiej niech sam wybierze- takie jest moje zdanie

3maj się
Zapisane

Lwiczka_s

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #4 : 2002-11-14, 23:56 »
Bardzo mi przykro z powodu choroby tego pieska..... :cry:

Mysle jednak ze terapia szokowa to dobry pomysl ale to zalezy od twojego taty. Ty go znasz najlepiej. Jesli twoj tata bedzie doszukiwal sie podobienstwa to drugi pies moze byc odrzucony i bedzie mu smutno, ale jesli twoj tata jest na tyle dorosly aby zrozumiec ze psy ( i nie tylko) od nas odchodza to zda sobie sprawe ze jego pupil byl w domu szczesliwy umarl jako sczesliwy pies a twoj tata da to szczescie nowemu pieskowi. Ja bym tak zrobila. W koncu nie tylko jeden piesek zasluguje na dom. W koncu ten nowy piesek sie odwdzieczy twojemu tacie........
Zapisane

Monik@

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #5 : 2002-11-15, 11:07 »
Mariolo, kiedy po raz pierwszy zastosowano wobec mnie "terapię szokową", siedziałam w kuchni na parapecie i wyłam, że nie chcę psa. Potem popatrzyłam w te biedne, nieszczęśliwe oczy niechcianego psa. Zrób to. Człowieka wtedy mniej boli, bo nie ma czasu siedzieć, beczeć i zastanawiać się, co by było, gdyby było. MUSI się zająć tym nowym, który też chce być kochany. Zrób to!!! Nowy psiak pomaga uleczyć rany po śmierci przyjaciela.
Zapisane

Julia Snake

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #6 : 2002-11-15, 18:37 »
Biedna psina :cry:  :cry:  :cry:
Uważam, że zmiana weta nic tu nie zdziała, jeśli piesek ma już odejść.
A zresztą- myślę, że terapia szokowa jest OK :wink:  bo człowiek mimo czasem przybywających wspomnień nie będzie siedział i beczał nad dawnym psakiem.
Zapisane

Ewelinka

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #7 : 2002-11-15, 18:46 »
A moim zdaniem taka terapia szokowa nie jest dobrym rozwiązaniem, zresztą nie przesadzajmy to dorosły człowiek ! a nie małe dziecko które nie rozumie sytuacji. Wszyscy odchodzą-nawet psy, musimy sie do tego przyzwyczaic, bo nie mamy na to żadnego wpływu. Twoj tata powinien
pogodzić  się z sytuacją i dopiero wtedy zdecydowac czy chce mieć jeszcze psa, a jeśli on będzie się bał teraz ze odejdzie od niego ten następny pies , weź także to pod uwagę. Uważam że tu trzeba czasu
Zapisane

Bona

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #8 : 2002-11-15, 20:00 »
terapia , którą proponujesz nie nazwałabym szokową , gdyż ma to troche negatywny wydźwięk, a dla mnie jest to BARDZO dobry pomysł.
Jak zwał, tak zwał.  :wink: mniejsza o większość  ;)
Twój tata musi bardzo kochać psy i na pewno nie będzie chciał żyć bez psa w domu. Powinien jak najszybciej móc skoncentrować się na innym piesku  i jestem pewna , ze pokocha go tak samo mocno jak poprzedniego

Ewelinka :wielu ludzi bardzo przeżywa śmierć zwierzątka, bo dla nich jest coś więcej , niz tylko piesek. A wiek nie ma tu nic do rzeczy
Jeżeli ty tego tak nie odczuwasz , to nie krytykuj  innych . Odczucia ludzkie nie poddają się takiej łatwej ocenie, jaką tu zaprezentowałaś.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przykry temat :(
« Odpowiedz #8 : 2002-11-15, 20:00 »

Abakus

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #9 : 2002-11-15, 20:23 »
Witaj!
bardzo wspolczuje Twoim rodzicom, na poczatku napewno beda silni ale jak przyjdzie chwila uspienia oboje beda napewno w lzach. wiem to ze swojego doswiadczenia.
Mariolu! To jest tylko moje danie zrobisz jak uwazasz. ale mysle ze powinnas dac tacie i mamie troche przerwy miedzy jednym psem a drugim, miesiac dwa. Potem Twoj pomysl bedzie najlepsza niespodzianka. Wczesniej bedzie straszny zal w sercach rodzicow i mysle ze musza sie troche oswoic z mysla ze tego psa ktorego tak kochali juz nie ma. Bo jak im teraz dasz nowego psa, beda rozbici tu beda sie cieszyc z nowego futrzaka a z drugiej strony wielki bol po tamtym. Przezylem to wiec takie jest moje zdanie.
Rodzice powinni byc dumni ze maja taka corke jak Ty!!!! widac ze ich bardzo kochasz.
Zapisane

