Forum Zwierzaki

Po calym osiedlu w dniu dzisiejszym chodz ludzie i rozdaja te karmy :|.... wlasnie przed chwila dostalem tego czegos na 7 dni.... co to sprawdzaja przezywalnosc psow po tej karmie...  :roll:  Ja nie chce tego dawac swojemu psu ale starzy beda p* ze karma jak karma .....

Sa u was jakies takie 'dzikie' akcje promocyjne ?

ee u mnie nie ma :P na szczęście :roll: :roll:

to wyrzuć tę karmę albo daj jakiejś niereformowalnej osobie która i tak tym karmi :roll:

Albo oddaj potrzebującym psom w azylu ;)

Jezeli nie bedziesz tej karmy dawal swojemu psu to mozesz nia nakarmic glodne, bezpanskie psiaki, albo zaniesc do schroniska. Na pewno tamte psiaki sie uciesza, ze maja zarcie w misce  :wink: .

tak u mnie też cośtakiego było na poczatku kwietnia...Tą karmę dałam znajomycm...bo Sara tego nie jada.

Na twoim  miejscu zroiblabym systko zeby dostac tego jak najwiecej i potem zanioslabym do schroniksa  :wink:

O Myszko, wyprzedzilas moja odpowiedz ;)  :lol:  :lol:  :lol:  :lol: .

takie akcje swiadczą o jakosci karmy i o tym ze jest coraz mniej nabywców. Dobre karmy takie jak np. Eukanuba nie organizują czegoś takiego , ja przynajmniej nie spotkałam się

Albo oddaj potrzebującym psom w azylu ;)

Zaczernie 997 :mrgreen: One tam czekają....

To zaledwie 3 opakowania wiec nie wiem czy dac komus czy wytestowac na psie :roll:, gdyby rozdawali jakas eukanube to bym wzial all co maja :P

Marta&Reks&Dzik bo Eukanuba to za dobra no i za droga karma zeby tak od rozdawac ja sobie na ulicy  :roll:

U nas tez dawali .... Tragedia !!! Toff tego ruszyć nie chciał !!! :roll:

Wie co dobre  :wink:

Marta&Reks&Dzik bo Eukanuba to za dobra no i za droga karma zeby tak od rozdawac ja sobie na ulicy  :roll:

No właśnie o tym napisalam: dobre karmy nie potrzebują promocji a te złe (czyt. pedigree) tak.

Promocji potrzebuje każdy produkt.  :)
Parę ładnych lat temu chodziłam z moim poprzednim psiakiem do weta, który zawsze dawał coś psicy z Eukanuby. Torebkę psich smakołyków itp. Myślę, że to były właśnie artykuły promocyjne. Psica tak się przyzwyczaiła, że zawsze liczyła na to, że coś dostanie od pana doktora.  :)
Znajomi psiarze też mi mówili, że ludzie z Pedegree chodzili po osiedlu i rozdawali karmę, do mnie nie dotarli, ale jakoś specjalnie mi nie żal.  :) Naczytałam się trochę o tej karmie i wolę nie dawać jej Hasso. Tym bardziej, że mały woli bardziej gotowane żarełko niż suche chrupki.  :)

Podobnie napisałam na kotach o Whiskasie. Bierzcie, ile dają.
Można podrzucić do schroniska, można dać bezpańskiemu psu/kotu, można mieć przy sobie........ W Lublinie zdarza się, że bezpańskie psy (mało ich na szczęście) koczują na przystankach i wtedy jest jak znalazł - żaden nie odmówi poczęstunku.

MOnik@ masz rację...psą w schronskach każde jedzonko sie przyda...

Do mnie to niestety nie dotarło. Niestety - bo wzięłabym ile dadzą i dała bezpańskim zwierzakom...

Hih ja tam nie licze ze do mojego town dotrze  :roll:

Jejku moj pies to zchrupal z wielkim apetytem oO.... wiekszym niz je bewi doga czy jaka kolwiek inna karme....

