Witam. Na wstępie krótka historia dla naświetlenia sprawy. 16 stycznia uciekł nam pies ratlerek, bardzo wątły. Niestety już nie wrócił. Szukaliśmy go po mieście, ale niestety bez skutku.. Pogodziliśmy się ze stratą psa, bo na dworze temperatury dosyć srogie dla takiego małego pieska. Po trzech tygodniach(08 luty) od zaginięcia psiaka, dziewczyna dostaje telefon od koleżanki, że na facebooku przytuliska pojawiło się zdjęcie bardzo podobnego psa. Od razu sprawdziliśmy zdjęcie i okazało się, że to nasz ratlerek. Pomimo, że była niedziela zdecydowaliśmy się zadzwonić na numer kontaktowy. Okazało się, że psa znalazła kobieta(23 stycznia) z pewnej miejscowości, która doprowadziła go do jako takiego stanu. Niestety okazało się, że właściciel ma dwa tygodnie na odebranie psa z przytuliska i naszego psa przygarnęła już jakaś rodzina... Po wstępnych rozmowach dowiedziałem się, że nie za bardzo będą go już chcieli oddać.
Tutaj rodzi się pytanie. Czy jest możliwość odzyskania psiaka? Pies ma 11 lat i dziewczyna ma go od samych narodzin. Na psa nie ma żadnych dokumentów, bo niestety weterynarz nie założył mu nawet książeczki zdrowia..
Pozdrawiam i bardzo proszę i z góry dziękuję za pomoc.