emilka_old

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #10 : 2002-11-15, 23:10 »
:cry:  :(  smutne...jak mi kocio zdechl i tez wylam na parapenie...:) to nikt sie ani nie zainteresowal zeby mi taka niespodzianke pocieszycielke zrobic !!!!!!!!! Sama mosialam o tym pomyslec..i zaraz po miesiacu przygarnelam mala kociczke....no migotke oczywiscie...
Zapisane

pinczerka_i_Gizmo

  • Gość
smutny temat
« Odpowiedź #11 : 2002-11-16, 12:25 »
chyba psiak będzie dobry, bo to tak jakby daje zapomnieć o poprzednim psiaku...
nie czuje sie takiej pustki...
ale ja radziłabym szczeniaka...
Zapisane

Ewelinka

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #12 : 2002-11-16, 13:01 »
Bona chciałabym wiedzieć o co ci chodzi z tą moją krytyką ? Bo ja na przykład nie widzę żebym tu kogoś skrytykowała :evil:
Zapisane

Galja25

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #13 : 2002-11-16, 14:06 »
Ewelina napisała:"nie przesadzajmy ..."- Smutne, ze tak sadzisz. To dla Ciebie pies jest TYLKO psem, niczym nadzwyczajnym, zadnym przyjacielem, niewart łez??? Jak mozna byc tak cynicznym, hłodnym, i nieczułym!!! Ewelina!!!

P.S.
 ;) Ta krowa nie jest przypadkiem wściekła? ;)
Zapisane

Bona

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #14 : 2002-11-16, 19:53 »
Cytat: Ewelinka
Bona chciałabym wiedzieć o co ci chodzi z tą moją krytyką ? Bo ja na przykład nie widzę żebym tu kogoś skrytykowała :evil:


to mnie akurat nie dziwi,że nie widzisz .........
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przykry temat :(
« Odpowiedz #14 : 2002-11-16, 19:53 »

Lalaith

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #15 : 2002-11-16, 20:02 »
Wiem ze zbytnio sie nei licze..Ale wydaje mi sie ze nie kupuj sama.. Naklaniaj tate, dlatego ze moja mama wziela babci psa po smierci jej pieska i babcia tylko okrzyczala ja i mama musiala z ciezkim sercem oddac psa :(
Zapisane

Galja25

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #16 : 2002-11-17, 10:24 »
Lalaith-dlaczego piszesz, ze zbytnio sie nie liczysz???Skąd tak niska samoocena, kobito!!!Każdy sie tu liczy tak samo, czy jest tu długo czy dopiero pierwszy dzień!!!Witaj Lalaith!!!  :wink:
Zapisane

Saba

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #17 : 2002-11-17, 12:15 »
Zwłaszcza, że bardzo dobrze że o tym napisałaś Lalaith. Jeśli jest ryzyko że coś takiego może się zdarzyć to rzeczywiście lepiej, żeby osoba zainteresowana sama zadecydowała. Mariola najlepiej zna swojego tate więc na pewno podejmie właściwą decyzję  :wink:
Zapisane

AniaS

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #18 : 2002-11-18, 00:13 »
Kazdy czlowiek jest inny, jedni sa w stanie przyjac do serca nowego zwierzaczka inni nie... ja naleze do tych drugich. Po uspieniu swojego psa dlugo nie moglam myslec o nastepnym, zbyt wiele zwierzat utracilam by znow ryzykowac (tak sobie mowilam). Moja mama wziela sobie szczeniaka ponad rok temu. Zawsze wszystkie psy byly moje i ja przy nich wszystko robilam, przy tym jest zupelnie inaczej. Przybyl jak dla mnie za wczesnie i bardzo dlugo zajelo mi przyzwyczajenie sie do jego obecnosci. Lubie go, ale to nie jest ten MOJ kochany piesek. Robie przy nim to co musze, pobawie sie czasem, poprzytulam ale nie czuje go tak jak poprzednie. Teraz zaczynam czuc, ze jestem gotowa na MOJEGO psiaka ale to nie jest niestety ten. Ten juz na zawsze pozostanie "mamy psem".  Kazdy czlowiek jest inny ale uwazam, ze powinnas dac tacie troche czasu. Koniec wypracowania, pozdrawiam.
Zapisane