Owszem, bo pedigree jest silnie chimicznie poprawiany.

hyh do Wawy albo w każdym razie do mnie na osiedle to nie dotarło :roll:
Tina to tam ma swoją suchą karmę i nie zamierzam jej chyba zmieniać  bo jakoś narazie nie wybrzydza :) szczególnie ze dajemy jej jus troszku domowego na obiadek :wink:

Bo wlasnie pedigree to sama chemia a te inne czesto psiaki wybredzjaa bo tam wiekszosc skladnikow odrzywczych...  :roll:

a skad wiesz ze pedigree to sama chemia?
moj pies je i zyje

Tylko co to za życie - i - jak długo jeszcze...?

a skad wiesz ze pedigree to sama chemia?
moj pies je i zyje

Jak to skąd? Ze składu, z doświadczenia - przykrego.

hyh do Wawy albo w każdym razie do mnie na osiedle to nie dotarło :roll:
Tina to tam ma swoją suchą karmę i nie zamierzam jej chyba zmieniać  bo jakoś narazie nie wybrzydza :) szczególnie ze dajemy jej jus troszku domowego na obiadek :wink:

Chyba dotarło.. albo mi się wydaje.. ostatnio nawet się dziwiłam.... Stał facet na środku osiedla w bezrękawniku "pedigree-whiskas" takiej fioletowo zółtej, i z torbą  takiej samej kolorystyki.... Szłam z psem tuż obok niego, ale on nic. Tak looknęłam mu do torby i parzę, jakieś papiery jakby ankieta.... miałam nawet się go spytać, o co chodzi.. ale (nie wiedziałam jeszcze o co chodzi, dopiero dziś ten post zobaczyłam) uznałam ze byłby przypał, gdyby okazało się że to jakiś zwykły facet, tylko z ubrankiem z napisem pegigree.... (jak np na polarkach promocyjnych) więc się nie pytałam...

A zresztą nawet dziwne, że na moim osiedlu stał...

dostałam ostatnio w sklepie kilka próbek - nawet sporo - poszły do bezpańskich psów - moim psinkom jeszcze daję radę kupić jedzonko :)

wiem ze zawsze na Łodzkiej wystawie gdy sie pokaze bilet to dawali takie dosc spore paczuszki  :wink: Wiec jesli tak u was chodza to w tym roku pewnie na wystawie beda rowniez dawac (wystawa za niecale 2 tyg  :wink: )

u mnie była...

U mnie nie było...

W sumie to szkoda że nie reklamują lepszych karm np. Eukanuby np. w telewizji...
Wiele właścicieli nie wie że takie śmieci jak Pedigree szkodzą, i jak widzi te piękne,zdrowe, szczęśliwe pieski w reklamach to daje to samo Burkowi.

Wnerwiają mnie te reklamy "Staram się żeby moja kruszynka miałą zawsze Whiskas w miseczce, bo kotek najedzony, (co z tego że badziewiem) to kotek szczęśliwy."

tiaa...A ja na chyba wlasnie stronie pedigree wyczytalam ze 80% zwyciezcow ras na Crufcie jest karmionych pedigree  :roll:  :lol:

Jaaasne, w necie można wszystko napisać. A ja mam troje oczu i ogon na plecach :lol:

A ja mam wielkie zielone c...e na plecach i d..e z czułkami :lol:

to cytat był :P

A ja mam troje oczu i ogon na plecach

No to chyba wiedzą wszyscy, co Cię znają, nie?  :lol:  :lol:  :lol:

no wiesz, nie wszyscy mnie znają :roll: :lol:

Skar, i jak Ci się z tym żyje??? :hmmm: :lol:

Ano jakoś leci :lol:

a skad wiesz ze pedigree to sama chemia?
moj pies je i zyje

Jakieś 6 lat temu dlaiśmy trochę tej karmy naszemu psu. Potem nawabił si przez to choroby skóry, z którą co wrzesień musimy walczyć.

