Po naszej interwencji - psy czekają na opiekunów
(29-07-02 17:20)
Właściciel 12 psów na Ślichowicach został wezwany do Straży Miejskiej. Zgodził się już oddać osiem czworonogów.
O tym, że właściciel posesji przy ul. Kazimierza Wielkiego w Kielcach trzyma w kiepskich warunkach 12 psów, pisaliśmy dwa tygodnie temu. Mieszkańcy osiedla Ślichowice zaalarmowali nas wówczas, że jeden z czworonogów zawisł na balkonie. Ściągnęli go strażnicy miejscy. Oni też oraz Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zainteresowali się losem psów.
-Właściciel posesji otrzymał już od nas wezwanie na 9 sierpnia do złożenia wyjaśnień. Jeśli się nie stawi, skierujemy wniosek do sądu - informuje zastępca komendanta straży miejskiej Wojciech Bafia. Dodaje, że tego samego dnia patrol straży sprawdzi warunki, w jakich trzymane są psy.
Już w piątek uczynili to inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Psy są zaniedbane i agresywne, choć ich pan uważa, że opiekę mają dobrą. Przyznaje jednak, że ciężko jest mu utrzymać aż tak dużą liczbę czworonogów. Karmi je odpadkami z baru mlecznego - opowiada inspektor TOZ Monika Pieczyńska. Dodaje, że właściciel zapewnił, iż wszystkie psy są zaszczepione przeciw wściekliźnie i zgodził się na oddanie ośmiu, w tym czterech szczeniąt. Już zaczął szukać nowych właścicieli. - Odradzamy mu zatrzymanie suki, bo z czasem sytuacja mogłaby się powtórzyć. Interesuje nas los tych zwierząt i w miarę możliwości pomożemy mu znaleźć dla nich nowe lokum - mówi Monika Pieczyńska. Ma ona nadzieję, że znajdą się chętni do wzięcia psów i nie będą musiały one trafić do schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Źródło: Gaeta Kielce