Monik@

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #19 : 2002-11-18, 10:04 »
Wiecie co - nie obraźcie się! Jak czytam wypowiedzi, że powinno się poczekać, to dochodzę do wniosku, że macie ZA MAŁE serca! Widocznie macie w nich miejsce tylko dla jednego zwierzaka na raz! PSY CZEKAJĄ W SCHRONISKACH, SĄ USYPIANE - MORDOWANE, a wy każecie czekać???????? EGOIZM! Nic tak nie leczy serca po stracie psa, jak drugi pies.
Ludzie, co z wami? One potrzebują miłości i tata Marioli też będzie potrzebował miłości. Inaczej będzie siedział, załamywał ręce i rozmyślał co jeszcze mógł zrobić.
A właściwie możecie się obrazić!
Zapisane

Abakus

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #20 : 2002-11-18, 10:44 »
Moniko!  ja przyznaje Ci wiekla racje. czytajac twoja wypowiedz troszke :?: , i mysle ze masz racje,
 Wiem jaki smutek mialem po stracie mojego pierwszego psiaka ktory zyl 17 lat, ale odrazu nie mialem nastepnego, moze gdybym mial  to odejscie bylo by lzejsze.  
A z drugiej strony jakbym niedaj co stracil mojego Amanta to chyba bym tego nie przezyl. on jest dla mnie wszystkim, naprawde wszystkim.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przykry temat :(
« Odpowiedz #20 : 2002-11-18, 10:44 »

Monik@

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #21 : 2002-11-18, 11:43 »
Grzesiek, może to wynika z tego, że zawsze miałam kilka psów. I w jakiś sposób (ale tylko częściowo) jest łatwiej znieść śmierć przyjaciela, kiedy inny Ci zagląda w oczy i też cierpi (tak, tak).
Natomiast zamknięcie się w sobie z własnym bólem i cierpieniem, to nie fair, kiedy tyle zwierząt cierpi i czeka. To takie egoistyczne hodowanie własnego bólu jak roślinki. Nie będziemy przez to lepsi, a wzięciem innego pieska na pewno nie skalamy pamięci tego ukochanego.
Szczególnie jeśli zastanawiamy się nad psem ze schroniska, a nie z hodowli.
P.S. Wasyl ma 18 lat i od kilku zim się szykuję na to, że może odejść (w zimie czuje się fatalnie). Nie wyobrażam sobie pozostania nagle w pustym domu, w którym o podłogę nie stukają psie pazurki i nikt nie wodzi za Tobą oczami.
Zapisane

majka1

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #22 : 2002-11-18, 16:11 »
Wiesz Monik@ ja uważnie czytam wszystkie Twoje posty bo uważam że często-gęsto masz takie poglądy jak ja ale w przypadku tego tematu chyba jednak się z Tobą nie zgodzę. Piszę tak ponieważ moi dziadkowie mieli przez 14 lat cocera, którego kochali, jak dziecko albo i bardziej i po jego śierci nie chcą już mieć psa, bo boją się że on też odejdzie i znowu będzie tragedia. Widziałm ich rozpacz kidy musieli podjąc decyzję o uśpieniu schorowanego (rak) członka rodziny, dlatego uważam że każdy powinien sam podjąć decyzję o posiadaniu psiaka i rozważyć wszystkie za i przeciw.
Zapisane

emilka_old

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #23 : 2002-11-18, 16:45 »
Każda istota kiedyś odejdzie....nie wolno myslec co to bedzie kiedy przyjaciel nas oposci tylko myslec ile wspanialych chwil..mozna jeszcze z nim przezyc....
Zapisane

majka1

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #24 : 2002-11-18, 18:59 »
Ja to wiem i Ty to wiesz ale człowiek wraz z upływem lat żyje ze świadomością że niebawem sam odejdzie, taka jest prawda. Nie chece już tak silnych negatywnych emocji przeżywać do mnie to dotarło, chociaż też nie mogłam zrozumieć dlaczego "NIE"
Zapisane

Monik@

  • Gość
Przykry temat :(
« Odpowiedź #25 : 2002-11-19, 09:27 »
Majka, ja bardzo się zgadzam z tym, że Ty się ze mną nie zgadzasz. :lol:
Ale uważam, że Mariola najlepiej zna swoich rodziców i wie, co zrobić. Musiałam napisać to, co napisałam, bo tak czuję. A przecież Mariola i tak zrobi najlepiej. I uważam, że jeśli ktoś uważa inaczej niż ja, to i tak NIE POWINIEN odradzać Marioli załatwienia psa rodzicom. Bo to JEST SZANSA dla jakiegoś psiaka, który moze zostać uśpiony. Ale wim też, że każdy czuje i przeżywa inaczej śmierć.
Wczorajszy post to wyraz mojego "podniecenia" i nie chcę go usuwać.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.097 sekund z 24 zapytaniami.