a mój pies się kiedyś trochę potruł Chappi :roll: :roll:

eee, narzekacie ;) oki, zgadzam sie, ze to chemia. My zawsze dawalismu psom domowe jedzenie, glównie byla to kasza czy makaron (gotowane z warzywami) , mieso oczywiscie, troche oleju, jajka, i cos tam z obiadu ale tylko jak nie bylo mocno przyprawione. Bokserka bardzo lubila kapuste kiszona i zupe pomidorowa :D Takie suche jedzonko dodawalo sie do jedzenia, czasami bylo samo suche, ale wtedy nie wszystkie nasze psy chcialy jesc.. ;) Mnie raczej nie stac na te drozsze karmy, np. na Ekanube.. :(
Jescze Pedigree czy Chappi nie sa takie zle... Najbardziej sie zrazilam do tych najtanszych z marketów, co prawda nie przy psie tylko przy kocie. Kupowalam jej czasem whiskasa, czasem kitekata, kiedys wzielam, raz jeden jedyny, jakies jedzonko dla kota takie firmowe marketowe. Nie wiem czy powinnam podawac nazwe... Kota to  zjadla jakos, juz nie pamietam czy chetnie, po prostu dalam i juz. Kurcze, narzygala mi na kazdym schodku z parteru na pietro.... Od tej pory w tym markecie  kupuje owoce, mieso, mleko... To dopiero jest tragedia!!!! Ja widze, ze ludzie kupuja tam jedzenie dla swoich zwierzaków!

Poza tym czytam sobie niektóre posty... Nie chcecie karmic tym psów to nie, co za problem, ale sa schroniska i tam mo|na zaniesc. Czasem ludzie dokarmiaja bezdomne psy, dajcie im! Ale glosy typu: sama chemia (wiec psa sie boje otruc) i DLATEGO dam do schroniska... No wiecie co... To tylko Wasze psy powinny miec dobrze??? A te w schronisku to nie i one moga byc trute???  :grr:  Nie wiem moze sie myle, tak to odebralam. Wiem, ze nowa na forum jestem i mnie zaraz pokrzyczycie, ale po to forum, zeby móc wyrazic swoje zdanie!

Nie chodzi o to, że moga tam być trute, ale tam po prostu lepsze takie podłe żarcie niż żadne...
A chemia to naprawdę jest. Kilka lat żywienia tym i wątroba na śmietnik.

Wiem wiem, ale czytajac to tak wlasnie to odebralam. Przeciez paczuszka jedzenia to naprawde nie jest duzo dla Was, ale sa tacy którym sie to naprawde przyda. U mnie wlasnie dzisiaj jest ta akcja, czekam az dadza.... Watpie, zeby Baranek to jadl, moze bedzie chcial, ale jezeli nie, to ja mam komu dac.

A propos akcji.... kolezanka mi opowiadala, wszedzie sa problemy z piwnicznymi kotami, a u nich na osiedlu nie. Koty sa oswojone i ludzie je karmia, opiekuja sie malymi i znajduja dla nich domy (moim zdaniem powinni wysterylizowac  :roll: ) U nich tez byla akcja, whiskasa. Chodzili po domach. Ona ma gigantycznego kocura, kastrata, calkiem czarnego. przyszki do niej, dostala zarcie. Podala kota w transporterku sasiadowi, on wpuscil go u siebie, tez dostal zarcie. W trzecim mieszkaniu Pan powiedzial, ze tego kota to juz raczej widzial, byl naprawde zdziwiony, wiec mu powiedzieli, ze byla kotka, miala 5 kociaków i wszyscy sasiedzi wzieli :DDD Caly blok uzbieral ogromna ilosc zarcia i teraz jest dla piwnicznych kotów. Fajne jest to, ze wszyscy solidarnie sie pozbierali  :wink:  
Pomyslcie o tym! To i tak jest promocja, firma sie tak reklamuje, co wam zalezy postarac sie troche???

Olimpio - tu nie chodzi o to, że nasze psy TEGO nie zjedzą, to damy schroniskowym, bo tylko nasze mają mieć dobrze. Ale jeśli mam jakąś kwotę, za którą mogę kupić albo kilka paczek pedigree albo jedną eukanuby to sorry, ale kupię kilka pedigree. Lepiej nakarmić trzy psy niż jednego.

a Baranek wlasnie nie bardzo chce to jesc. Dorzucilam mu kilka kosteczek do jedzonka i zjadl dopiero jak namiekly. teraz wsypalam suche do miski (obok ma wode oczywiscie) i nie je :) chyba jedzonko dam siostrze dla jej psa :)

Olc!a, zgadzam sie z Toba w zupelnosci, tylko tak napisalam, po prostu czytajac wszystkie posty razem odnioslam takie wrazenie.

Pozdrawiam

U mnie jak na razie i nie było, ale u babci tak :?  od razu do nas zadzwoniła i oświadczyła, że ma prezent dla Gajusi, jak zobaczyłam co to za prezent to odechciało mi się co kolwiek mówić...
Gaja je Boscha albo Nutre(chyba nie pomyliłam nazwy).

U mnie po osiedlu chodzili w piatek,dali mi 3 paczki 0,5 kg ,ktore ja zprezentowalam siostrze dla psa jej tesciow. :P

Do mnie przyszli dzisiaj :) Gosciu spytal ile waza te psy - powiedzialam 16 kg i powiedzial, ze ma karme tylko do 10 kg, bardzo mi przykro ( :lol: )

w wawie chodzili-moja babcia dla cotka dostala

Gosciu spytal ile waza te psy - powiedzialam 16 kg i powiedzial, ze ma karme tylko do 10 kg, bardzo mi przykro (  )

trzebabyło wziąć i powiedzieć że odchudzisz pieski na tą okazje :lol:
:P

U mnie była taka akcja już jakiś czas temu... Na początku chciałam się zapytać tej kobiety czy wogóle wie jakie śmieci wciska ludziom, ale ostatecznie się powstrzymałam, wzięłam i oddałam do schroniska...

no i doszło też do mnie... dzisiaj jakieś dwie kobiety chodziły po mieszkaniach i rozdawały po 1 kg karmy :roll: :roll:...

Albo oddaj potrzebującym psom w azylu

 tez tak myśle!!!  :essen:
 nie nie chociaz zmieniam zdanie to chemia wiec poco truc i tak zabiedzone pieski?? :tard:

A wolałabyś zjeść chińską zupkę albo żarcie z MCDonalda czy nie zjeść nic?

do mnie nie doszlo....i watpie czy dojdzie, bo mieszkam w malym miescie......

:cry:  A u mnie nie byylo  jeszcze  :cry:  :lol:  :lol:  A pruszkow smierdzacy w koncu drugi po wawie w wojewodztwie, niesprawiedliwosc!!  :P  ;)
A tak na powaznie- nigdy bym nie dala tego Afrze. Kiedys, w swieta BN, zabraklo nam karmy, i w Wigilie o 20.00 nie bylo gdzie kupic karmy innej niz prdigree czy chappi z tesco czy stacji benzynowej..  :?  Wiec przez 3 dni Afra jadla domowe, wole, zeby puszczala smierdzace bąki (bezposrednia jestwm  :P ) Niz bym miala truc ja ta chemia...
A z tym Pedigree dla psow s Crufts'a- nie smiejcie sie, bo to calkiem mozliwe :P (no, moze nie te 80%) W innych krajach predigree jest robione przez lepsze firmy, a nie Master Foods, gdzie na jednej hali robia Snickersy i Whiskasa ( :lol: kolezanki tata tam pracuje). Np w USA (nie wiem jak w wielkiej Brytanii) jest to dosc dobra karma, a przynajmniej- ze sredniej polki ... :o

wczoraj do mojej kolezanki przyszla pani DO DOMU i dala 3 paczki